W sobotę, w Klubie Muzycznym „Młyn” tradycyjnie z okazji nocy andrzejkowej wystąpił zespół Coolik. Zabawa trwała do późnych godzin nocnych.
Zarezerwowanie stolika na koncert Coolika w "Młynie" graniczy z cudem. Zespół każdorazowo przyciąga tłumy. Nie inaczej było i w minioną sobotę. Oficjalnie z grupą pożegnał się Rafał Muniak (gitara basowa). Pozostały skład zespołu to Michał Matela (instrumenty klawiszowe), Dariusz Jóźwiak (perkusja … król "Białego Misia"), Jarek Chmielewski (gitary). Za mikrofonem tradycyjnie niezwykle żywiołowa Nadia Kordus oraz gościnnie Aleksander Schmidt.
3 komentarze
Dziękujemy za wszelkie uwagi i krytykę. Gramy dla Was więc Zapewniam, że wszystkie uwagi dotyczące nagłośnienia zespół poddał bardzo gruntownej analizie. Klub Młyn zawsze polecamy fanom Muzyki .
do góry łomot a na dole nie słychać głosu.Dziwne że lokal który ma w nazwie klub muzyczny nie ma nagłośnienia na dobrym poziomie.właściciel powinien się zastanowić nad tym że nie jeden gość lepiej słucha w domu niż w lokalu za który płaci i ma przyjemnie spędzić czas.jakośc przekazu to nie tylko decybele ale nr 1 to czystość i czytelność-cała reszta jak najbardziej ok
jak to w młynie problemy z nagłośnieniem, wokalistka w zasadzie niesłyszalna cała reszta tradycyjnie jak by grała zza kotary.głośno i nieczytelnie to nic fajnego.gDYBY TO BYŁO 30 LAT WCZEŚNIEJ TO OWSZEM ALE DZIŚ MAMY INNE STANDARTY.CHCEMY POSŁUCHAĆ MUZYKI NA DOBRYM POZIOMIE A TU JEST CIĄGLE ŚREDNIOWIECZE.BRAK MONITOROWANIA DZWIĘKU NA PIĘTRZE KOLEJNY PROBLEM.WŁAŚCICIEL POWINIEN COŚ ZROBIĆ