Rehabilitacja juniorek MKS PR Gniezno. W poniedziałkowym meczu w hali GOSiR przy ulicy Sportowej 5 młode szczypiornistki z naszego miasta zrewanżowały się drużynie UKS Pantery Dopiewo za porażkę w pierwszym spotkaniu, triumfując 28:20. Liderkami zwycięskiej ekipy były Martyna Dolacińska i Monika Walkowska.
Lepsze wejście w drugą odsłonę poniedziałkowej konfrontacji zanotowały podopieczne trenera Pawła Wolnego. Tuż po przerwie zespół z Dopiewa wywalczył trzy bramki z rzędu, dzięki czemu zmniejszył straty do dwóch trafień. Dobrą passę Panter przerwała Martyna Dolacińska, która odpowiedziała dwoma skutecznymi rzutami.
Dalsza część drugiej połowy nie przyniosła zwrotu w postaci odrobienia strat przez przyjezdne. Skuteczniej prezentowały się gnieźnianki. Trzeba jednak nadmienić, że po obu stronach nie brakowało błędów. Ostatecznie mecz zakończył się triumfem MKS-u PR Gniezno 28:20. To udany rewanż za porażkę w Dopiewie w I rundzie rozgrywek. Wtenczas padł rezultat 19:17 na korzyść Panter.
Liderkami MKS-u PR, jeśli chodzi o liczbę zdobytych bramek, w poniedziałek były Martyna Dolacińska i Monika Walkowska. Ta druga śmiało mogła zakończyć mecz z większym dorobkiem, ale przez pewien okres czasu oddawała rzuty w ten sam róg, co nie zaskakiwało bramkarki gości. Dobry występ w bramce gospodyń zaliczyła Weronika Wilkosz, która zainkasowała kilkanaście skutecznych parad.
Kolejne spotkanie w ramach Wielkopolskiej Ligi Juniorek gnieźnieńskie piłkarki ręczne rozegrają w przyszły poniedziałek (26 listopada). Wówczas zmierzą się w hali GOSiR przy ulicy Sportowej 5 w Gnieźnie z drużyną KS AP Poznań. Początek tego meczu o godzinie 17:45.
MKS PR Gniezno: Wilkosz, Morawska – Bielińska (4), Pudelewicz, Stachowicz, Kabacińska, Rybicka (1), Wieczorek, Ochocka (3), Dolacińska (8), Walkowska (7), Kłodowska, Grzegorek, Rachela (4), Szczygielska, Alwin.
UKS Pantery Dopiewo: Gogulska, Hypka – Rychlik (1), Wosińska, Lisiecka, Kaczmarek (6), Plackowska, Osińska (3), Napierała (6), Kubicka, Piątkowska, Kłosowicz, Jaśkowiak (4), Kobylarz.
Sędziowie: Łukasz Staszkiewicz (Gniezno) – Honoriusz Pierzchała (Poznań).
Jeden komentarz
Brawo. Gratulacje. Jedna tylko Uwaga. Co do zdolnej i ambitnej walkowskiej. A może do sztabu szkoleniowego. W meczu 1ligi z płockiem popełniła ten sam błąd. Schodzi na lewo i rzuca spychana w długi róg przez co rzut jest słaby i łatwy do obrony.