W sobotę o godz. 16.40 strażacy interweniowali z powodu pożaru trawy przy ul. Orcholskiej w Gnieźnie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie powierzchnia pożaru.
Aż jeden metr kwadratowy trawy uległ spaleniu przy ul. Orcholskiej. Z powodu tego pożaru, który co prawda mógł się rozwinąć, postawiono na nogi załogę ciężkiego wozu gaśniczego z PSP Gniezno. Jeszcze kilka lat temu płomienie zostałyby prawdopodobnie ugaszone przez przechodniów. Dzisiaj konieczne było wezwanie wyspecjalizowanych ratowników.
Noc wcześniej strażacy z Witkowa zostali wezwani do ptaka, który wypadł z gniazda i znajdował się na dachu budynku. Po dotarciu na miejsce okazało się, że zwierzę biega po dachu budynku i nie ma możliwości schwytania go. Strażacy nie podejmowali działań.