Od 11 lat walczę z chorobą nowotworową. Zaledwie kilka dni temu, 2 lata od ostatniego leczenia, usłyszałam ponownie to okropne, znienawidzone słowo „wznowa” i poinformowano mnie o czterech ogniskach chorobowych, które powiększają się z każdym dniem. Nie daję chorobie za wygraną.
Po operacji zaplanowanej na 16 lipca czeka mnie kolejny raz protonoterapia w Czechach. Raz już mi pomogliście, dzięki Wam moje dzieci mają nadal mamę, dlatego serdecznie proszę o pomoc – jeszcze ten jeden raz.
Podczas sobotniego festynu na Kalinie przeprowadzone będą SMS-owe akcje dla Agnieszki.