Za nami intensywny weekend z udziałem gnieźnieńskich szczypiornistek. Pierwszy zespół MKS PR URBIS Gniezno rozegrał swój ostatni mecz w ligowych rozgrywkach, z kolei młodziczki powalczyły o awans do kolejnej rundy Pucharu ZPRP. Zmagania te zakończyły się połowicznym sukcesem ekip z Pierwszej Stolicy Polski.
W sobotnim starciu poznanianki zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko. Od pierwszych minut inicjatywa należała do zespołu gości i to MKS musiał szukać sposobu na odrobienie strat. Tak stało się w 18. minucie, kiedy podopieczne R. Popka i R. Solarka doprowadziły do wyrównania. jednak to było wszystko, na co w pierwszej połowie pozwolił KS AP, który dzięki lepszej końcówce schodził na przerwę z dwubramkową zaliczką – 12:14.
Po zmianie stron gnieźnieńskie piłkarki ręczne walczyły o zmianę rezultatu. Kiedy za sprawą trafienia Agnieszki Siwki miejscowe objęły prowadzenie (18:17) wydawało się, że kwestią czasu będzie przypieczętowanie zwycięstwa w meczu, lecz tak się nie stało. Ekipa gości zanotowała świetną końcówkę, pozwalając szczypiornistkom z Grodu Lecha na zdobycie tylko jednej bramki, notując jednocześnie 7 trafień, co sprawiło, że trzy punkty za zwycięstwo powędrowały do Poznania, a mecz zakończył się wynikiem 19:24. Oznacza to, że MKS PR URBIS kończy sezon na najniższym stopniu podium. Jest to ogromny sukces zważywszy na fakt, że przedsezonowym celem było… utrzymanie w I lidze.
W nieco lepszych nastrojach weekend zakończyły młodziczki MKS PR. Od 27 kwietnia przez trzy dni hala GOSiR stała się areną zmagań o awans do 1/8 Pucharu ZPRP, o który walczyły drużyny z Gniezna, Słubic, Wąbrzeźna i Szczecina. Turniej rozpoczął się znakomicie dla miejscowych zawodniczek MKS-u, które wysoko pokonały Vambresię Worwo Wąbrzeźno 22:13, choć pierwsza połowa meczu w ogóle nie zwiastowała takiego obrotu zdarzeń. Piłkarki ręczne z Wąbrzeźna rozpoczęły od mocnego uderzenia, prowadząc na 3:0 po pierwszych minutach pojedynku. Jeszcze po pierwszej połowie Vambresia mogła cieszyć z jednobramkowej zaliczki, jednak drugie 25 minut to popisowa gra w wykonaniu gnieźnianek i wysoki triumf na inaugurację turnieju.
Znacznie trudniej było w drugim spotkaniu. Kusy Szczecin na kilka minut minut przed końcem prowadził dwoma bramkami (13:11), lecz dzięki świetnej końcówce zawodniczkom z Pierwszej Stolicy Polski udało się doprowadzić do wyrównania i konkursu rzutów karnych. Tutaj lepsze okazały się szczecinianki, zatem o wszystkim miał zdecydować ostatni mecz przeciwko Jedynce Słubice. Tradycyjnie gnieźnianki rozkręcały się bardzo powoli. W pierwszej połowie musiały dwukrotnie odrabiać trzybramkową stratę, by następnie pokazać pełnię swoich możliwości. 17:11 do przerwy i 34:15 na koniec meczu – te wyniki najlepiej obrazują, jakiej mocy nabrały podopieczne R. Popka i R. Solarka, które tym samym zapewniły sobie udział w kolejnej rundzie turnieju.