Jak udało nam się ustalić, zmarł 36-letni mężczyzna, który w niedzielę, kilka minut po godz. 15.00 miał wypadek na drodze krajowej nr 15 w Kosowie. Przypomnijmy, że motocyklista jadąc na jednym kole stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo.
Sprawę wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie, która ustala wszelkie przyczyny i okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że motocykl nie miał ważnych badań technicznych.
To drugi tragiczny wypadek na jednośladzie w ostatnich dniach. 19 kwietnia w Jankowie Dolnym doszło do zdarzenia z udziałem 55-latka na motorowerze. 55-letni mieszkaniec Gniezna, na prostym odcinku drogi, jadąc od strony Jankowa Dolnego w kierunku miejscowości Wierzbiczany z nieustalonej na chwilę obecną przyczyny zjechał na pobocze, gdzie uderzył w zaparkowany we wjeździe pojazd marki Volkswagen Passat. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Policjanci wydziału ruchu drogowego ustalili, że kierujący motorowerem nie miał prawidłowo zapiętego kasku ochronnego. Miał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
23 komentarze
Fajna pasja stwarzanie zagrożenia na drodze a później kierowcy aut ciągani do odpowiedzialności przez tych rzeźników na motorkach jakby tam dziecko stało koło drzewa to by była dziecka wina bo przecież on swoją pasję realizował
Opamiętajcie się i odpowiadajcie za swoje komentarze.
Warto zastanowić się co się wpisuje
Nie rozumiem ludzi, którzy wpisują takie komentarze
Może warto zamilnkąć ///
Dokładnie zaczęły sie popisy tych niektórych wielkich odważniakow cwaniakowanie to w ich stylu bo co sie w korku zmieszczą między autami dla mnie głupota i tyle
…nie raz juz w tym roku mialam taki przypadek ze na 3 wyprzedzał mnie motocyklista żenada….niech mu będzie lekka ziemia i dla rodziny wielkie wyrazy współczucia. ….
Zaczęło sie…..????????????
Są ciekawsze pasje niż jakiś motor. A przed tv to już skończeni nudziarze siedza
Z tego co pamietam ten jakze wielce odpowiedzialny 36 letni mezczyzna mial juz podobny wypadek kilka lat temu, w podobnych okoliocznosciach, tzn na motocyku, wtedy rozwalil sobie dosc dobrze sledzione, wyszedl z tego, niejako drugie zycie dostal, no ale jak widac nic to dalo do myslenia, drugiej szansy juz nie mial. Nie bardzo chce mi sie wierzyc, ze droga krajowa, a juz na pewno nie nr 15, jest przystosowana i odpowiednio zabezpieczona pod wzgledem medycznym do tego typu „wyczynow” , pomylilo sie cos temu Panu z zawodami sportowymi… No coz, przestroga dla innych tego typu fajnych super swietnych bezmyslnych kierowcow jednosladow …
można i na motorze jeżdzić z pasją. Ale po co na jednym kole,ryzykując upadkiem,wypadkiem a nawet tym jak w tym tragicznym wypadku:(
@ GALWAY: Nie udawaj Irlandczyka. Jak kochasz ryzyko śmierci, wyczyny rób w odpowiednim miejscu do tego przeznaczonym. Nie może być na zasadzie, że jedni wywołują wojny a cała reszta społeczeństwa cierpi…
@inżynier: Przepisy ruch drogowego nie dopuszczają jazdy motocyklem na jednym kole i nie jest to już pasją lecz prostą drogą do wypadku. Społeczeństwo nie godzi się na takie wyczyny i ponoszenia kosztów ratownictwa, leczenia oraz utrzymania kalek takich „pasjonatów inaczej”.Takich wyczynów również nie uznają firmy ubezpieczeniowe, ale jak widać kiepski „inżynier” tego nie ogarnia, własny jego wypadek niczego nie nauczył. Chętnym śmierć nie odpuszcza.
Dokładnie. Motocykl był jego pasją, a wypadki się zdarzają ale Janusz, który po obiedzie siedzi przed telewizorem tego nie zrozumie. Trzymaj się tam na górze*
Nic nie jest typowe. Jak wsiądziesz kiedyś i będziesz jeździł tyle lat co ON i robił to w taki sposób w jaki mało kto potrafi, choćbyś stracił nogę, spróbowałbyś jeszcze wiele razy. Tak jak On. Nie pierwszy, nie tysięczny raz podniósł maszynę. Jest sensacja dla zwykłych ludzi, którzy dorwali się do internetu. Nie trać czasu na forach, zajmij się swoim życiem. Przestalibyście zaraz po konieczności załączenia dokumentu tożsamości przy komentarzu. Niektórzy Polacy wiedzą wszystko co trzeba najlepiej. Tylko drogi, prawo, rząd, sposób korzystania z internetu i kilka innych rzeczy jeszcze mają do d…y ze względu na sposób postrzegania rzeczywistości.
Ludzie giną w górach, pod wodą, na lądzie i w powietrzu robiąc to co kochają, a inni to „oceniają” bo jest lokalny news.
Komentarz jest JEDEN i BARDZO PROSTY.
REST IN PEACE
… bez żadnej riposty…
Nie znaliscie Go, a oceniacie!!! Zajmijcie się swoim życiem.
kiepsko to postrzegasz to co dla kogo innego jest istotne możesz nie lubić motocyklistów i ludzi z pasją ale wiedz że wiem co mówie bo sam leżałem 3 miesiace w śpiaczce po wypadku na motocyklu i wiesz co nadal jeżdżę a moja narzeczona która była w ciązy jak się przewróciłem wiedziała że jak otworzę oczy to nadal bedę chciał jeździć. Wypadki się zdarzają i naprawdę nikt nie chce zginąć z własnej woli dotarło Fatalnie
Tutaj nikt tego „pasjonaty” nie obraża, należy mieć dystans do tego co się robi zwłaszcza na oczach żony i dzieci, bo tragicznej śmierci nie zapomną do końca życia i tego czym im „zaimponował” i jak ich urządził na przyszłość. . Kobieto, zastanów się nad tym co Ty tu odwalasz,kochał ryzyko śmierci ale ona nie odpuszcza.
Ludzie co wy odwalacie?! Człowiek zginął a wy w komentarzach obrażacie jaki to on zły bo robił to co kochał. Kiedyś te komentarze może czytać rodzina albo przyjaciele. Powinniście się teraz wstydzic. Bardzo współczuję tak wielkiej straty ????
Pasjonat czego…śmierci, szkoda że tego nie zdążył powiedzieć dzieciom i żonie. Jestem pasjonatem życia w całej okazałości, brak rozsądku już nie jednego zgubił, pasjonacie inżynierii kiepsko wypadłeś, wręcz fatalnie.
Ugaszę pożar to nie dawca ani świr!! tylko pasjonat dla którego nie liczy się tylko telewizor i komputer jak dla reszty polskich Januszy po obiedzie z rodzina chciał się przejechać jazda na jadnym kole nie jest niczym strasznym a wypadki się zdarzają niestety wyrazy współczucia dla rodziny [*]
Sorry ale mając dzieci to już trzeba myśleć o nich a nie o sobie….
„Wspaniałą” niespodziankę przygotował dla rodziny. Jeden zapewne z tych co to myśli że jego nie dotyczy wypadek na motocyklu ryzykując niewłaściwą jazdą.. Bardzo współczuję rodzinie.
Typowe… Szpan na jednym kole, najważniejsze że nie wyrządził innym krzywdy, tragedia wielka ale cóż…