Konflikt na linii Piotr Gruszczyński – przewodniczący struktur Platformy Obywatelskiej w powiecie gnieźnieńskim, a Wojciech Orłowski – dziennikarz lokalnego portalu informacyjnego, który powstał po publikacji artykułu zawierającego m.in. informację, że Prezydent Miasta Gniezna wystartuje do wyborów z własnego komitetu, wywołał lawinę komentarzy i pytań.
Pojawił się artykuł, który jest dla mnie kompletnie niezrozumiały i być może ja zaczynam żyć w świecie nierzeczywistym, a wokół mnie rozwija się jakiś matrix – mówi Piotr Gruszczyński. Chcę powiedzieć na jakim etapie rozmów jesteśmy z prezydentem Budaszem. Od zawsze uważałem, że Platforma Obywatelska powinna mieć swojego kandydata na prezydenta i przyznam, że pod wpływem argumentów prezydenta Budasza, to może było z dwa miesiące temu, doszedłem do wniosku, że on ma w swojej propozycji rację, ponieważ zmieniła się konfiguracja. Chodzi o otoczenie polityczne, bym powiedział sondażowe. Przyznałem mu rację – rzeczywiście trzeba zacząć budować pewne porozumienie, do którego należałoby włączyć ugrupowania, które nie są związane z PiS-em, czyli Nowoczesna, Platforma, Wielkopolanie i SLD. Z tym, że powstał jeden problem, gdzie musimy znaleźć rozwiązanie – jaka ma być nazwa? Otóż nazwa proponowana przez prezydenta Budasza moim zdaniem jest o tyle niezręczna, że z tą nazwą nie jestem w stanie iść do wyborów powiatowych, bo "Drużyna Budasza" fajnie wpisuje się w miasto, ale nie ma odniesienia do innych miejscowości w powiecie. Ten wariant w mojej ocenie jest bardzo mało prawdopodobny. (…) Prezydent Budasz jest prezydentem Platformy Obywatelskiej. To ja go rekomendowałem i w ogóle nie widzę powodu, żeby miało być inaczej. Prezydent jest członkiem Platformy, jest byłym wiceprzewodniczącym Platformy, a ponieważ nie było w trakcie ostatnich wyborów jest dla niego wakat na wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
8 komentarzy
Tylko ktoś z zaburzeniami może pisać posty o 03:34.
Przyjechała do mnie rodzinka ze Szczecina,byli naprawdę pod dużym wrażeniem jak zmieniło się miasto od ich pobytu 5 lat temu,oby tak dalej panie prezydencie.Jedno co się rzuca w Gnieżnie to fatalny stan niektórych ulic w szczególności zapomnianej a często uczęszczanej ulicy Kokoszki,mam nadzieję że i z tym sobie pan Budasz poradzi.
DOLATA JEST Z 1-szej judaszowskiej FRAKCJI PiS I TEŻ CHĘTNIE WSPÓŁPRACUJE Z SLD i PO. Nasuwa się więc najdemokratyczniejsze pytanie: KTO W GNIEŹNIE JEST W PRAWDZIWEJ OPOZYCJI SKORO PRAWIE WSZYSCY ZGODNIE SĄ PRZY KORYCIE ?????????
Czas najwyższy rozgonić tą korycianą sitwę na 4-wiatry !!!
BUDASZ JEST Z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ I CHĘTNIE WSPÓŁPRACUJE Z SLD.
ZŁODZIEJE I ZDRAJCY NARODU POLSKIEGO Z PO+PSL A W GNZ CZŁONKOWIE TYCH KORUPCYJNYCH STRUKTUR > ZDRAJCY SPOŁECZEŃSTWA GNIEZNA ZAWSZE BĘDĄ ZDRAJCAMI i na zmiany masek wyborczych społeczeństwo Gniezna nie może już dać się nabrać,bo zbliżające się wybory będą OSTATNIĄ DESKĄ RATUNKU DLA GNIEZNA !!!
A może by tak bliżej przyjrzeć się nowym sponsorom BUDZIKA z SLD i ich finansowym korzeniom z Urbisu ??? Można by-ale do tego potrzebne są WOLNE MEDIA W GNIEŹNIE i na prawdę polski dziennikarz śledczy !!!!!!!
Uważam ,że p. Budasz powinien dalej być prezydentem Gniezna. Proszę popatrzeć sobie ile zrobili jego poprzednicy a ile dobrego on już zrobił. Gniezno wreszcie robi się przyjemniejsze, bardziej czyste ,zadbane. Ludzie nie patrzcie na to do jakiej partii przynależy ale patrzcie wreszcie na to jakim jest człowiekiem i ile robi dla naszego miasta – to jest przecież ważne.
E . Jak prezydent Budasz nie zostanie dalej prezydentem Gniezna to chyba członkowie gnieźnieńskiej Platformy Obywatelskiej to chyba właśnie jego,,, wybiorą teraz na przewodniczącego partii okręg Gniezno. Zasłużył sobie na to . Tyle zrobił dobrego dla Gniezna.
Budasz ucieka od PO Gruszczynski wszelkimi sposobami zaklina rzeczywistość. Bardzo dobry polityk, należy chylić czoła. Niestety sprawa wyglada zupełnie inaczej. Wszyscy wiedza że będąc z PO jest się na straconej pozycji dlatego szuka się odskoczni. Drużyna Budasza ma być ta odskocznia dla Nowoczesnej która już bardziej zbłaźnić się nie mogła i sama nic nie ugra, SLD która ma jeszcze jakies struktury w Gnieźnie ponieważ nie wszyscy wymarli. Sprawa prosta, jeżeli Budasz pójdzie pod flaga PO przegra z kretesem. Ot i całe Gnieźnieńskie podwórko śmiesznych polityków którzy chętnie lubią żyć za nasze pieniądze.