Sąd Apelacyjny w Poznaniu podtrzymał wyrok 7 lat pozbawienia wolności dla mężczyzny oskarżonego o czynną napaść na funkcjonariuszy Policji.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj:
7 lat więzienia za napaść na policjantów! Prokuratura wnioskowała o 15 lat pozbawienia wolności
Przypomnijmy:
5 września 2016 roku policjanci zostali wezwani do awantury rodzinnej w Kłecku. Po przybyciu na miejsce okazało się, że 28-letni mężczyzna, który był sprawcą zamieszania, znajduje się na dachu dwukondygnacyjnego budynku i ma przy sobie siekierę, którą niszczy m.in. zamontowane anteny. Służby ratunkowe wezwała rodzina, która podczas zgłaszania awantury twierdziła, że mężczyzna zachowuje się agresywnie i potrzebuje pomocy medycznej. Kiedy agresor zauważył policjantów, zaczął rzucać w radiowóz wszystkim, co miał pod ręką, co spowodowało uszkodzenie jednego z policyjnych samochodów. Groził również, że jeśli policjanci będą próbowali do niego wejść, skoczy z dachu. Jego zachowanie wskazywało na zażycie środków odurzających. Na miejsce wezwano Pogotowie Ratunkowe oraz Straż Pożarną z Gniezna i Kłecka. W końcu mężczyzna zszedł z dachu i z uniesioną do góry siekierą zaczął iść w kierunku policjantów, krzycząc: "Pozabijam was! Zastrzelcie mnie!". Funkcjonariusze oddali 6 strzałów ostrzegawczych. Skłoniło to 28-latka do odrzucenia siekiery. Policjanci obezwładnili agresora i przekazali załodze Pogotowia Ratunkowego.
7 lat więzienia za napaść na policjantów! Prokuratura wnioskowała o 15 lat pozbawienia wolności
Przypomnijmy:
5 września 2016 roku policjanci zostali wezwani do awantury rodzinnej w Kłecku. Po przybyciu na miejsce okazało się, że 28-letni mężczyzna, który był sprawcą zamieszania, znajduje się na dachu dwukondygnacyjnego budynku i ma przy sobie siekierę, którą niszczy m.in. zamontowane anteny. Służby ratunkowe wezwała rodzina, która podczas zgłaszania awantury twierdziła, że mężczyzna zachowuje się agresywnie i potrzebuje pomocy medycznej. Kiedy agresor zauważył policjantów, zaczął rzucać w radiowóz wszystkim, co miał pod ręką, co spowodowało uszkodzenie jednego z policyjnych samochodów. Groził również, że jeśli policjanci będą próbowali do niego wejść, skoczy z dachu. Jego zachowanie wskazywało na zażycie środków odurzających. Na miejsce wezwano Pogotowie Ratunkowe oraz Straż Pożarną z Gniezna i Kłecka. W końcu mężczyzna zszedł z dachu i z uniesioną do góry siekierą zaczął iść w kierunku policjantów, krzycząc: "Pozabijam was! Zastrzelcie mnie!". Funkcjonariusze oddali 6 strzałów ostrzegawczych. Skłoniło to 28-latka do odrzucenia siekiery. Policjanci obezwładnili agresora i przekazali załodze Pogotowia Ratunkowego.
Jeden komentarz
i bardzo dobrze przecież chłop ma coś nie tak pod kopułą