Schronisko Młodzieżowe, którego prowadzenie miało przejąć Miasto Gniezno, zostanie zlikwidowane. Mimo deklaracji i kupna udziałów w nieruchomości przy ul. Pocztowej pod warunkiem prowadzenia placówki, radni miejscy zmienili uchwałę i tym samym samorząd nie wywiązał się z obietnicy.
Swoje niezadowolenia wyraziła również starosta Beata Tarczyńska. Do tej pory było tak, że pan prezydent utrzymywał nas w przekonaniu, że to zadanie przejmie – mówi Beata Tarczyńska, Starosta Powiatu Gnieźnieńskiego. Zresztą taki warunek był postawiony przy sprzedaży tej części nieruchomości przy ul. Pocztowej. Wówczas w rozmowie z panem prezydentem podtrzymywałam cały czas temat schroniska, jego lokalizacji i wówczas miałam przyrzeczenie pana prezydenta, że to zadanie przejmie Miasto. W związku z tym takie były procedury, uchwały Rady Miasta, Rady Powiatu i cały czas byliśmy przeświadczeni, że to zadanie przejmie Miasto. W związku z tym byliśmy spokojni do momentu, kiedy pokazała się uchwała, która bezterminowo wskazuje na przejęcie tego zadania przez Miasto, ale nie określa terminu. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że w nie swojej nieruchomości nie możemy prowadzić tego zadania. W związku z tym oczekiwała bym jednak innego zachowania się pana prezydenta, być może też rady, która podejmowała uchwały wskazujące tego zadania w 2017 roku. Dzisiaj mamy sytuację taką, jaką mamy i jesteśmy zmuszeni do podjęcia takiej decyzji o likwidacji schroniska ze względu na to, że nie mamy nawet pomieszczeń własnych, w których moglibyśmy prowadzić to zadanie. Budżet powiatu na 2018 rok nie przewiduje tej kontynuacji zadania i tutaj mam prośbę do pana prezydenta, że może jednak zmieniłby zdanie.
Wicestarosta podkreśla, że nieruchomość została sprzedana pod warunkiem prowadzenia w niej schroniska. W grudniu ubiegłego roku odbyło się spotkanie na prośbę przedstawicieli władz miasta – mówi Jerzy Berlik, Wicestarosta Gnieźnieński. Takie spotkanie obyło się w Urzędzie Miejskim, w kwestii możliwości przesunięcia terminu przejęcia tego zadania. Podczas rozmów nic nie wskazywało na to, że może dojść tak naprawdę do całkowitej rezygnacji z prowadzenia tego schroniska. Być może gdyby wówczas takie podejrzenia były, być może do tego tematu byśmy podeszli w trochę inny sposób ratując się, czy szukając ewentualnie innego miejsca lub zabezpieczając środki w budżecie, żeby to zadanie dalej prowadzić. Tam, na prośbę władz miasta, uzgodniliśmy taką kwestię, że zadanie będzie przejęte przez Miasto od 1 września bieżącego roku. Jak widzimy to nie nastąpiło. Dodatkowo jeszcze w dość taki strategiczny sposób Miasto nie wycofuje się z prowadzenia tego zadania, natomiast jednoznacznie wynika, jeżeli uchwała została zmieniona w ten sposób, że wykreśla się datę przejęcia tego zadania. To może tylko świadczyć o tym, że tak naprawdę to nigdy nie nastąpi. Chciałem podkreślić fakt, że gdyby nie warunek prowadzenia schroniska, udziału w tym budynku na pewno Miastu byśmy nie sprzedali.
Głos w kwestii schroniska zabrała również Maria Suplicka. Mamy jednogłośne podejście do tej sprawy, tym bardziej, że jest to sytuacja, która nas zaskoczyła – mówi Maria Suplicka, etatowy członek Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego. Byliśmy przekonani, że Miasto przejmie zadanie. Wszystkie działania dotychczasowe trwające od półtora roku wskazywały na to. Tak poważne organy jak Rada Miasta, Rada Powiatu podejmowały w tym zakresie uchwały i niestety Miasta, pan prezydent wycofał się z wcześniej podjętych ustaleń.
3 komentarze
Prezydent zlikwidował konkurencję dla działającego od dwóch lat schroniska rodziny szefa z partii?
Lepszego nie było ! Jesteś Fenomen ślepy i głuchy, jak cała ” dobra zmiana”. Ja na innego nie zagłosuje. Jak byś chciał robić, to roboty po pachy. Chyba wolisz lenistwo i cwaniactwo.
Prezydent prezydent ma kłopotów sto -jest taka piosenka .Budasz jest bardzo słabym prezydentem naprawde ,mało co robi w pierwszej stolicy .Chyba jego koniec się powoli zbliża -czekamy na prawdziwego prezydenta gdzie miasto będzie w czołówce miast polskich wymieniane w telewizji jako pozytywny news,a nie czarnych informacjach. Mieszkańcy żądają miejsc pracy ,wydarzeń kulturalnych żużla w ekstralidze a Budasz nic z tego nam nie da…………