Policjant Ogniwa do spraw Wykroczeń, w czasie wolnym od służby, będąc na zakupach rozpoznał sprawcę kradzieży. Rabuś kilka dni wcześniej dwukrotnie wszedł do jednej ze stacji paliw w Gnieźnie i ukradł baniak z olejem silnikowym. Za swój występek 34-latek niebawem odpowie przed Sądem.
Do obydwu zdarzeń doszło 1 listopada między godz. 13.00 a 22.30. Najpierw klient z czapką i kapturem na głowie wszedł do sklepu jednej ze stacji paliw w Gnieźnie, zamówił herbatę, po czym wykorzystał nieuwagę sprzedawcy i ukradł baniak z olejem silnikowym. Po godzinie 22:00, gdy zmieniła się obsługa, tą samą stację odwiedził po raz kolejny. I znów wyszedł z tym samym łupem, co wcześniej. Straty łącznie oszacowano na ponad 210 złotych. Sprawa trafiła na biurko policjanta z Ogniwa ds Wykroczeń. Dzięki zapisowi monitoringu stróże prawa mogli rozpoznać sprawcę. Funkcjonariusz prowadzący postępowanie rozpoznał go w czasie wolnym od służby, gdy wybrał się na zakupy. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Gniezna, wcześniej karany za podobne czyny. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Sprawa niebawem trafi do Sądu.