System monitorujący jakość powietrza na terenie Gniezna za pomocą sieci czujników we współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową, a także nowe metody kontroli nielegalnego spalania odpadów, które zacznie stosować Straż Miejska to kolejne działania podejmowane przez Urząd Miejski w celu poprawy jakości powietrza. Wszystko po to, by jak najskuteczniej walczyć z niską emisją, a także informować mieszkańców o możliwych zagrożeniach.
Walka z wszechobecnym zanieczyszczeniem powietrza wymaga informacji nie tylko na temat źródeł zanieczyszczenia powietrza, ale także podawania wyników jego badania w czasie rzeczywistym oraz otrzymywania informacji z wielu punktów pomiarów jednocześnie. Dlatego też z inicjatywy Urzędu Miejskiego w Gnieźnie, zespół Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, którego koordynatorem został dr Sławomir Binkowski, stworzył urządzenie pomiarowe Airbox, które bada najistotniejsze parametry jakości powietrza – poziom stężenia pyłów PM 10 oraz PM 2,5. Autorem rozwiązania jest student PWSZ w Gnieźnie Bartosz Kołodziej. Urządzenie to może być wykorzystane zarówno stacjonarnie, jak i w sposób mobilny. Zostało ono przetestowane pod kątem prawidłowości wskazań w warunkach laboratoryjnych. Ustalono, że projekt będzie miał charakter pilotażowy i na terenie Gniezna zlokalizowanych zostanie pięć urządzeń stacjonarnych. Lokalizacja wszystkich urządzeń będzie widoczna w aplikacji internetowej. Wstępnie przyjęte lokalizacje to:
- Budynek Urzędu Miejskiego w Gnieźnie, ul. Lecha,
- Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Czarnieckiego,
- Szkoła Podstawowa nr 8, ul. Grunwaldzka,
- PWSZ, ul. Wyszyńskiego,
- PWSZ, ul. Słowackiego.
Wraz z urządzeniem Airbox zostanie stworzona aplikacja internetowa z aktualnymi i historycznymi wynikami pomiarów. Każdy mieszkaniec Gniezna na stronie www.gniezno.eu będzie mógł sprawdzić jakość powietrza w swoim najbliższym otoczeniu w czasie rzeczywistym. Miasto Gniezno dofinansowało nowatorski projekt PESZ dotacją w wysokości 10 tys. zł.
Jeden komentarz
Śpimy przy uchylony oknie…Tylko rano człowiek się budzi z bólem głowy bo czarny dym wdziera się do mieszkania. Sprawdźcie ulicę na os Ustroniu. Tu są domki przed blokami. Jeden już przestał dymić, bo został przyłączony do ogrzewania jak mają bloki.Drugi zaczął. Zapytajcie Pana Sztymę czym pali w piecu.