W niedzielę, w aquaparku w Kaliszu o mały włos utonąłby użytkownik kompleksu. Nieprzytomnego mężczyznę wyciągnął spod wody Grzegorz Woźny – strażnik miejski z Gniezna.
Jak informują Faktykaliskie.pl, w basenie pełnym ludzi jeden z użytkowników kompleksu znajdował się pod wodą. Grzegorz Woźny, strażnik miejski z Gniezna, przebywał w tym czasie na basenie ze swoją córką. Zauważył, że mężczyzna przez dłuższy czas nie wypływa. Chociaż wyglądało to, jakby nurkował, czas spędzony bez powietrza wydawał się zbyt długi. Strażnik wyciągnął poszkodowanego spod wody i przekazał ratownikom, którzy natychmiast podjęli reanimację. Podtopiony mężczyzna w wieku ok. 40 – 50 lat odzyskał przytomność i został przekazany przybyłemu na miejsce Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który zabrał go do szpitala. Do poniedziałku poszkodowany przebywał na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, następnie został przeniesiony na internę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale od tragedii dzieliły go minuty, a może nawet sekundy.
Grzegorz Woźny ma 49 lat i jest strażnikiem miejskim z 26-letnim doświadczeniem. W gnieźnieńskiej jednostce jest od początku jej istnienia.
4 komentarze
Pomylił się z zawodem powinien być ratownilem
Gdyby był budowlańcem nikt nic by nie napisał!
Takich ludzi należy cenić. Brawa dla Pana 🙂
dobry człowiek