W poniedziałek ok. godz. 11.00 na boisku w Kiszkowie lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał do szpitala mężczyznę znalezionego przy drodze w Rybnie. Poszkodowany miał obrażenia twarzy i tułowia mogące świadczyć o pobiciu, był nieprzytomny i miał drgawki.
Lekarze ocenili stan 45-letniego mężczyzny na zagrażający życiu i postanowili wezwać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowany był przygotowany do operacji. Został przetransportowany do poznańskiego szpitala.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Policja.
5 komentarzy
Niestety mężczyzna zmarł w szpitalu…
Może i był „gazerem”, ale nie słyszałam żeby kogos zaczepial itp. To nie powod żeby go tak urządzić. I z pewnością są w Rybnie, gminie i powiecie więksi i bardziej chamscy „gazerzy”…
Oczywiście popieram słowa kolegi.Każdemu powinno udzielić się pomocy bez znaczenia kim jest,co robi itd.I jeszcze jedno pytanie Mika do Ciebie czy uważasz, że dla zwykłych otarć wzywali by śmigłowiec?, zapadła decyzja o przetransportowaniu Pana do szpitala więc zapewniam Cię,że nie z powodu cieknącej krewki z nosa!!!
Mika, każdemu należy się pomoc, nie można dzielić na lepszych i gorszych. Gdyby każdy miał tak podchodzić do sprawy jak Ty, to może doszło by też do tego że Mika jest ruda i piegowata to jej nie pomożemy…bo jest brzydka. Nie Tobie oceniać czy był poobijany czy pobity, to wszystko wyjaśni policja.
raczej nie pobity tylko obity, ten gość to jeden z większych jak nie największy gazer w powiecie , więcej nie trzeba pisać , mam nadzieje ze w tym czasie ten śmigłowiec nie był potrzebny w prawdziwym wypadku