W dniach od 26 – 28 maja na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego odbyły się zawody II edycji Polskiej Ligi Motoparalotniowej oraz Motoparalotniowy Puchar Polski. Na tych zawodach nie mogło zabraknąć reprezentantów Gnieźnieńskiego Stowarzyszenia Sportów Lotniczych In Ludwika Szajdy. Nie wszyscy jednak z sześcioosobowej grupy powołanej w tym roku do Kadry Narodowej mogli wziąć udział w tej imprezie. Przedstawicielami, którzy reprezentowali Gniezno na zawodach byli: Daniel Walkowiak, Marek Barczyński i Violetta Bara. Mimo pewnych trudności natury technicznej, jak i osobowej z dotarciem na zawody, wszystkim udało się zarejestrować w wyznaczonym czasie.
Zawody nie należały do najłatwiejszych, ponieważ były zaliczane jako trening przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy, które mają się odbyć od 16 – 26 sierpnia w Czechach. W piątek wieczorem piloci mogli wykonać loty techniczne sprawdzając swój sprzęt i dokonać odpowiednich konfiguracji. W sobotę już o godzinie 5.30 rano wszyscy musieli stawić się na odprawie, gdzie dowiedzieli się o pierwszej konkurencji. Nie należała ona do łatwych, a polegała na przeleceniu tzw. "WĘŻA" – był to zaznaczony na mapie odcinek długości ok. 60 km przypominający ułożonego na mapie węża. Na tym odcinku były ukryte punkty kontrolne nieznane pilotom, nad którymi musieli przelecieć. Utrudnieniem był 200 metrowy korytarz, w którym piloci musieli się zmieścić podczas całego lotu. Dla utrudnienia przy starcie była prowadzona dwuminutowa separacja czasu. Cały lot trwał około półtorej godziny, a był zakończony "celnością lądowania", która polegała na tym, że na 100 metrach nad ziemią należy wyłączyć silnik i podczas swobodnego opadania przelecieć nad półmetrowymi pięcioma słupkami z pianki, dotykając ich w powietrzu. Po wylądowaniu piloci musieli zameldować się u sędziego pokazując wyłączone i zaplombowane telefony oraz oddać rejestratory lotu, tzw. "czarne skrzynki", które rejestrują i zapisują pozycję, wysokość, czas oraz tor lotu co 2 sekundy. Należy dodać, że piloci nie mogą korzystać z żadnych urządzeń elektronicznych. Do godziny 9.00 wszyscy szczęśliwie wylądowali, udali się na śniadanie oraz na odbywającą się w tym samym czasie na lotnisku Giełdę Lotnictwa Lekkiego, tzw. Para Giełdę. O godzinie 12.00 trener Adam Paska zarządził ponownie odprawę, na której zawodnicy dowiedzieli się, że będą rozgrywać konkurencję "czysta ekonomia" polegająca na tym, że napędy plecakowe, jak i wózki jednoosobowe dostają 3 litry paliwa, a wózki dwuosobowe jak i tandemy startujące z nóg 4.5 litra. Wykorzystując prądy termiczne wznoszące należy utrzymać się jak najdłużej w powietrzu i wylądować w wyznaczonym miejscu na lotnisku. Należy dodać, że ta konkurencja nie należy do najprzyjemniejszych, ponieważ lot jest bardzo niestabilny, powodując często mdłości nawet u doświadczonych pilotów i nawigatorów. Okno startowe było otwarte tylko przez godzinę – od 13.10 do 14.10. W tym czasie wszyscy piloci musieli podjąć decyzję o starcie. Najdłuższy lot trwał 1 godzinę i 49 minut. Wieczorem trener postanowił, że rozegrane zostanę jeszcze dwie kolejki slalomów (podwójna ósemka) pomiędzy 12-metrowymi pylonami z pięciokrotnym dotknięciem 2-metrowej tyczki stojącej pośrodku. Konkurencja techniczna dość trudna z uwagi na małą wysokość i duże prędkości.
W niedzielę rano o godz. 6.00 ponownie piloci spotkali się na odprawie, gdzie dowiedzieli się, że lecą na nawigację po okręgu, którego promień wynosi 9 km, co daje trasę ok. 60 km. Na tej trasie również było ukrytych 18 punków kontrolnych. To była ostatnia konkurencja kończąca zawody, na których nie miał miejsca na szczęście żaden incydent. O godzinie 12.00 nastąpiło oficjalne ogłoszenie wyników i wręczenie pucharów. Do tej zaszczytnej ceremonii poproszono Prezesa Aeroklubu Polskiego Włodzimierza Skalika, Trenera Motoparalotniowej Kadry Narodowej Adama Paskę jak i organizatora Polskiej Ligi Motoparalotniowej Mirosława Górskiego. I tak w klasie:
PF1 – start z nóg
1 miejsce Jacek Ciszkowski
2 miejsce Mariusz Kozarzewski
3 miejsce Jarosław Budziszewski
PL 1 – start z kół jednoosobowy
1 miejsce Wojciech Panas
2 miejsce Tomasz Dembczyński
3 miejsce Piotr Geło
PL 2 – start z kół
1 miejsce Daniel Walkowiak – pilot członek GSSL, Wojciech Bógdał – nawigator
2 miejsce Ryszard Żygadło – pilot, Barbara Grzegorczyk – nawigator
3 miejsce Adam Pupek – pilot, Piotr Kozikowski – nawigator
Druga załoga Gnieźnieńskiego Stowarzyszenia Sportów Lotniczych – Marek Barczyński i Violetta Bara zajęli w klasie PL 2 piąte miejsce. W sumie w zawodach brało udział 28 osób. Po obiedzie ok. godz. 14.00 wszyscy zaczęli się rozjeżdżać, a Para Giełda zbliżała się ku końcowi. Następne zawody za tydzień w Radomiu – III Memoriał Grzegorza Krzyżanowskiego.