Nie udało się rozegrać eliminacji Złotego Kasku na torze w Gnieźnie. Po konsultacjach z zawodnikami arbiter zawodów – Remigiusz Substyk podjął decyzję o ich odwołaniu. W ocenie sędziego oraz żużlowców, którzy wypowiedzieli się jednogłośnie, nawierzchnia toru przy Wrzesińskiej nie nadawała się do jazdy. Jej przygotowanie utrudniły opady deszczu, które przeszły nad Gnieznem w środę wieczorem oraz w nocy.
Mimo usilnych starań działaczy oraz osób odpowiedzialnych za tor podjęte prace nie przyniosły spodziewanych efektów. Tor, który mieliśmy dzisiaj w Gnieźnie był trudny. Wpływ na to miały opady deszczu. Gdyby te zawody miały odbyć się w połowie sezonu czy gdybyśmy mieli dziś rozgrywać mecz ligowy z pewnością udałoby się spotkać na torze – mówił menadżer do spraw sportowych Rafael Wojciechowski. Trudno mi komentować decyzję zawodników. Niektórzy z nich odbyli zaledwie kilka treningów. Złoty Kask to eliminacje do zawodów rangi międzynarodowej. Żużlowcy wiedzieli o co jadą, jaka jest stawka turnieju i chcieli uniknąć nierównych szans na wymagającym gnieźnieńskim torze.
2 komentarze
W gorszych warunkach toru mecze się rozgrywały-a tu pare kropli deszczu wystarczyło, by odwołać mecz.Strach nie pozwolił wsiąść na maszyny-a do tego sportu potrzeba dużej odwagi,siły ,więc może tor dla takich ,,żużlowców,, trzeba posypać płatkami róż? Albo zmienić dyscypline z żużla na szachy-zawsze czysto,zawsze,sucho,zawsze pewnie 🙂
jak dla mnie kpina nie jestem specjalista od toru ale stan wygladał naprawdę przyzwoicie zero wody błota itp. zawodnicy nie wierzdzeni w sezon porostu osrali zbroję i tyle Anglicy jeżdżą na wszystkim