Poseł Zbigniew Dolata zabrał głos w sprawie reformy edukacji. Parlamentarzysta twierdzi, że większość samorządów radzi sobie bardzo dobrze z reformą, a Gniezno boryka się z zaniedbaniami i dlatego teraz powstają konflikty.
Z informacji, które do nas docierają wynika, że samorządy radzą sobie bardzo dobrze z reformą edukacji – mówi poseł Zbigniew Dolata. Przygotowywały się do reformy od dłuższego czasu. Były odpowiednie informacje na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej, także samorządowcy byli doskonale poinformowani o tym, jakie zadania muszą wykonać. Ja mogę podać przykłady konkretnych samorządów, jak Kraków, które już 20 października przygotowały sieć szkół i następnie ten projekt konsultowały z radami pedagogicznymi, radami rodziców i związkami zawodowymi. W efekcie tych działań mamy w większości przypadków takie sytuacje, że pojawiły się w wyniku reformy nowe miejsca pracy wbrew czarnym scenariuszom pokazywanym przez opozycję czy Związek Nauczycielstwa Polskiego. W Krakowie powstało 210 nowych miejsc dla nauczycieli, w Bielsku-Białej kilkanaście etatów. Reforma nie spowoduje zwolnień nauczycieli – wręcz przeciwnie, pojawią się dodatkowe potrzeby w zakresie zatrudnienia nauczycieli. W Gnieźnie pojawiły się problemy. Wydaje mi się, że władze miasta za późno rozpoczęły przygotowania do tej reformy. Niestety ogłosiły ten projekt sieci dopiero pod koniec stycznia. Wydaje się, że błędem było to, że nie było to skonsultowane. Nie słyszałem, żeby konsultowano z radami rodziców czy radami nauczycielskimi. Pewnie konsultowano ze związkami zawodowymi, ale to chyba jednak za mało, no i efekt jest taki, że pojawiły się protesty rodziców. W Gnieźnie mamy do czynienia z wieloletnimi zaniedbaniami jeśli chodzi o infrastrukturę szkolną. Miasto się rozwijało, szczególnie w południowej części: Kawiary, Grunwald, Pustachowa, a tam jest tylko jedna szkoła. Dzisiaj mamy taki problem, że w tej szkole wszystkie dzieci się nie mieszczą. Koniecznością jest budowa nowej szkoły podstawowej w Gnieźnie. W Gnieźnie od ponad 30 lat żadna taka placówka samorządowa nie powstała. (…) Musi być wybudowana szkoła i miasto stać na to, bo budżet na rok 2017 po stronie inwestycji to jest ok. 43 mln zł. Budowa szkoła na 500 – 600 uczniów to jest koszt ok. 20 mln zł, czyli to zadanie nie przekracza możliwości Gniezna. Zanim ta szkoła zostanie zbudowana, bo to jest proces kilkunastomiesięczny – może do dwóch lat, to w tym czasie uważam, że żadna z istniejących dotychczas szkół nie powinny podlegać likwidacji. Trzeba tak podzielić uczniów, żeby wszystkie placówki utrzymać i zminimalizować niedogodności związane z dojazdami.
10 komentarzy
Teraz bez ładu i składu zlikwiduje się szkolę a za rok będzie płacz rodziców na przepełnione klasy i nauka na 2- zmiany.
Zostawić szkołę na pocztowej i zobaczyć czy nie jest potrzeba jej istnienia.
Co z kadrą nauczycielską ? Pewnie część znajdzie pracę gdzie indziej ale czy jest warto patrzeć na koszty utrzymania mniej licznych klas, gdzie nauczyciel zna każde dziecko po imieniu.
Pamiętajmy, że wybory samorządowe niebawem i dajmy niektórym panom wrócić do pracy przy tablicy a nie na stołki dyrektorskie.
A ten nieszczęsny polityk znów sam zwołuje konferencję prasową ???
Przecież to nie daje się patrzeć na tą samotną czarną owcę,która od lat siedzi sobie za szyldem partii PiS.
Prawdopodobnie już nikt z PiSu w Gnieźnie nie chce z nim usiąść do konferencji aby nie psuć sobie opinii na najbliższe wybory samorządowe?
Tak samotnie kończą judasze,którzy przez wiele lat tylko pozorowali,że działają dla dobra Gniezna i zgodnie ze Statutem PiS a za kulisami układali się z plugawą opozycją i siłami wspierającymi bezprawie w Gnieźnie.
Mam odczucia,że to taki jeszcze nie rozszyfrowany gnieźnieński Bolek ale mam nadzieję,że prędzej czy później właściwe dokumenciki ujrzą światło dzienne i zwalą maskę z twarzy tego szkodnika dla demokracji i naszego miasta Gniezna wraz z Powiatem z jego marionetką.
Czy tam coś prywatnego chcą otworzyć. Gmach super.
Poseł Dolata w mediach pierwszy ! Nic nigdy nie konsultowal niczego. Opowiada takie dyrdymaly, że nie warto nawet słuchać. O reformie edukacj to chyba nawet nie czytał .
Czy poseł Dolata już całował stopy prezesa wszystkich prezesów?
Nieetycznym staje się fakt, że gimnazjum z wielkimi tradycjami przy ul. Pocztowej likwiduje koalicja PO-SLD Urzędu Miasta w Gnieźnie na czele której stoją nauczyciele : Pawałowski. Pokładecki, Banicki, Maciejewski…..
Konsultacji nie było nawet jeśli by były to głos rodziców nie jest brany pod uwagę tylko interes P. Budasza i jego kolesiów. Gniezno na tle innych powiatow nie radzi sobie z wieloma rzeczami.
Brawo Panie Pośle!
Dokładnie tak – odpowiedni podział uczniów i wszystkie szkoly mogą istnieć, a dzieci będą sie uczyc w rozsądnych godzinach i nieprzepełnionych klasach.
Pisowe przerzucanie odpowiedzialności, głupoty wymyślacie a pretensje do świata dookoła. Pytam się gdzie i kiedy były konsultacje z rodzicami z Gniezna aby zmieniać system oświaty, kto konsultował z gnieźnieńskim nauczycielami likwidacje gimnazjum? Gdzie wtedy był poseł Dolata?