Są takie osoby, które całe życie jeżdżą używanymi samochodami. Są tańsze, nie trzeba się aż tak o nie troszczyć.
Wartość samochodu w pierwszych latach eksploatacji drastycznie spada. Większość pojazdów po 3 latach intensywnego użytkowania będzie warte około 50-60% początkowej ceny. Wniosek jest zatem prosty – lepiej kupić używany samochód, bo będzie prawie jak nowy, a o połowę tańszy. Naturalnie jest to błędne myślenie, bo statystyki oznaczają cenę rynkową, po jakiej odkupić samochód mógłby salon, w obrocie prywatnym ceny często są znacznie wyższe. Czyli można srogo przepłacić. Co więcej, wiele samochodów używanych, które znajdziemy w komisach i na aukcjach internetowych mają co najmniej 5, a najczęściej 10 i więcej lat. Cena owszem jest atrakcyjna, ale kupujemy przysłowiowego "kota w worku" i nigdy nie wiadomo, ile przyjdzie do niego dołożyć w warsztatach i serwisach.
Właśnie ostatni argument najczęściej przemawia do zwolenników nowych samochodów. Pomijając czystość, świeżość i, co przekonuje głównie klientów segmentu premium – luksus nowości, możemy być pewni tego, za co płacimy. Modele z salonu nie mają ukrytych usterek, zużytych części czy innych wad, pomijając oczywiście fabryczne – te, nawet jeśli wystąpią, a zdarza się to rzadko, zostaną natychmiast nieodpłatnie usunięte.
Jeśli potraktować komfort psychiczny jako usługę, łatwo można wyjaśnić, dlaczego za nowe samochody płacimy więcej. Płacimy bowiem za spokój, za pewność, za to, że nie musimy przejmować się nieistotnymi dla nas jako konsumentów problemami. Wybieramy samochód, jedziemy do najbliższego dealera, na przykład Skoda Centrum Poznań przy ulicy Głogowskiej / Wajsówny 7 w Poznaniu, umawiamy się na jazdę próbną, dokonujemy transakcji i cieszymy się nowym samochodem. No właśnie, nowym, a to także oznacza bezpiecznym, wyposażonym w nowoczesne urządzenia i rozwiązania.
No dobrze, ale wróćmy do pieniędzy. Wielu z nas po prostu nie stać na samochód z salonu, nawet przy opłatach ratalnych lub zaciągniętym kredycie. Na szczęście dealerzy zdają sobie z tego sprawę i aby ich potencjalni klienci nie obeszli się smakiem, oferują coraz to nowe finansowe udogodnienia. Wspomniany już salon Skoda Centrum Poznań proponuje usługę przypominająca abonament – nawet przy zerowym wkładzie własnym można wykupić dostęp do nowego samochodu na 3-4 lata, comiesięczna rata jest relatywnie niska, a po upływie zakontraktowanego czasu istnieje możliwość zwrotu auta do salonu.
Nawet dla osób sceptycznie nastawionych do kupowania samochodów u dealerów, głównie ze względu na wysoką cenę, taka oferta okazuje się wyjątkowo atrakcyjne. Wystarczy raz wyjechać z salonu nowym modelem, aby nigdy więcej nie wsiąść do używanego. Komfort, bezpieczeństwo i wsparcie techniczne są nieporównywalnie wyższe, awaryjność zdecydowanie niższa. Jeśli chodzi o cenę, w wieloletniej perspektywie wcale nie dostrzeżemy wielkiej różnicy, tym bardziej mając na uwadze udogodnienia finansowe, które proponują dealerzy.
Jeden komentarz
W Gnieźnie używki strach kupować. Zła sława, a wręcz smród za Gnieznem ciągną się na cały kraj.