Miesiąc temu pisaliśmy o mieszkańcu Elbląga, który w jednym z gnieźnieńskich autokomisów kupił Opla Astrę. Auto kosztowało kilkanaście tysięcy złotych. Posiadało jednak wiele wad ukrytych, których naprawa do dnia dzisiejszego wyniosła ponad 10 tysięcy złotych!
Pierwsza naprawa Opla Astry GTC H wyniosła 900 zł. Tyle pan Marcin z Elbląga byłby w stanie zaakceptować. Już wtedy wiedział jednak, że na tym się nie skończy. Tarcze i klocki hamulcowe, rozebranie i czyszczenie głowicy, szlifowanie gniazd zaworowych i zaworów, regeneracja prowadnic, wymiana uszczelniaczy, planowanie płaszczyzny, uzbrojenie głowicy, wymiana tłoków, szlifowanie wału korbowego, czyli ogólnie rzecz biorąc – demontaż silnika, rozebranie prawie na części pierwsze, wymiana całej grupy podzespołów na nowe i złożenie w całość. Do tego wymiana sprzęgła, łączników stabilizatorów, tulei wahacza – to tylko część kolejnych napraw, których wymagał zakupiony samochód. Na liczniku ok. 150 tys. km. W rzeczywistości znacznie większy przebieg. Właściciel autokomisu nie chce pokryć kosztów naprawy samochodu. Uważa, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i nie miał do niego zastrzeżeń. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał w Sądzie.
26 komentarzy
Wyłożymy większe pieniądze jak trzeba będzie ale sprawy nie odpuścimy i jak trzeba będzie to zagranicą sprawę też ruszymy. pieniądze nie grają roli ważna jest szczerość i sprawiedliwość. Wiemy już za co możemy posadzić sprzedającego i innych i to na ładne parę lat do tego zakaz prowadzenia działalności na Sprzedaż aut bo mamy nagrania mamy świadków mamy poparcie ludzi wystarczy niedługo wydamy oświadczenie jakie jest stanowisko rodziny.Swoją drogą to człowiek co podpisuje się mecenas czy aniołek brak nie będziemy komentować teraz tego w każdym razie dajemy czas handlarzowi 3 dni potem odslonią następne karty. A co do mecenasa dziwię się że taki człowiek pisze bzdury jak nie umie czytać artykułu z świadomością a co do aniołka nie cpaj tyle jak nie masz pojęcia o niczym a na pewno nie o.prawie . Robisz z siebie gwiazdora nie na te progi na twe rogi chłopcze. Mecenas z jakieś jesteś kancelarii adwokackiej to Wyłożymy 1 milion w euro za nowy mózg dla ciebie i aniołka. I za okulary do czytania ze zrozumieniem.
Sprawa jest wygrana z góry a Przez takich debili to powiemy jedno ucierpia nie winne osoby co żyją z tego i tu apel do was jeśli jesteście ludźmi a nie przedmiotami to waszym interesie powinno zależeć na renomie a nie na kimś kto ten wasz wizerunek psuje. I na koniec do mecenasa i aniołka jak nie znasz chłopaka na żywo. To jest takie powiedzenie nie sraj. Na czyjeś podwórko jak masz mniej oleju i mózgu od Pinokio z mecenasem drewnianej lalki i szczekaczka dzioba. I czytajcie że zrozumieniem a nie jakieś głupoty piszecie. To nie boli bo jak się czyta co nie których to ma się wrażenie jak dzieci w mechaniku.
Prawo jest po stronie kupującego i to kupujący zdecyduje czy pójdzie na ugodę czy skończy temat jeszcze na odszkodowaniu. Plus zwrot kosztów.
I do tego co ma komis lepiej chłopie odpuść bo się pograzasz w oczach.
A podejrzewamy że wiedziałeś o wadach sam mówiłeś jeszcze im że autem przyjechałes na kołach to opowiedz ludziom prawdę bo my go namówimy na żywo.
Więc do słuchaczy prawda jest taka chłopak nie dostał umowy kupno sprzedaż tylko fakturę o pomniejszona kwotę jaką dał za auto po.2 oświadczenie podpisane dotyczyło do części co zostało naprawione. Nic nie było mowy o naprawienie silnika na oryginalnych częściach po za tym. Świadomie naraziles gościa na szkody a to uzasadnienie z opini świadków wynika że powiedziałeś jeśli państwo.chcecie możecie wziąć na ławecie na swój koszt zawieść do stacji diagnostycznej nie mógł pojechać na kołach mimo że już wiedziałeś że sprzedając auto auto ma defekt i stąd też wiedziałeś że kanał co.zalroponowales sam mu był zajęty to pytanie do prawnika jego jest jeśli uczestnik kupuje auto 7 10 leci samolotem. Zagranicę 20 go rejestruje. A ty mu mówisz niech pan przyjedzie dole wajac olej i naprawiamy auto to na tobie spoczywa obowiązek powiedzenia wszystkiego i wystawić fakturę zgodnie ze stanem faktycznym za auto a nie pomniejszona dla urzędu skarbowego
Przepis prawa mówi wyraźnie jeśli sprzedający nie poinformuję sprzedającego o stanie faktycznym klient może odstąpić od umowy a ty chłopaku z ojcem go oklamala liście za co jest paragraf ścigany z urzędu .
A komisowi mogą być postawione parę paragrafow tak jak diagnoscie. Za co możecie pójść siedzieć
Narażenie życia i zdrowia
Oszustwo i kręcenie w urzędzie skarbowym bezpodstawne nagrania i próba szantaż em prawnikami.
Przepis prawa mówi jedno jeśli nagrywasz masz obowiązek poinformować czy osoba druga wyraża zgodę jeśli nie nie masz prawa publikować nagrania.
Nagranie z przepisu prawa może być tylko na wniosek sądu prokuratury albo jeśli toczy się postępowanie przeciwko osobie bądź jest zagrożenie życia.
W innych przypadkach nie masz prawa nagrywać jest to naruszenie dóbr osobistych.
Do diagnostyki jeśli auto ma podbijane badanie techniczne a auto nie było mniej niż kilka dni użytkowane to jakim cudem co widać w dokumentacji jest pęknie ta sprężyna wybite tuleje itp jeśli kupujący jechał po asfalcie autostrada. Więc biegły z zakresu samochodowi ustali całość. A swoją drogą sprzedający auto nie ma zbite szyby jak mówiłeś im tylko jest znawco folia na klejona i to pokazywalo że jest szyba zbita. Tak samo zderzak źle spasowany. Podejrzewamy że świadomie wiedziałeś o wszystkim i szybko chciałeś się pozbyć bo gdyby wiedział o wszystkim to by nie kupił auta a po za tym to jak byś miał jaka chłopie to byś koszty też zwrócił za dojazd po auto za takie zachowanie.
16 lat w zawodzie chyba w przedszkolu i w nabieraniu ludzi bo gdyby w opisie który też widzieliśmy był bezwypadkowy i bez usterek to na pewno by zmieniło postać rzeczy.
Ale tak jak powiedzieliśmy komis będzie mieć kilka spraw i parę paragrafow. Co.zostalo wymienione wyżej.
A my mu pomożemy i wyłożymy 400 tysięcy w euro jeśli trzeba będzie pieniądze nie problem ale sprawiedliwość was sięgnie i pomawianie za plecami. Sprawa na pewno trafi na odpowiednie tory. I myślę że podpowiemy mu by sprawa sięgnęła Zagranicę.
Cim2 – podaj swoje dane to pierwszy w sądzie wylądujesz, to ja robiłem to badanie i mam inne informacje na temat tego auta. Jak coś było nie tak na badaniu, dlaczego gość z Elbląga do tej pory do mnie nie Zadzwonił? Gdzie jest komentarz drugiej strony tj. Komisu?
Ludzie a wy myślicie, że za co ci wszyscy „uczciwi” handlarze to swoje domy pobudowali? Jakby kupowali dobre auto u Niemca i chcieli je tu sprzedać to może by z 500zł do przodu na jednym byli. Im się tylko opłaca kupować złom, wyszykować go na handel i przyciąć 3000zł 🙂
Koszt sprawdzenia auta u mechanika to około od 100,00 do 250,00 z komputerem .
Jeśli ktoś zna się na autach to może polegać na swoich umiejętnościach i ,, oszczędzi „.
Jednak nie ma co liczyć na dobre serce sprzedawcy i raczej sprawdzić niż potem chodzić do sądu, gdzie trzeba udowodnić umyślne działanie sprzedawcy.
Problem w tym że chłopak nie miał możliwości wjazdu a samochód został dopuszczony bez przeprowadzonych badań więc klient założy dwie sprawy.
Sprzedawcy do złodzieje a klienci do jelenie. Dziękuję pozdrawiam.
Co to za auto, że 2000tyś zł napraw będzie kosztować?? Chyba jakiś Bentley, chociaż nawet tam naprawa za 2000000zł to przegięcie.
Samochody trzeba umieć kupować. Większość z tych usterek można było wykryć przy zakupie. Dwumas,hamulce,zawieszenie,tłoki. Pewnie kupił zanim sie przejechał,bo alusy ciemna szyba i 1,9 Cdti ze 150 kucami pod maską.
Po zakupie sprawdziłeś historię auta ? No nie mogę po co sprawdzałeś .Po zakupie nigdy bym nie sprawdzał.I to jest bolesny przykład zakupu samochodu najpierw kasę wywalił a potem sprawdzał.I oglądał .
Ten gość chyba urwał się z księżyca. Kto normalny szlifuje wał wymienia tłoki, naprawia głowicę i później woła 10 tyś zł . Idiota!! Kupiłby drugi słupek silnika za 1000 zł plus wymiana 800 zł nowy olej, filtr plus pasek jest to maksymalnie 2500 zł . Nie chcę tu nikogo bronić ale w używane auto włożyć 10 tyś zł to podpadające musiałoby być zajechane na maksa a on kupować je z zawiązanymi oczami i pijany.
Za 20 tys czy 50 tys co to za różnica .Jak masz 15tyś. przebiegu to silnik się rozlatuje ? Pomyśl trochę .Miałby oryginalne 500tyś przebiegu to wiedziałbym czego się spodziewać.
Cwaniaczki kręcą liczniki podrabiają książki dlaczego za to nikt się nie weźmie a już nie wspomnę o sprzedaży aut na niemca. Z zaniżonymi fakturami .Podatków nie płacą żadnych a teraz skomlą że gościu chce ich uwalić (chodzi mi o całą branżę).Cały ten interes samochodowy do celno skarbowa patologia.Mieszkam w Gnieźnie zmieniam auto co 2 lata ale tylko raz kupiłem u nas .
Widać ze chyba sam handlujesz lajzo chodzi o to ze ludzie wyrzucają pieniądze w szrot a wy oszukujecie
Kupiłem na dniach auto z komisu z Jarocina.Odpicowane na nowe,a w ciągu tygodnia wszystko się wali koszt w tygodniu przekroczył na naprawy 2000 i jeszcze z 2000tyś zł lekko pochłonie na dzień dobry a sprzedawca zapewniał auto bez wad i bezwypadkowe.Sprawdziłem po zakupie historie auta i 3 razy był rozbite zagranicą.Komisy to banda złodziei i oszustów karać takich ile się da,bo są bezkarni za swoje oszustwa.Działają jak mafia nie będę opisywał ich systemu bo to już było pisane w poprzednim artykule kilka dni temu.
no przecież jak ma większy przebieg niż na liczniku to jest oszustwo i biegusiem zgłosić trzeba do prokuratora
Panowie kupujecie auto za 20 tyś czyli pewnie ma juz swoje lata i wszyscy są zdziwieni ze cos trzeba naprawić . Psują sie samochody ktore maja 3 lata i nowsze a wy chcecie stare auta jak NOWE . Każde auto , powtarzam każde auto używane ma wady ukryte , mniejsze lub wieksze . Dlatego wszystkim płaczką proponuje kupić dobry rower i nie liczyć na okazje , bo nikt nie sprzedaje dobrego auta po najniższych cenach na allegro a to własnie cena jest wyznacznikiem zainteresowania klienta . Klient szuka dobrze i tanio , a to nie idzie w parze. Pozdrawiam
Klocki musial zalozyc nowe i reklamuje auto ?!! Mogl wzias ze soba rzeczoznawce niewpakowal by sie na mine a poza tym z kad moze wiedziec sprzedajacy co to za auto jak ma je pare dni i sprzedaje je, nie tylko u nas ” naprawiaja ” liczniki turasy kreca az milo.
Kupowanie samochodu z ogłoszenia też nie jest pewnym sposobem. Znam kilku gnieźnieńskich auto komisów, które ogłaszają w prasie i internecie pojedyncze egzemplarze, co wygląda jak ogłoszenie właściciela. A sprzedaż odbywa się poza komisem.
he he he koles kupuje kilkunastoletnie auto i oczekuje nowego. Jak mozna nie zauwazyc lub nie wyczuc peknietej sprezyny, konczącego sie sprzegła czy zuzytych hamulców? Tak to jest jak chłopak widzi duza felge czarne szyby i nakjejkę podnoszącą moc 🙂 a położyc sie pod auto, popatrzeć i się ubrudzić to już nie chce… czasami za głupote i nie uwage sie płaci..
MG Auto to banda oszustow ktorym wydaje sie ze sa bezkarni i kuloodporni.
Sprowadzaja zlom z Wloch… oszusci prostaki gowniarze
Ty co sie podpisujesz Gniezno skoro ty jestes przekręt to nie znaczy ze wszyscy tacy sa. Samochodu nie zmienia sie tylko dlatego ze cos w nim jest do naprawy. Jak ktos dba o auto i systematycznie je naprawia to nie sprzeda z powodu kolejnej naprawy. Pewnie tego nir zrozumiesz bo twoje auto swiezego oleju pewnie dawno nie widzialo.takich jak ty trzeba unikac. Na szczescie podczas rozmowy ze sprzedajacym od razu wiadomo jaka jest kultura techniczna takiej osoby i czego mozna sie spodziewac po aucie. Handlarze sa tu bardziej przebiegli i nie mozna im ufac.
…a więc można stwierdzić, głupich nie sieją, tylko się rodzą. Tyle audycji ukazujących złodziejskie procedery sprzedaży aut, a tu zawsze znajdzie się jakaś sierota……. co to myśli, że komisy samochodowe to ostateczność w zakupie wymarzonego autka. Najlepszym sposobem omijania tych krwiopijców, którzy to ?uczciwie? sprzedają auta w komisach, jest sposób kupienia auta z ogłoszenia. Ja lata już tak robię i jak do tej pory nie kupiłem żadnego, w którego po zakupie musiałbym zainwestować jakieś pieniądze.
Chciałem kupić citroena c5 w komisie w Gnieźnie. Stawiałem warunek że przed zakupem jadę tym pojazdem na full serwis do autoryzowanego serwisu citroena w Poznaniu. Przy okazji zastrzegłem że w przypadku wykrycia ukrytych wad nieeksploatacyjnych, wówczas koszty dojazdu i serwisu ponosi komis. Jak wszystko będzie ok, wyjdą tylko eksploatacyjne wady wówczas płacę za wszystko.
Na kilkanaście komisów które odwiedziłem w Gnieźnie, żaden na takie coś się nie zgodził. Aż dziwne bo zanim przedstawiałem moje warunki to byłem za każdym razem zapewniany że samochód jest sprawny, bez ukrytych wad… Niektózy byli nawet agresywni i wyrzucali mnie z terenu komisu twierdząc że z moimi wymaganiami mam sobie jechać do salonu kupić nowy a oni i tak sprzedadzą jak nie mi to komuś innemu.
Jak już się godzili na sprawdzenie to jedynie na terenie komisu wjechanie na kanał i ich mechanik do dyspozycji oraz komputer który nawet nie miał odpowiedniego oprogramowania do sprawdzenia takiego samochodu…
Lepiej zapłacić trochę więcej ale nie kupować w komisie. Ostatecznie kupiłem od osoby prywatnej która była pierwszym właścicielem i kupiła samochód w salonie polskim. Do końca był serwisowany w salonie, posiadał komplet dokumentów. Osoba ta od razu zgodziła się na pełną diagnostykę w serwisie dowolnie wybranym przeze mnie. Na serwisie zapłaciłem 400zł i sprawdzili, wyszło kilka mało kosztownych napraw eksploatacyjnych jak klocki hamulcowe na przód, akumulator. Samochodem jeżdżę już trzeci rok i ani razu nie odwiedził już mechanika oprócz okresowej wymiany filtrów i płynów to tylko leję benzynę i się nie martwię
pytanko :dlaczego Pan sprzedal swoje auto ? z pewnoscia dlatego ze juz sie cos zaczelo psuc i tak samo zrobil Niemiec 🙂 Ta osoba co od Pana kupila tez pewnie stwierdzila ze kupila od pana super auto i teraz pewnie tez zostawila krocie u mechanika ,A pan sie problemu pozbyl i tak to dziala
2 lata temu kupilem volvo w mg auto na poznanskiej wymienilem juz silnik wtryski turbine sprzeglo dwumas swiece egr przeplywomierz powietrz zawor regolacji cisnienia i dalej juz nie pamietam to sa zlodzieje i bez skrupulow sprzedadza szrot
Skąd ja to znam. W zeszłym roku latem zakupiłem samochód w jednym z gnieźnieńskich komisów. Zapłaciłem ok. 20 tyś. Do chwili obecnej włożyłem już z 8 tyś. Nie dość, że nikt mnie nie poinformował o mankamentach, to jeszcze potwierdzano, że wszystko jest jak najbardziej ok. A zimą okazało się, że nawet tylna szyba nie grzeje…