Skaryszewskie „Wstępy” – mimo, że nazwa ta nie jest nawet związana z naszym powiatem, to warto zainteresować się tym miejscem. Co roku odbywa się tam bowiem prawdopodobnie największy w Europie jarmark koński, którego historia sięga czasów króla Władysława Jagiełły. Zwierzęta wystawione na sprzedaż nie zawsze traktuje się jednak po królewsku.
Co roku w pierwszy poniedziałek Wielkiego Postu (tym razem przypadło to 18 lutego) w Skaryszewie (woj. mazowieckie, powiat radomski) odbywa się targ koński. Hodowcy i handlarze wystawiają na sprzedaż setki koni. Zakupów, oprócz Polaków, dokonują m.in. Włosi, Niemcy, Francuzi i Anglicy. Nie wszyscy jednak szukają koni do hodowli. Część zwierząt trafia do (najczęściej) włoskich tirów, które zabierają konie na rzeź. Oprócz samego transportu najgorszym momentem jest załadunek. Konie (jak wszystkie zwierzęta) posiadają instynkt, który pozwala im wyczuć w jakim celu są ładowane do samochodu. Często więc w ruch idzie bat, kije i wszelkiego rodzaju inne przedmioty nadające się do popędzania niechętnych do współpracy „kotletów”. Często dochodzi do tego wszystkiego nadmiar alkoholu krążący w żyłach handlarzy. Fotoreporterzy robiący zdjęcia z ukrycia publikują później fotografie w internecie narażając się na niemiłe komentarze, a nawet pogróżki. W trakcie samego załadunku niemalże niemożliwe jest jawne robienie zdjęć, ponieważ grozi to zniszczeniem aparatu i pobiciem. Organizatorzy jarmarku uważają, że dopełniają wszelkich starań, żeby konie były traktowane w należyty sposób: wywieszają tablice informacyjne, wręczają ulotki informujące o tym, jak należy obchodzić się ze zwierzętami, ściągają lekarzy weterynarii na każdą z bram wjazdowych – to jest wersja oficjalna podawana wszystkim mediom. W tym roku na końskim targu było ok. 1000 koni. Dysponujemy zdjęciami pokazującymi w jaki sposób zwierzęta są traktowane w trakcie jarmarku i załadunku (fotografie z lat 2011, 2012, 2013). Organizatorzy nie zdecydowali się na skomentowanie tych fotografii. "Hitem" 2011 roku było zdjęcie źrebaka, który w pysku zamiast wędzidła ma łańcuch rowerowy.
Oczywiście nie wszystkie konie traktowane są w brutalny sposób. Wielu hodowców wie jak należy obchodzić się ze zwierzętami i, choć czasami w prowizoryczny sposób, zapewnia swoim podopiecznym należyte warunki w trakcie jarmarku.
Pomimo tego, że Skaryszew nie jest w jakikolwiek sposób związany z powiatem gnieźnieńskim, postanowiliśmy napisać o problemie złego traktowania zwierząt na jarmarku końskim, ponieważ uważamy, że o czymś takim należy pisać we wszystkich mediach – zarówno ogólnopolskich, jak i regionalnych.
Zanim zaczniecie wystawiać artykuły, doszkolcie podpisujących zdjęcia ;p Bo ataku śmiechu można dostać.
Norbert Z on
Byłem widziałem i nie mogę dojść do siebie ,ten rok był gorszy od zeszłego jeśli ktoś chce posłuchać chętnie opowiem co tam sie dzieje ,.
Angelaa on
masakra 🙁 tych ludzi to tylko powybijać :/
elemelek14 on
Już lepiej kantar… Boże, skąd się tacy ludzie biorą? Nie łatwiej założyć po prosyu KANTAR? Bez zbędnego paprania się? Szkoda gadać…
Gosc on
Bardzo fajnie, że ktoś pisze o tym problemie nawet jeżeli nie jest on związany regionalnie z obszarem działania portalu. Mam nadzieję, że uda się uratować chociaż jedno zwierzę dzięki takim artykułom.
Gnieznianka on
jak bym miała takiego śmiecia w ręce to zabiłabym go…
UKS MASTER on
Koń to istota myśląca, przyjaciel człowieka, stworzony przez Boga. Odczuwa radość, przywiązanie ale także ból i cierpienie. Wyżej wymienione zdjęcia, budzą nienawiść dla ludzi, którymi rządzi pieniądz. Człowiek powinien konia kochać, opiekować się nim, wtedy możliwe jest stworzenie idealnej pary koń – człowiek w pełnej harmonii.
7 komentarzy
Zanim zaczniecie wystawiać artykuły, doszkolcie podpisujących zdjęcia ;p Bo ataku śmiechu można dostać.
Byłem widziałem i nie mogę dojść do siebie ,ten rok był gorszy od zeszłego jeśli ktoś chce posłuchać chętnie opowiem co tam sie dzieje ,.
masakra 🙁 tych ludzi to tylko powybijać :/
Już lepiej kantar… Boże, skąd się tacy ludzie biorą? Nie łatwiej założyć po prosyu KANTAR? Bez zbędnego paprania się? Szkoda gadać…
Bardzo fajnie, że ktoś pisze o tym problemie nawet jeżeli nie jest on związany regionalnie z obszarem działania portalu. Mam nadzieję, że uda się uratować chociaż jedno zwierzę dzięki takim artykułom.
jak bym miała takiego śmiecia w ręce to zabiłabym go…
Koń to istota myśląca, przyjaciel człowieka, stworzony przez Boga. Odczuwa radość, przywiązanie ale także ból i cierpienie. Wyżej wymienione zdjęcia, budzą nienawiść dla ludzi, którymi rządzi pieniądz. Człowiek powinien konia kochać, opiekować się nim, wtedy możliwe jest stworzenie idealnej pary koń – człowiek w pełnej harmonii.