Nie tak dawno Strażnicy Miejscy informowali o tym, że kierowca autobusu utknął na gnieźnieńskim deptaku, na ul. Chrobrego. Niewiele czasu upłynęło od tamtego wydarzenia i kolejny wielkogabarytowy pojazd zaklinował się w ścisłym centrum Gniezna.
Tym razem w piątkowe popołudnie, był to ciągnik siodłowy z naczepą na bułgarskich tablicach rejestracyjnych. Miejscem nie do sforsowania okazało się skrzyżowanie ulic Mieszka I i Chrobrego. Nie dość, że nie jest to miejsce przeznaczone dla tak dużych pojazdów, to na domiar złego obecnie jest rozkopane, co dodatkowo utrudnia poruszanie się zmotoryzowanym. Jak się okazało kierowca jechał do Włocławka i zaufał tym razem nie nawigacji, ale papierowej mapie, według której powinien się kierować przez centrum. Strażnicy Miejscy natychmiast podjęli działania mające na celu udrożnienie ruchu w centrum, pomogli Bułgarowi, wyprowadzili ciężarówkę do drogi krajowej numer 15.
4 komentarze
Na każdym wlocie do centrum miasta jest dokładnie znak ograniczenia tonażowego nawet to jest przekręt numer jeden z tym ograniczeniem,bo na początku jest 12 T ograniczenie,a jak się dalej jedzie od razu 3.5T lub kompletny zakaż na powyżej 3.5T i co ma zrobić ten do 12T co zobaczył ze może jechać i nagle po przejechaniu paru metrów już nie może?!
Rozstawienie tych znaków jest genialne aby człowieka w balona zrobić.
A za co mandat? Ja nie zauważyłem ograniczenia tonażowego na wjeździe do centrum miasta.
Takie prace jaka firma zobaczcie kiedy powinny być zakończone prace na Mieszka a mamy połowę października i chyba konca nie widać partacze nic wiecej
Jaki mandat za taki numer?