Ponieważ cały czas napływają do nas pytania dotyczące pożaru, do którego doszło 31 sierpnia w jednym z wieżowców na Winiarach, postanowiliśmy opisać jak prawdopodobnie doszło do tego zdarzenia.
Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Do zdarzenia doszło w dniu 31 sierpnia 2016r. około godz. 11.00, gdzie w mieszkaniu położonym na 10 piętrze wieżowca wybuchł pożar. W mieszkaniu przebywały 3 osoby dorosłe oraz 2 dzieci. Jedno z dzieci zostało przez osobę dorosłą wystawione na balkon. Drugie pozostało w mieszkaniu i miało położyć się na podłodze. Jeden z sąsiadów wyprowadził dziecko z balkonu na klatkę schodową, a następnie na dwór. Niestety nie wiedział, że w mieszkaniu znajduje się jeszcze jedno dziecko.
Po przeprowadzonej akcji ratunkowej dzieci zostały hospitalizowane z powodu poważnych poparzeń ciała i dróg oddechowych. Dwie z osób dorosłych obecnych w mieszkaniu – babcia i matka dzieci – były w stanie nietrzeźwości.
Po przeprowadzonej akcji ratunkowej dzieci zostały hospitalizowane z powodu poważnych poparzeń ciała i dróg oddechowych. Dwie z osób dorosłych obecnych w mieszkaniu – babcia i matka dzieci – były w stanie nietrzeźwości.
Według wstępnych ustaleń, prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia przez dzieci, które bawiły się zapałkami i zapalniczką.
Akcja ratunkowa przeprowadzona przez gnieźnieńskich strażaków odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce. Dowiedzieli się o niej również m.in. strażacy z Niemiec i Szwecji. Na jednym z profili facebookowych poświęconych ratownictwu tak komentowano podjęte działania:
2 komentarze
Zmieńcie informatorów, większość informacji mija się z prawdą.
To jest dopiero patologia.. Godz 11 rodzice pijani a dzieciaki zapałkami się bawią 🙂