Choć polskie prawo wymaga od wszystkich właścicieli pojazdów, by posiadali ważną polisę, nie wszyscy stosują się do tego wymogu. Nie oznacza to jednak, że poszkodowany nie może dochodzić swoich praw.
Jestem kierowcą i nie mam OC – co mi grozi?
Każdy kierowca, który nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC, narażony jest na wysoką karę finansową – niezależnie od tego, czy ubezpieczenie celowo nie zostało wykupione, czy przez nieuwagę nie przedłużył polisy. Opłaty karne z tytułu braku OC wynoszą dla właścicieli samochodów osobowych równowartość dwukrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę. Posiadacze samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autokarów narażeni są na poniesienie kosztów w wysokości trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia. Właściciele innych pojazdów zmuszeni będą zapłacić karę w wysokości 1/3 tego wynagrodzenia. Wysokość tych opłat karnych pokazuje jasno, że nie tylko najkorzystniejsze ubezpieczenie OC może być znacznie mniejszym i o wiele sensowniejszym wydatkiem. Na opłatach karnych problemy wcale się bowiem nie skończą.
Jako właściciel lub kierowca nieubezpieczonego pojazdu musisz liczyć się z kolejnym wydatkiem – odszkodowaniem dla osób poszkodowanych w wypadku drogowym. Polisa OC gwarantuje wypłatę odszkodowania, brak polisy skutkuje koniecznością pokrycia kosztów z własnej kieszeni. W zależności od skutków spowodowanego wypadku, roszczenia poszkodowanych mogą sięgnąć kilkuset tysięcy złotych. Warto także wiedzieć, że nie musimy brać udziału w wypadku drogowym, by zostać pociągnięci do odpowiedzialności za brak ubezpieczenia OC. Co więcej, nie tylko kontrola drogowa może wykryć brak ubezpieczenia pojazdu. Przykładowo – Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zajmuje się przeprowadzaniem regularnych kontroli bez wiedzy kierowców, sprawdzając dane przekazywane przez ubezpieczycieli. Wezwanie do okazania polisy może znaleźć się w skrzynce pocztowej bardzo nieoczekiwanie.
Jestem poszkodowanym w wypadku – co robić, gdy sprawca nie ma OC?
Jako poszkodowany w wypadku drogowym masz prawo do przedstawienia roszczeń i nieistotny jest w tej sytuacji brak ubezpieczenia sprawcy. Każdy ubezpieczyciel przekazuje część pozyskanych składek na UFG. Trzeba po prostu zebrać informacje o pojazdach uczestniczących w zdarzeniu i spisać stosowne oświadczenia – także o braku OC sprawcy. Roszczenie składa się za pośrednictwem dowolnego zakładu ubezpieczeń.
Co dzieje się, gdy jesteś zarówno sprawcą i poszkodowanym? Każdy właściciel pojazdu powinien wziąć pod uwagę wykupienie dodatkowych ubezpieczeń – AC i NNW. Dlatego niezależnie od ubezpieczenia OC, jeśli jesteś kierowcą i właścicielem samochodu, sprawdź, jak wybrać odpowiednie AC. Ta decyzja może uchronić cię przed poniesieniem ogromnych kosztów.
Jeden komentarz
Na wypłatę świadczeń z UFG można także liczyć, jeśli sprawca zbiegnie z miejsca wypadku. Jednak w takiej sytuacji pokryte zostanie jedynie część szkód (jak to dokładnie wygląda wyjaśnialiśmy tu https://ubea.pl/Co-trzeba-wiedziec-o-UFG%2Cartykul%2C1067/)