„400 Batów” to hołd wolności i buntu. Głównie tego młodzieńczego, kiedy to jeszcze mamy siły na walkę o własny los. Jako ciekawostkę należy wspomnieć czym jest zagadkowych 400 batów. Ogólnie można się domyśleć, że to te baty, które bohater dostaje od życia.
Pełnometrażowy debiut jednego z najwybitniejszych przedstawicieli francuskiej nowej fali – Francois Truffaut. Akcja rozgrywa się w Paryżu. „400 Batów” to historia młodego chłopaka, który z racji niechęci do nauki i obowiązujących ram społeczeństwa ucieka z domu. Nikomu nie zdradza, że jego własna matka przyprawia po cichu rogi własnemu mężowi. Wraz ze szkolnym kolegą postanawia żyć na kocią łapę. Kradną, kombinują. Można powiedzieć, że znalazł się w dzisiejszej Polsce, tak więc jest skazany na życie w ciągłym biegu. Jego wolność jednak kończy się, kiedy zostaje przyłapany na kradzieży maszyny do pisania.
Nagroda za reżyserię na festiwalu w Cannes, nominacja do Oscara za scenariusz. Część krytyków dopatrywała się w filmie autobiograficznych wątków z życia reżysera. Projekcja filmu 21 stycznia o godz. 19.00 w MOK-u.