Start Gniezno tłumaczy, że skoro nie dostał licencji to nie spłaci wierzycieli z układu i całą winę zrzuca na władze polskiego żużla.
Robert Łukasik, przewodniczący rady nadzorczej klubu, przekonuje że gdyby klub dostał licencję to dalej spłacałby wierzycieli. Prosiliśmy jedynie o prolongatę terminu spłaty długu, ponieważ ostatniej raty nie udało nam się uregulować w minionym roku kalendarzowym. Mamy duży żal do władz polskiego żużla, że się na to nie zgodziły. Straci przez to sam klub, ale także wspomniani wierzyciele – mówi Łukasik na łamach sportowefakty.pl.
- Start Gniezno S.A. uczestniczący dotychczas w rozgrywkach nie wystąpił w ogóle o licencję na starty ligowe w 2016 roku.
- O licencję do Komisji Licencyjnej oraz o przejęcie miejsca w lidze wystąpiło Towarzystwo Żużlowe Start Gniezno. Stowarzyszenie nie otrzymywało jednak zgody GKSŻ na przejęcie miejsca w lidze. Powodem tej decyzji była m.in. niska wiarygodność nowego podmiotu, problemy z jasnymi deklaracjami co do przejęcia długów Start Gniezno S.A. przez przejmującego miejsce w lidze oraz ostateczne wycofanie się TŻ z deklaracji przejęcia długów spółki akcyjnej. Dodatkowo pozostawienie Start Gniezno S.A. w stanie upadłości układowej powodowało wiele komplikacji formalno – prawnych z ewentualnym przejęciem miejsca w lidze. Powstało wiele trudnych do rozstrzygnięcia zagadnień: czy umowa o przejecie miejsca w lidze nie spowodowała by upadłości likwidacyjnej Start Gniezno S.A. z powodu odcięcia go od źródeł zarobkowania ? Czy syndyk nie zakwestionowałby umowy w przedmiocie bezpłatnego pozbycia się drużyny ligowej jako zdziałanej ze szkodą dla spółki? Czy syndyk mógłby dochodzić odszkodowania od PZM oraz stowarzyszenia, które przejęło miejsce w lidze lub żądać uznania umowy za bezskuteczną przez sąd co niewątpliwie spowodowało by perturbacje w zawodach ligowych ? Czy zasadnym było by przejęcie zadłużenia Start Gniezno S.A. przez nowe stowarzyszenie w kwotach zredukowanych zawartym układem – skoro układ mógłby w każdej chwili uchylony z powodu zaległości płatniczych? Pytań i wątpliwości było w tej sprawie wiele. Działacze gnieźnieńscy niewiele czynili aby poprawić swe szanse na licencje, a największą szansą na jej uzyskanie mieli w wypadku złożenia wniosku przez Start Gniezno S.A. W takim wypadku nie musieli przechodzić przez niełatwą ścieżkę przejmowania miejsca w lidze. Miast tego sprokurowali niezwykle skomplikowaną sytuację licencyjną, która zakończyła się anihilacją bytu ligowego Start Gniezno S.A.
- W zaistniałej sytuacji GKSŻ nie miała innego wyjścia jak odmówić przejęcia miejsca w lidze. Zarzucanie PZM, że nie zgodził się na brak przejęcia miejsca w lidze i wątpliwą prawnie operację jest nieporozumieniem.
- Odmowa GKSŻ skutkowała automatycznie tym, że stowarzyszenie zwykłe z Gniezna nie miało szans na uzyskanie licencji gdyż bez pozytywnej decyzji o przejęciu miejsca w lidze nie było w ogóle uprawnione do jazdy w zawodach ligowych. Działacze gnieźnieńscy nie asekurowali się w ogóle na wypadek braku pozytywnej decyzji w tym zakresie,
- Działacze gnieźnieńscy nie byli zainteresowani startami w II lidze ani złożeniem licencji przez Start Gniezno S.A., która to spółka miałaby większe szanse na pomyślne przejście procesu licencyjnego.
KOMENTARZ: Przewodniczący może mieć żal do siebie. Nie chodziło wcale o prolongatę ostatniej raty, ale o to, że spółka wcale nie złożył wniosku. Postępowanie Startu w sprawie licencji było co najmniej dziwne. Wymyślono konstrukcję z licencją na stowarzyszenie, z której ostatecznie się wycofano.
13 komentarzy
To niech Start Gniezno pozwie władze polskiego żużla , skoro tak uważa
Towarzysze z Prezesem GSM-u to najzdolniejsi …. Widac |e ksiegowym w Starcie nie jest z-ca Prezesa tajny towarzysz Roman
Czy Kujawa też jest we władzach żużla??????????
gdybym prowadził działalność gospodarczą to bym się nie reklamował na płocie tego stadionu
Absurdalny pomysłem była upadłość układowa klubu prawnika który chwali się doświadczeniem w prawie upadłościowym.
Przewodniczącemu dać nagrodę , co tam jednemu , wszystkim dać premie
mistrza który wpadł na ten wspaniały pomysł powinno się zapytać co miało na celu wymyślenie konstrukcji z licencją na stowarzyszenie, z której ostatecznie się wycofano. Co sie za tym kryje , bo przecież nikt nam nie wmówi że to pomyłka albo eksperymet
Przecież to są cyrki , jak jest tak jak tu napisali to czy ci nasi radni nie myślą tylko ślepo przyznają kasę dla żużla , przecież to się może skończyć różnie i dla radnych też . No przecież wyraźnie piszą jakie mieli wątpliwości i że TŻużlowe nie chciało przejąć długów itd. a jakby się okazało że te długi to może jeszcze na miasto spadną ? Czy radni mają pojęcie w co się pakują ?
Przerabialiśmy to.
Tyle kasy szło na promocję przez żużel teraz Gniezno ma promocję za darmo przez żużel
i gdzie teraz się podzieje towarzystwo wzajemnej adoracji ?
co na to nasz prezydent Budasz
I mamy Prezesa GSM-u we władzach Startu