30-letnia mieszkanka Gniezna oraz jej 2-letnia córeczka podtruły się tlenkiem węgla. Do wypadku doszło w czwartek, 7 stycznia, tuż po godzinie 1.00 w nocy w jednym z mieszkań przy ul. Libelta w Gnieźnie. Przyczyną zatrucia był najprawdopodobniej niesprawny ogrzewacz gazowy wody w łazience. Kobieta i dziecko zostały przewiezione do szpitala w Gnieźnie.
Minionej nocy doszło do podtrucia tlenkiem węgla. Z jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Libelta w Gnieźnie do szpitala przewieziono 30-letnią kobietę i jej 2-letnią córeczkę z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Policjanci otrzymali informację od strażaków, którzy otrzymali zgłoszenie w związku z załączeniem się czujnika gazu w jednym z mieszkań. W środku paliło się światło, jednak nikt nie otworzył drzwi. Podjęto więc decyzję o wejściu do domu poprzez wybicie okna. W mieszkaniu zastano kobietę i jej córkę, z którą był utrudniony kontakt, jednak po dłuższej chwili powiedziała, że brała kąpiel i źle się poczuła. Nic więcej nie pamięta. Pogotowie przewiozło ją z dzieckiem do szpitala. Ich życiu nie zagraża obecnie niebezpieczeństwo.
Policja apeluje o podjęcie wszelkich działań aby zapewnić bezpieczeństwo w domach. Skontrolujmy piecyki gazowe, kaflowe i ich podłączenie. Pamiętajmy o tym, iż powinna to zrobić osoba upoważniona do tego rodzaju przeglądu. Pamiętajmy o tym, iż uszczelnienie mieszkań poprzez brak odpowietrzaczy, pełne zamykanie okien czy nawet specjalne ich uszczelniania powoduje to, iż bardzo szybko i niepostrzeżenie może dojść do zabójczego działania czadu.
Do zatrucia czadem najczęściej dochodzi przez:
niesprawną wentylacją (zbytnie uszczelnienie mieszkania, zatkane otwory wentylacyjne, brak wentylacji),
niesprawnymi urządzeniami grzewczymi,
wadliwym podłączeniem lub brakiem podłączeń urządzeń grzewczych do komina,
wadą konstrukcyjną komina lub niepoprawną instalacją (cofnięcia spalin, nadpalenia przewodu),
uszkodzonymi lub niedrożnymi kominami (brak ciągu, pęknięcia przewodów kominowych)
brakiem odprowadzania spalin na zewnątrz.
14 komentarzy
Racjonalny jest ograniczony i to bardzo. A może by trzeba coś przeszczepić
Niedopuszczone, a niesprawdzone to duża różnica . Szkoda, że Racjonalny nie słucha dyskusji lekarzy na ten temat . A najlepiej samych zainteresowanych.To, że chory, bo po przeszczepie, nie znaczy, że głupi i nie wie co mu wciskają?
może jestem ograniczony ale jakoś sobie nie mogę wyobrazić że ktoś sprzedaje leki oficjalnie niedopuszczone ,więc niech wsadzi pani sobie gdzieś te problemy bo nikt nie jest głupi i nie uwierzy że na Polakach ktoś robi eksperymenty po za prawem.Może zapiszcie się do morsów a zimna kąpiel zrobi co trzeba
TakaTakąJedna to w szczególności do ciebie może ten kochający tatuś nie miał wyjścia i dlatego nie mieszkali razem zanim coś napiszesz to się zastanów życie pisze różne scenariusze
Może na sobie poeksperymentuje pan Ostrowski i PiS ????????
A może pan redaktor zapyta się posłowi Ostrowskiemu dlaczego zgodził się na no we leki dla osob po przeszczepie ?? I kto dołoży tym chorym pieniądze ? Leki są bardzo drogie !!!!!!!!! -Nie są sprawdzone!!!! To jest kary godne. Poseł w komisji podniósł rękę ZA …. wstyd !!!!!!!!!
Panie radaktorze proszę wszystkim podać kto jest odpowiedzialny za stan techniczny tego budynku- kto jest zarządcą ?????
Powinien być obowiązek posiadania czujnika tlenku węgla w każdym mieszkaniu.
Kiedy wreszcie ludzie zaczną myśleć… Wszędzie się trąbi i ostrzega przed tlenkiem, ale widocznie to za mało. Zamiast wydawać pieniądze na pierdoły warto raz zainwestować w taki czujnik, a koszt nie jest zbyt wysoki. Życie jest tylko jedno.
chcesz prawdy to złóż doniesienie do prokuratury w Poznaniu.Za wszelką cenę nalegaj na inspekcje (film) kamerą ze środka kominów od dołu do góry.Niech ci teraz wytłumaczą dlaczego kominiarz który chodził w zeszłym roku przy badaniach nie stwierdził braku ciągu ????Przy zabrudzonym junkersie ciąg jest minimalny- nie wierz w głupoty że chodzi tylko o podgrzewacz -odpowiedz jest jak w każdym bloku w przerwanych kominach-powinno cię zastanowić dlaczego spaliny przeszły do sąsiadki i tam go wykryto.Zajmij się zarządcą obiektu bo kominy nie są sprawą właściciela mieszkania.Zgłoś się do inżyniera Górkowskiego mieszkającego przy ul Barciszewskiego 10/3 on fachowo ci wytłumaczy co się stało-facet jest też biegłym sądowym a w jego klatce zaczadził się chłopak
Tatuś ty się tak nie wypowiadaj lepiej, bo gdzie ty byłeś w tym czasie? Nie mieszkasz tam, z ukochaną żoną i dzieckiem, których o mało co nie mógłbyś przytulić? Taki mądry, a nie wiesz, że mieszkania powinno się wietrzyć? Co do chorej córki, to jeden z najlepszych lekarzy w Gnieźnie powie Tobie że w domu temperatura powinna być około 18, 19 stopni, szczególnie jak ma się chore dziecko. Nie osądzaj bo nie masz prawa. Wzorowy tatusiu.
W mieszkaniu znajdowała się moja córka i żona. Gdyby nie sąsiadka która ma czujnik w mieszkaniu zamontowany na tlenek węgla na 2 piętrze, dzisiaj bym ich nie przytulił. Podgrzewacz wody był zanieczyszczony i nie zadziałał czujnik spalin w podgrzewaczu. Dzisiaj był Serwisant stwierdził że urządzenie jest zanieczyszczone a czujnik zareagował ale po dłuższym czasie ale mimo to jest sprawne he. Reakcja tego czujnika powinna być szybsza i zatwierdził wymianę. Jutro bedzie sprawdzany komin i wentylacja. Pytanie…. kto teraz odpowie za to wszystko czy wszyscy umyją sobie ręce od odpowiedzialności? To tylko Kobieta i małe dziecko które chcą być bezpieczne biorąc prysznic. Nie znają się na tym i nie mają obowiązku znać się na tym dlaczego nie powieszono czujnika dodatkowego w pomieszczeniu wiedząc o tym że to stary JUNKERS!!! Właściciel nic nie mówi i umywa ręce powoli. Własciciele mieszkań którzy wynajmują tak jak w tym przypadku umywają sobie rączki. Dzisiaj poprosiłem właściciela mieszkania o wykazanie się protokołami przeglądów podgrzewacza nie zobaczyłem ich!!! Powiedział mi że w Listopadzie zrobił przegląd minęło dwa miesiące od przeglądu chyba coś nie tak prawda! w dzisiejszym dniu kiedy był serwisant stwierdził że jest zanieczyszczony i czujnik nie działa jak powinien wiec, co to był za przegląd? Skasowanie kasy podpisanie papierka i do widzenia takie moje zdanie, o ile w ogóle był ten przegląd. -15 na dworze małe dziecko i mówią że ma otwierać okna do kąpania żeby czuć się bezpiecznie w domu !!!!! Córka ma ospę w dodatku w tej chwili. Do szpitala pojechała mając ospę gdzie nie może wychodzić na dwór i nie może w domu przebywać przy otwartym oknie. Opisuję sprawę dlatego bo chcę aby nikt z was nie przeżył czegoś takiego i będę szukał prawdy w tym wszystkim
Pewnie wszyscy są winni na około tylko nie ci co lekceważą sobie własne życie nie stosując się do znanych zaleceń do znudzenia powtarzanych.A dyżurni szczekacze i tak wiedzą swoje.
Ile jeszcze tragedi potrzeba zeby odpowiedzialni poniesli kare a organa odpowiedzialne przestaly chronic potencjalnych mordercow
temat jest znany od dawna, ludzie którzy ponoszą odpowiedzialność za badanie stanu kominów czyli kominiarze są bezkarni są cichymi mordercami dlatego że nie ujawniają prawdy.Ilu jeszcze lokatorów musi się zatruć żeby zarządca któremu płacicie za opiekę nad stanem technicznym poszedł w końcu siedzieć.Mieszkacie w tych blokach to dobrze przyjrzyjcie się bliskim bo ich śmierć to kwestia kilku sekund.Gdzie jest prokuratura gdzie powiatowy inspektor budowlany?????Kto im płaci że nie rozpoczynają sledztwa ze wskazaniem winnych???