Prawie 70 zarzutów dotyczących przestępstw przeciwko mieniu usłyszał 40-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. To finał dochodzenia prowadzonego od końca sierpnia 2015r. Sprawca przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Jednak to nie koniec tej historii. Prowadzone w tej sprawie dochodzenie wykazało, że mężczyzna ma na swoim koncie w sumie 63 włamania do altan, 5 uszkodzeń mienia i 1 kradzież roweru. Pokrzywdzeni wycenili swoje straty na kilka tysięcy złotych. Do przestępstw dochodziło od lutego 2015 roku.
Sprawca wchodził do altan wyłamując drzwi, uszkadzając wkładki zamków lub wybijając szyby okienne. Jego łupem padały artykuły codziennego użytku, przedmioty, które mogły mu się przydać, ale przede wszystkim żywność (kawa herbata, owoce, zupy w proszku, słodycze). Z jego relacji wynikało, że włamywał się po to, żeby zdobyć żywność. Nigdy nie zabierał dużo produktów, tylko tyle ile potrzebował do zjedzenia.
Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. W przeszłości był karany.