20-latek uszkodził dwa samochody zaparkowane w okolicy Trzemeszeńskiej Przychodni Lekarskiej. Mężczyzna już usłyszał zarzut. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W czwartek, 1 października, rano policjanci w Trzemesznie otrzymali zgłoszenie o uszkodzeniu dwóch pojazdów zaparkowanych przy ul. Langiewicza w okolicy Rodzinno-Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej. Renault miał zbitą przednią szybę, Peugeot tylną prawą lampę. Do zdarzenia doszło w godzinach nocnych.
Na miejsce przyjechał patrol Policji. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. Właściciele wycenili łączne straty na 1200 złotych. Policjanci z Trzemeszna, którzy zajęli się sprawą wytypowali mężczyzn, którzy mogli mieć związek ze sprawą. Wśród nich był 20-letni trzemesznianin. Okazało się, że ich przypuszczenia były trafne. Mężczyzna przyznał się do uszkodzenia pojazdów. Już usłyszał zarzut. Dobrowolnie poddał się karze. Tłumaczył funkcjonariuszom, że zrobił to pod wpływem alkoholu, z nieznanych mu powodów.