Teatr im. A. Fredry w Gnieźnie przygotował na rozpoczynający się sezon artystyczny kilka ciekawych premier oraz wydarzeń, jak m.in. warsztaty.
Warsztaty i projekt edukacyjny, związany z naszą czerwcową premierą, czyli "Alicja, pod żadnym pozorem nie idź tam", projekt nazywa się "Alicja, twoja twarz w lustrze", jest skierowany do dzieci i młodzieży – mówi Joanna Nowak, dyrektor teatru. Twórcy spektaklu, czyli Justyna Łagowska, Michał Kmiecik, Robert Biernikowski oraz Agnieszka Szymańska będą te warsztaty prowadzić. Natomiast na premierę zapraszamy, 10 października, będzie to premiera "Naszego miasta" w nowym tłumaczeniu Jacka Poniedziałka. Wraz z tą premierą pojawi się Piotr Kruszczyński – dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu, który powraca do naszego zespołu i na naszą scenę. Chcemy, za pomocą opowieści o małym, amerykańskim miasteczku, porozmawiać z mieszkańcami Gniezna o miejscu, gdzie znajdujemy się tu i teraz, o przeszłości i korzeniach gnieźnian. Pierwsza rezydencja artystyczna będzie w grudniu. Będzie to rezydencja amerykańska. Reżyser John Hendel opowie, za pomocą własnego tekstu, dość żartobliwego, pt. "Hotel pod Wesołym Karpiem", o problemach i rozliczeniach polsko-żydowskich, o stereotypach, o nawarstwiających się kompleksach różniących nasze narody. Historia Żydów gnieźnieńskich została zamknięta w listopadzie 1939r. Mamy nadzieję, że dzięki temu spektaklowi będzie można nieco pogrzebać w historii i, być może ocalić od zapomnienia. Autor jest trzecim pokoleniem emigrantów żydowskich. Ma on do tej kwestii pewien dystans, holocaust zna tylko z historii, jednak jest to dla niego sprawa nadal ważna. Być może dzięki temu dystansowi możemy porozmawiać na ten temat nie tylko w konwencji czysto martyrologicznej, ale także ze współczesnego punktu widzenia. Pojawi się tutaj również spektakl skierowany dla wielbicieli teatru muzycznego. Będzie to podróż w przeszłość. Łukasz Czuj, znakomity reżyser muzyczny i musicalowy stwory spektakl pt. "Klub samotnych serc w Portfoino". Będzie się on składał z polskich piosenek z lat ’50. Powrócą tu nieśmiertelne przeboje np. Marii Koterbskiej, czy Marty Mirskiej oraz innych wielkich gwiazdorów tamtych lat. Miejmy nadzieję, że pojawią się na tym widowisku ludzie ze starszego pokolenia, którzy przypomną sobie swoją młodość, pierwszą miłość, czy pierwsze randki, czy pierwsze doświadczenia dorosłego życia, ale być może zachęcimy też młodych ludzi, którzy w tej muzyce – pozornie staroświeckiej – odnajdą coś ciekawego. Drugi projekt nazywa się "Restart". Będą to spotkania tygodniowe młodzieży z artystami, gdzie będą poruszane trudne tematy. To projekt dający młodzieży z miasta, czy powiatu szansy rozmowy z kimś, kto odniósł sukces – co to znaczy sukces, co znaczy być sławnym, czy jak być artystą. Główna myśl sezonu natomiast, to "wina".