
Żeby uwiarygodnić istotę problemu, posłużę się danymi tego Stowarzyszenia:
Alergie pokarmowe dotykają około 1,5 mln Polaków. Liczba osób uczulona na pszenicę i inne zboża ma tendencję wzrostową. Można stwierdzić w przybliżeniu, że 380 tysięcy osób w Polsce cierpi na Celiakię (trwałą nietolerancję glutenu). Diecie bezglutenowej poddawane są osoby, u których stwierdzono autyzm, nadwrażliwość na gluten, przejściową nietolerancję glutenu będącą wynikiem na przykład rekonwalescencji po zakażeniu układu pokarmowego, czy antybiotykoterapii.
Miło byłoby popatrzeć na "bezglutenowców", którzy z wypiekami na twarzy uważnie studiują kartę menu. Wahają się pomiędzy burgerem, naleśnikiem, a pierogami. W cukierni nie mogą zdecydować się pomiędzy jednym, a drugim ciastkiem. Wybierają dwa.
Zdaję sobie sprawę, że ten felieton będzie miał wąskie grono odbiorców. Nie wszyscy rozumieją ten problem, co nie znaczy, że nie warto go rozważać.
Małgorzata Rakowska