Wczoraj podczas sesji Rady Powiatu Gnieźnieńskiego odbyło się głosowanie nad uchwałą o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych w sprawie umowy zlecenia zawartej między Zarządem Powiatu IV kadencji: Dariuszem Pilakiem i Aliną Kujawską-Matanda, a ówczesną radną Krystyną Żok. Jak twierdzi obecny Zarząd Powiatu było to złamanie prawa.
Jak twierdzi przewodniczący Rady Powiatu było to złamanie prawa. Zgodnie z art. 23 Ustawy o samorządzie powiatowym sam zarząd, jak i starosta nie może podpisywać umowy prawnej – mówi Dariusz Igliński, przewodniczący Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Po zasięgnięciu opinii u radcy prawnego urzędu otrzymałem opinię, która mówi, że mówimy tutaj o podejrzeniu naruszenia dyscypliny finansów publicznych, ponieważ wypłacanie radnemu pieniędzy w miejscu, gdzie on został wybrany, najprawdopodobniej taką dyscyplinę finansów publicznych narusza. To nie jest nagonka polityczna PiS-u. To jest po prostu przestrzeganie prawa. Ja przypomnę, że w minionej kadencji lub jeszcze w poprzedniej w radzie miasta, gdy radny tylko wynajmował pomieszczenia w szkole dla swojej działalności gospodarczej, stracił mandat. Nie my podpisaliśmy tą umowę, tylko poprzedni zarząd. Regionalna Izba Obrachunkowa będzie rozpatrywała tą sprawę, czyli Rzecznik Finansów Publicznych i on się ustosunkuje co z tym fantem zrobi.
Zdaniem Dariusza Pilaka jest to nagonka i zamykanie ust opozycji. Po pierwsze tak naprawdę jako radni nie wiemy o jaką uchwałę ani umowę chodzi, ponieważ my tej umowy nie otrzymaliśmy – mówi Dariusz Pilak. Są osoby, które to przygotowują. W sumie do dzisiaj nie wiemy kto przygotowywał tą uchwałę w projekcie. Odsyłam do przepisów prawnych, interpretacji prawnych i może skończenia szukania z polowaniem na czarownice, a bardziej merytorycznej pracy, ponieważ takie PiS-owskie działanie, to my już mieliśmy do czynienia wcześniej, jeśli chodzi o zamykanie ust, bo chyba tylko o to chodzi w tej chwili z tego względu, że dokumenty, które rzekomo są gdzieś do zgłoszenia, po pierwsze trzeba przeanalizować od strony formalno-prawnej i czy one spełniają wymogi, więc też odsyłam wszystkich zainteresowanych niejako polowaniem i nagonką do takiego logicznego używania sformułowania, które jest przed nami. Tak naprawdę trudno jest w tej chwili w ogóle odnieść się do tej sytuacji. Jeżeli instytucje zewnętrzne otrzymają jakieś dokumenty w tej sprawie i poproszą nas o wyjaśnienie, to stosowne wyjaśnienia złożymy, natomiast trzeba – podejmując takie tematy – znać się na interpretacji prawnej i działaniach. Ja tylko powiem, że tego typu działania nie miały do tej pory praktyki. Nikt ani ze mną, ani z osobami zainteresowanymi nie rozmawiał w tym temacie. Jest cała procedura w starostwie jeśli chodzi o przygotowywanie umów. Sam projekt tutoringu funkcjonuje od szeregu lat w naszym powiecie i nie był zorganizowany dla jakiejś jednej osoby czy wybranej grupy. To są nauczyciele, których wskazywali dyrektorzy szkół, w związku z czym ten projekt jest projektem cyklicznym – oczywiście ze zmienną ilością uczniów, bo jedni uczniowie rozpoczynają szkołę, inni kończą. W związku z czym mówimy o jakiejś rzeczy, która funkcjonuje od bardzo dawna tutaj u nas w starostwie i nie jest żadnym nowum. Ale jeżeli obecne władze mają z tym problem, no to właściwie musimy ich zapytać czy chodzi o podpisanie umowy, czy o wydatek, bo tego też niestety nikt w tej chwili nie umiał określić. W związku z tym trudno odnieść się do czegoś, co tak naprawdę merytorycznie nie zostało do końca dopracowane i może skończmy z nagonką i zamykaniem ust opozycji, a bardziej niech obecna władza skupi się na problemach, które ma do rozwiązywania.
Sama zainteresowana twierdzi, że nie była świadoma tego, że łamie prawo. Ta umowa nie była podpisana tylko ze mną, ale z wieloma nauczycielami z każdej szkoły – komentuje Krystyna Żok. To była umowa na przeprowadzenie tutoringu. Więcej niż na rok przed tym nim dostaliśmy pieniążki, przechodziliśmy kurs. Zostaliśmy wytypowani przez dyrektorów szkół. Jako, że ja mam długi staż pracy i przez cały czas pracuję w zakresie opiekuńczo-wychowawczym, oprócz tego jestem bibliotekarką, w związku z tym załapałam się. Nikt nie pomyślał o tym, że to łamie prawo, bo pracowała bym w ramach wolontariatu – tak, jak teraz pracuję. Poza tym to jest 800 zł na rok, czyli to nie jest żadna wielka kwota.
Czy jest to nagonka na opozycję i tworzenie sztucznych problemów, czy może chodzi o postępowanie zgodnie z literą prawa? Teraz jedynie pozostaje czekać na opinię RIO.
@ ABCD zamknij się z tym słownikiem. Ważna jest treść, szkoda, że jej nie rozumiesz.
major on
tutorami zostawali tylko przydupaski dyrektorów inni nauczyciele nawet nie mieli świadomości,że za to są dodatkowe pieniądze takie są fakty
ABCD on
A może łatwiej byłoby zajrzeć do słownika?
Zena on
Nareszcie ciemne sprawy Pilaka i spółki wyłażą. Słyszałem że to dopiero początek. Kwestią czasu jest ile takich Krystynek nagradzał Pilak za tutoring. Tutor z ang. znaczy mistrz. Mistrz czego manipulacji ?
Wladyslaw on
Tak patrze w telewizor i jak oglądam ten prezydencki KABARET – od Prawa do Lewa i Środkowych królikow z kapelusza, to szlag mnie trafia. Nie mogę pojąć, że tacy ludzie chcą być Głową Państwa Polskiego. Mojego Państwa. Ale jak patrzę na tych ludzików w naszej gnieżnieńskiej władzy – UM, Starostwo, – przedstawicieli partii PO i PiS, to się nie dziwię. To chyba jakiś wyborczy Recykling.
Danuta on
ja znam panią Krysię to porządna kobieta!
Bon-ton on
Przyszła kryska na KRYŚKĘ !!!!!! Oby zaistniała sprawiedliwość !!! Kto przed kim dołki kopie, sam w nie wpada. Prawda stara jak świat. Towarzystwo wzajemnej adoracji w kłopotach ??? Szkoda, że tak późno !!!!! Myślę,że bardzo wiele osób liczy na to, że światło dzienne ujrzą inne”kwiatki”
Adrianna on
tak tak tutorami zostawali najczesciej pupilki dyrektora – bo to dodatkowe godziny płatne……. ale kto to jest TUTOR sie pytam???????????????????
jajco on
podstawą funkcjonowania starostwa jest pozbycie się wszystkich którzy mieli do czynienia z pozostałością PZPR czyli pasożytów z PO+SLD ,inaczej te krety będą robić wszystko żeby się nie udało.Taka jest twarda zasada trzeba wyciąć przeciwnika w pień…….może ktoś tam ma resztki odwagi bo na starościnę nie można liczyć.Medal temu kto tak słabą osobę wpuścił na stanowisko dla wojownika.Chyba że docelowo chodzi tam o kółko różańcowe PIS -to wtedy rozumiem -wybór był trafny
dolar on
Dzielili się kasą a teraz udają naiwnych. Przecież pani Żok to była pierwsza szabelka Pilaka
Uczen on
A w jakich godzinach odbywał się ten tutoring i gdzie ?????? To jest zagadka. Dla mnie nie.
Glos Gniezna on
Rozliczyć poprzedników.
Xiaze on
Pani Tarczyńska, Panią rozliczymy dokładnie 😀
Nadzieja on
Zadna nagonka. Prawo obowiazuje wszystkie partie. PiS i SLD rownież. Oni tez nie są bez winy. Może wreszcie Przewodniczacy Rady Powiatu zajmie się stroną prawną wszystkich partii, bo chyba z ich przestrzeganiem nie bylo tak jasno.
16 komentarzy
GdziE teraz pracują ?
Byle jaki język, to i treść byle jaka . Jasne ?
@ ABCD zamknij się z tym słownikiem. Ważna jest treść, szkoda, że jej nie rozumiesz.
tutorami zostawali tylko przydupaski dyrektorów inni nauczyciele nawet nie mieli świadomości,że za to są dodatkowe pieniądze takie są fakty
A może łatwiej byłoby zajrzeć do słownika?
Nareszcie ciemne sprawy Pilaka i spółki wyłażą. Słyszałem że to dopiero początek. Kwestią czasu jest ile takich Krystynek nagradzał Pilak za tutoring. Tutor z ang. znaczy mistrz. Mistrz czego manipulacji ?
Tak patrze w telewizor i jak oglądam ten prezydencki KABARET – od Prawa do Lewa i Środkowych królikow z kapelusza, to szlag mnie trafia. Nie mogę pojąć, że tacy ludzie chcą być Głową Państwa Polskiego. Mojego Państwa. Ale jak patrzę na tych ludzików w naszej gnieżnieńskiej władzy – UM, Starostwo, – przedstawicieli partii PO i PiS, to się nie dziwię. To chyba jakiś wyborczy Recykling.
ja znam panią Krysię to porządna kobieta!
Przyszła kryska na KRYŚKĘ !!!!!! Oby zaistniała sprawiedliwość !!! Kto przed kim dołki kopie, sam w nie wpada. Prawda stara jak świat. Towarzystwo wzajemnej adoracji w kłopotach ??? Szkoda, że tak późno !!!!! Myślę,że bardzo wiele osób liczy na to, że światło dzienne ujrzą inne”kwiatki”
tak tak tutorami zostawali najczesciej pupilki dyrektora – bo to dodatkowe godziny płatne……. ale kto to jest TUTOR sie pytam???????????????????
podstawą funkcjonowania starostwa jest pozbycie się wszystkich którzy mieli do czynienia z pozostałością PZPR czyli pasożytów z PO+SLD ,inaczej te krety będą robić wszystko żeby się nie udało.Taka jest twarda zasada trzeba wyciąć przeciwnika w pień…….może ktoś tam ma resztki odwagi bo na starościnę nie można liczyć.Medal temu kto tak słabą osobę wpuścił na stanowisko dla wojownika.Chyba że docelowo chodzi tam o kółko różańcowe PIS -to wtedy rozumiem -wybór był trafny
Dzielili się kasą a teraz udają naiwnych. Przecież pani Żok to była pierwsza szabelka Pilaka
A w jakich godzinach odbywał się ten tutoring i gdzie ?????? To jest zagadka. Dla mnie nie.
Rozliczyć poprzedników.
Pani Tarczyńska, Panią rozliczymy dokładnie 😀
Zadna nagonka. Prawo obowiazuje wszystkie partie. PiS i SLD rownież. Oni tez nie są bez winy. Może wreszcie Przewodniczacy Rady Powiatu zajmie się stroną prawną wszystkich partii, bo chyba z ich przestrzeganiem nie bylo tak jasno.