Janusz Kubacki-Gorwecki, mieszkaniec Gniezna, zwrócił się do prezydenta Tomasza Budasza z wnioskiem o umieszczenie na stronie internetowej Urzędu Miasta Publicznego Rejestru Umów. Czy włodarz Pierwszej Stolicy przychyli się wniosku?
Niniejsze pismo kieruje stosowanie do treści art. 63 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., który przesądza o tym, że możliwości zgłaszania petycji i wniosków do organów administracji publicznej jest jedną z konstytucyjnych wolności i praw obywatela, a także treści przepisów art. 61 Konstytucji RP przesądzającym o tym, że prawo do informacji o działalności organów władzy publicznej i osób pełniących funkcje publiczne należy także do tychże konstytucyjnych prawa i wolności.
W odniesieniu do nich odpowiednio pogłębionej interpretacji powinny podlegać przepisy zawarte w ustawach zwykłych, takich, jak w szczególności ustawie z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, w tym art. 241 KPA, oraz ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej.
Wnoszę o rozbudowanie prowadzonego przez Państwa Urząd Biuletynu Informacji Publicznej przez zmieszczenie w nim Centralnego Rejestru Umów, to jest powszechnie dostępnego zestawienia w formie tabeli podlegającej bieżącej aktualizacji w okresie miesiąca i zawierającej podstawowe informacji o umowach zawieranych przez wszystkie komórki organizacyjne Państwa Urzędu. Uważam że powinny się znaleźć w nim następujące rubryki:
data zawarcia umowy.
przedmiot umowy,
podmiot, z którym zawarto umowę oznaczony przez nazwę i numer KRS/NIP/REGON
wartość umowy,
okres obowiązywania umowy,
jednostkę/komórkę Urzędu z jakiej działalnością wiąże się zawarcie umowy,
klasyfikacja budżetowa wydatku.
Pragnę wskazać, że utworzenie i udostępnienie takiego rejestru w ramach Biuletynu Informacji Publicznej Państwa Urzędu wpisywałoby się ogólny nurt zwiększeniu przejrzystości i jawności działania organów administracji publicznej, pozytywnie wpływające na relacje tychże organów z obywatelami, a także budowało zaufanie tych obywateli do organów.
Zwracam uwagę, że wiele Urzędów już opublikowało taki rejestr umów. Przykładowo Urząd Miasta Warszawa, Urząd Miasta w Szczecinie, Starostwo Powiatowe w Wadowicach, wiele z województwa małopolskiego i inni.
Spełnienie powyższego wniosku nie powinno rodzić większych trudności, bo zgodnie z odpowiednimi przepisami oraz procedurami wewnętrznymi (przepisy o rachunkowości, systemy informatyczne programów księgowych, zestawienia wewnętrzne, Excel) wszystkie organy obiektywnie takie rejestry umów prowadzą, więc obecnie chodzi o ich ujawnienie w ich Biuletynach Informacji Publicznej.
Pragnę zwrócić uwagę, że Sąd Najwyższy 8 listopada 2012 r., oddalając skargę kasacyjną warszawskiego Ratusza (sygn. akt I CSK 190/12), stwierdził "Trudno byłoby w tej sytuacji bronić poglądu, że udostępnienie imion i nazwisk osób w rozważanej sytuacji stanowiłoby ograniczenie w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw tych osób (art. 31 ust. 3 i art. 61 ust. 3 Konstytucji RP). W konsekwencji należy zatem przyjąć, że ujawnienie imion i nazwisk osób zawierających umowy cywilnoprawne z jednostką samorządu terytorialnego nie narusza prawa do prywatności tych osób, o którym mowa w art. 5 ust. 2 u.d.i.p.", co świadczy o tym, że nie ma przeszkód do ujawnienia żadnych danych odnośnie stron umów.
Należy w tym zakresie zwrócić również uwagę na to, że wprowadzenie takiego rozwiązania może pozytywnie wpłynąć na postrzeganie Pańskiego Urzędu ze strony obywateli, zwiększając ich zaufaniu, jako podmiotu szanującego zasady przejrzystości.
Z powyższych względów powyższy wniosek jest racjonalny, i jako taki zasługuje na pozytywne uwzględnienie, o co niniejszym wnoszę.
Andrzej Bukowski
7 komentarzy
Ciekawe jak zareagował na to pytanie prezydent ? Ciekawe czy odpowie ? Problem jest poważny i dobrze że ktoś go w końcu zauważył nieważne z jakiej by nie był opcji.
Pan Janusz dwojga nazwisk juz ze wszystkimi celebrytami politycznymi wchodził w komitywę, a najwięcej z ex prezydentem Gniezna. I wtedy wszystko było ok, w UM? Dlaczego wówczas o transparentność pan Janusz nie wnioskowal? No wówczas to odpier…budżet obywatelski, do dziś nie można dojść do ładu. Mam prośbę spytaj pan ex prezia o ten budżet, czym ze Spachaczem się kierowali?
A jakie ma to znaczenie? Chyba chodzi o przestrzeganie prawa.
A Pan Janusz Kubacki-Gorwecki już się nie przyznaje do Ruchu Palikota? 😉
Prezydent łaski nie robi. Urząd Miasta Gniezna, to nie prywatna firma prezydenta A przepisów musi przestrzegać !
Brawo za myślenie !
Nie przejdzie takie coś. Nie w Gnieźnie. Tu ręka rękę myje i urzędasy straciłyby więcej niż połowę dochodów