Jakiś czas temu na naszym fanpage’u na Facebook’u opublikowaliśmy zdjęcie koperty, która – jakimś cudem – dotarła do naszej redakcji. Piszę „jakimś cudem”, ponieważ jej zaadresowanie pozostawiało wiele do życzenia. To jednak nie koniec historii.
Kilka dni temu do naszej redakcji dotarła – ponownym cudem – kolejna korespondencja z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. Wysłany 26 stycznia list dotarł najpierw do Urzędu Pocztowego w Warszawie, ponieważ tam został opieczętowany. Po niespełna miesiącu znalazł się w naszej skrzynce pocztowej.
Co myślicie o sposobie adresowania kopert przez Komendę Powiatową Policji w Gnieźnie? Naszym zdaniem dowcipy o tym, że jeden policjant posiada umiejętność pisania, a drugi czytania, nie jest zupełnie "wyssana z palca".
(Buk)
9 komentarzy
Jak się komentarz nie podoba to się go nie zamieszcza? Raz jeszcze zapytam Pana Bolka czy uważa, że Policjanci sami zanieśli list na pocztę, bo przecież tak ważnego, zapewne POUFNEGO i TAJNEGO, dokumentu nie mogli przekazać sekretarce. Jeszcze jedna uwaga – Policja źle kopertę zaadresowała – ale adres poczta poprawiła.
Z pewnością list do Redakcji był bardzo poufny – nikt nie mógł go zobaczyć. Pewnie Policjanci pod eskortą sami go na pocztę zanieśli, aby stażysta i praktykant nie zobaczył do kogo to jest.
A w środku mandat na czysta złotych za niemanie świateł!
Juz nie macie innych tematów . Kogo to obchodzi jakie listy dostajecie !!!
jeszcze lepiej , to stażyści i praktykanci mają dostęp do dokumentów policyjnych ?
Myślę ,że to specjalnie. Jak w MO i Bareji
Czytamu…………….Policja jest fundamentem stabilnego i bezpiecznego państwa, jednak czasami bywa również skutecznym narzędziem w rękach władzy, stosowanym do narzucania społeczeństwu swej woli i tłumienia protestów. !!!!!!!!!!!!!!!
Zero protestów hahahaha….a tak na marginesie kompromitacja policji!!!
Pan Redaktor schodzi na „psy”? (;
Czy Pan Redaktor uważa, że policjanci sami adresują listy? Z tego co wiem od tego są sekretarki, stażyści, praktykanci . . .