Szacowana wysokość braku zachowania należytej staranności przez członków aktualnego Zarządu GSM jest na kwotę wielu dziesiątków milionów złotych. Kwotę tę niepotrzebnie zapłacili głównie mieszkańcy Winiar. Kolejne publikacje poświęcone będą wyjaśnieniu dlaczego mieszkańcy je niepotrzebnie zapłacili i co zrobić, żeby nadal niepotrzebnie mieszkańcy płacili miliony złotych w skali roku.
Magiczne słowo "współczynnik" używane przez "profesjonalistów", a nie profesjonalistów, z tandemu PEC-GSM jest słowem kluczem do manipulowania nadpłacającymi lokatorami niepotrzebne miliony złotych rocznie. Dla zrozumienia i wyjaśnienia tej kwestii kilka słów o rzeczywistości.
W swoich materiałach reklamowych "profesjonaliści" z PEC-u przyznają się do trudności, cytuję: "…trudno określić ile ciepła jest zużywane na odgrzanie wody, a ile na centralne ogrzewanie, jeśli Ciepło systemowe jest wykorzystywane na obie potrzeby ...". Powyższe trudności potwierdzają załączone do publikacji przykładowe rozliczenia z tego samego węzła cieplnego. Dla okresu zimowego, gdzie przyjęty jest "polityczny" współczynnik stały 0,647 (foto), a dla okresu letniego wielkość współczynnika w rozumieniu PEC-GSM jest "płynna" bo taka rzeczywiście jest (np. 0,481 – foto). Jaka jest rzeczywistość przedstawia publikacja "Ciepła woda z PEC-u? Współczynnik". Całkowita ilość ciepła zużyta na "ciepłą wodę" równa jest ilości ciepła potrzebnego do podgrzania zużytej ciepłej wody (w ilości zależnej od zużycia ciepłej wody) i ilości ciepła niezależnego od zużycia ciepłej wody, a stanowiącego straty instalacji ciepłej wody (wielkość charakterystyczna dla danej instalacji). Mechanizm zużycia ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania jest tożsamy. Znając mechanizm "rozkładu" rzeczywistego zużycia ciepła nie jest już problemem do określenia ile Ciepła systemowego zostało zużyte na potrzeby ciepłej wody i centralnego ogrzewania. Przedstawiony powyżej mechanizm zużycia ciepła zgodnie z Prawem energetycznym stanowi podstawę do rozliczenia kosztów ciepła rzeczywiście przypadających na konkretnego lokatora. Podobną sytuację mamy w przypadku eksploatacji samochodu. Każdy ma opłaty stale (ubezpieczenie, przeglądy) zależne od użytkowanego samochodu, jak również koszty zużytego paliwa zależne od samochodu, jak i ilości przejechanych kilometrów. Inne zużycie paliwa ma samochód ciężarowy, a inne samochód osobowy. "Różne" kilometry przejeżdża przedstawiciel handlowy niż "niedzielny" kierowca. Łącznie te wszystkie koszty wszystkich użytkowników samochodów składają się na koszty "użytkowania samochodów". Pytanie kto chciałby, żeby płacić według jakiś "politycznych" współczynników rozliczanych po roku zamiast tak, jak teraz faktycznych kosztów? Podobnie jest z kosztami ciepła. Opłaty za ciepło przypadające na danego odbiorcę winne odpowiadać rzeczywistości, bo tylko wtedy można podejmować działania racjonalizujące. Przykładem może być przywołany współczynnik w materiale GSM z dnia 24 lipca 2013 roku nakładu ciepła w wysokości 1,186 GJ na metr sześcienny ciepłej wody (dalej msw) przy temperaturze wody 40 st. Dla zobrazowania mechanizmów, o których mowa powyżej przyjmijmy, że ten współczynnik został wyznaczony przy zużyciu 1 000 msw dla węzła cielnego. Innymi słowy węzeł cieplny zużył 1 186 GJ (jednostek ciepła) dla dostarczenia odbiorcom 1 000 msw w okresie jednego miesiąca. Czyli z 1 186 GJ ilość ciepła na samo podgrzanie zużytej ciepłej wody przypada 132 GJ, a na straty instalacji przypada 1 054 GJ stąd współczynnik 1,186 GJ/msw. Jeżeli z tego samego węzła cieplnego w innych porównywalnych okresach czasu odbiorcy pobraliby np. 500 msw, to współczynnik wyniósłby 1,537 zamiast 1,186. Natomiast w przypadku poboru 1 250 msw współczynnik wyniósłby 0,975 zamiast 1,186. Przyjęty dla przykładu rozrzut poboru ciepłej wody jest charakterystyczny. Pamiętajmy, że w każdym przypadku strata na instalacji jest jednakowa, tj. 1 054 GJ. Przyjmując koszt jednostkowy jak w materiałach reklamowych PEC-u w wysokości 54 zł 43 gr netto/GJ, to wg tandemu PEC-GSM koszt ciepłej wody przyjęty do rozliczeń przy współczynniku 1,537 wyniósłby 77 175 zł 34 gr brutto (102 zł 90 gr za 1 msw brutto), a przy współczynniku 0,975 koszt przyjęty do rozliczenia wyniósłby 81 593 zł 97 gr brutto ( 65 zł 28 gr za 1 msw brutto). Przy zastosowaniu teoretycznego współczynnika 1,186 GJ/msw to naliczony koszt do rozliczeń wyniósłby odpowiednio 59 551 zł 05 gr i 99 251 zł 74 gr brutto. Powyższe obrazuje rozbieżność pomiędzy rzeczywistością, a naliczeniami teoretycznymi wg współczynnika "politycznego". Zgodnie z zapisami Prawa energetycznego koszt podgrzewu, bez względu na ilość przygotowanej ciepłej wody w węźle cieplnym, wynieść powinien za podgrzanie 1 msw wody w wysokości 8 zł 83 gr brutto, a koszt strat instalacji w wysokości 70 564 zł 14 gr brutto za okres rozliczeniowy winien być rozliczony jako koszt wspólny wg udziału w nieruchomości. Wielkości przeliczone powyżej wskazują na istotny wpływ na koszt ciepłej wody ponoszonej przez lokatora jaki niesie koszt strat ciepła w wysokości ca 70 tysięcy zł przy samym koszcie podgrzewu wody w wysokości ca od 7 do 11,5 tysięcy złotych brutto. Należy zwrócić tutaj uwagę, że do wszystkich obliczeń przyjęto jednakową wyjściową cenę Ciepła systemowego. Innymi słowy, na koszt ciepłej wody oczywiście, że ma wpływ koszt Ciepła systemowego, ale końcowy koszt ciepłej wody w bardzo istotny zależy od poczynań lub ich braku tandemu PEC-GSM.
O milionach niepotrzebnie "wyciągniętych" z kieszeni spółdzielców w następnych publikacjach. Wszystkich czytelników zachęcam do dalszej lektury i korzystania z naszych doświadczeń.
W swoich materiałach reklamowych "profesjonaliści" z PEC-u przyznają się do trudności, cytuję: "…trudno określić ile ciepła jest zużywane na odgrzanie wody, a ile na centralne ogrzewanie, jeśli Ciepło systemowe jest wykorzystywane na obie potrzeby ...". Powyższe trudności potwierdzają załączone do publikacji przykładowe rozliczenia z tego samego węzła cieplnego. Dla okresu zimowego, gdzie przyjęty jest "polityczny" współczynnik stały 0,647 (foto), a dla okresu letniego wielkość współczynnika w rozumieniu PEC-GSM jest "płynna" bo taka rzeczywiście jest (np. 0,481 – foto). Jaka jest rzeczywistość przedstawia publikacja "Ciepła woda z PEC-u? Współczynnik". Całkowita ilość ciepła zużyta na "ciepłą wodę" równa jest ilości ciepła potrzebnego do podgrzania zużytej ciepłej wody (w ilości zależnej od zużycia ciepłej wody) i ilości ciepła niezależnego od zużycia ciepłej wody, a stanowiącego straty instalacji ciepłej wody (wielkość charakterystyczna dla danej instalacji). Mechanizm zużycia ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania jest tożsamy. Znając mechanizm "rozkładu" rzeczywistego zużycia ciepła nie jest już problemem do określenia ile Ciepła systemowego zostało zużyte na potrzeby ciepłej wody i centralnego ogrzewania. Przedstawiony powyżej mechanizm zużycia ciepła zgodnie z Prawem energetycznym stanowi podstawę do rozliczenia kosztów ciepła rzeczywiście przypadających na konkretnego lokatora. Podobną sytuację mamy w przypadku eksploatacji samochodu. Każdy ma opłaty stale (ubezpieczenie, przeglądy) zależne od użytkowanego samochodu, jak również koszty zużytego paliwa zależne od samochodu, jak i ilości przejechanych kilometrów. Inne zużycie paliwa ma samochód ciężarowy, a inne samochód osobowy. "Różne" kilometry przejeżdża przedstawiciel handlowy niż "niedzielny" kierowca. Łącznie te wszystkie koszty wszystkich użytkowników samochodów składają się na koszty "użytkowania samochodów". Pytanie kto chciałby, żeby płacić według jakiś "politycznych" współczynników rozliczanych po roku zamiast tak, jak teraz faktycznych kosztów? Podobnie jest z kosztami ciepła. Opłaty za ciepło przypadające na danego odbiorcę winne odpowiadać rzeczywistości, bo tylko wtedy można podejmować działania racjonalizujące. Przykładem może być przywołany współczynnik w materiale GSM z dnia 24 lipca 2013 roku nakładu ciepła w wysokości 1,186 GJ na metr sześcienny ciepłej wody (dalej msw) przy temperaturze wody 40 st. Dla zobrazowania mechanizmów, o których mowa powyżej przyjmijmy, że ten współczynnik został wyznaczony przy zużyciu 1 000 msw dla węzła cielnego. Innymi słowy węzeł cieplny zużył 1 186 GJ (jednostek ciepła) dla dostarczenia odbiorcom 1 000 msw w okresie jednego miesiąca. Czyli z 1 186 GJ ilość ciepła na samo podgrzanie zużytej ciepłej wody przypada 132 GJ, a na straty instalacji przypada 1 054 GJ stąd współczynnik 1,186 GJ/msw. Jeżeli z tego samego węzła cieplnego w innych porównywalnych okresach czasu odbiorcy pobraliby np. 500 msw, to współczynnik wyniósłby 1,537 zamiast 1,186. Natomiast w przypadku poboru 1 250 msw współczynnik wyniósłby 0,975 zamiast 1,186. Przyjęty dla przykładu rozrzut poboru ciepłej wody jest charakterystyczny. Pamiętajmy, że w każdym przypadku strata na instalacji jest jednakowa, tj. 1 054 GJ. Przyjmując koszt jednostkowy jak w materiałach reklamowych PEC-u w wysokości 54 zł 43 gr netto/GJ, to wg tandemu PEC-GSM koszt ciepłej wody przyjęty do rozliczeń przy współczynniku 1,537 wyniósłby 77 175 zł 34 gr brutto (102 zł 90 gr za 1 msw brutto), a przy współczynniku 0,975 koszt przyjęty do rozliczenia wyniósłby 81 593 zł 97 gr brutto ( 65 zł 28 gr za 1 msw brutto). Przy zastosowaniu teoretycznego współczynnika 1,186 GJ/msw to naliczony koszt do rozliczeń wyniósłby odpowiednio 59 551 zł 05 gr i 99 251 zł 74 gr brutto. Powyższe obrazuje rozbieżność pomiędzy rzeczywistością, a naliczeniami teoretycznymi wg współczynnika "politycznego". Zgodnie z zapisami Prawa energetycznego koszt podgrzewu, bez względu na ilość przygotowanej ciepłej wody w węźle cieplnym, wynieść powinien za podgrzanie 1 msw wody w wysokości 8 zł 83 gr brutto, a koszt strat instalacji w wysokości 70 564 zł 14 gr brutto za okres rozliczeniowy winien być rozliczony jako koszt wspólny wg udziału w nieruchomości. Wielkości przeliczone powyżej wskazują na istotny wpływ na koszt ciepłej wody ponoszonej przez lokatora jaki niesie koszt strat ciepła w wysokości ca 70 tysięcy zł przy samym koszcie podgrzewu wody w wysokości ca od 7 do 11,5 tysięcy złotych brutto. Należy zwrócić tutaj uwagę, że do wszystkich obliczeń przyjęto jednakową wyjściową cenę Ciepła systemowego. Innymi słowy, na koszt ciepłej wody oczywiście, że ma wpływ koszt Ciepła systemowego, ale końcowy koszt ciepłej wody w bardzo istotny zależy od poczynań lub ich braku tandemu PEC-GSM.
O milionach niepotrzebnie "wyciągniętych" z kieszeni spółdzielców w następnych publikacjach. Wszystkich czytelników zachęcam do dalszej lektury i korzystania z naszych doświadczeń.
Mariusz Górkowski
4 komentarze
Swoim wpisem najlepsze dał Pan świadectwo o sobie, swoim środowisku i wiedzy.
Myślę, że większość oczekuje prawdy i wiedzy a swoją akceptację i poparcie pokarze na karcie wyborczej.
Uważam że moim zadaniem jest przedstawienie zgodnego z prawem rozliczania ciepła, którego to skutkiem jest zmniejszenie dużo „nadmiarowych” opłat oraz doprowadzenie naszych mieszkań do stanu zgodnego z przepisami to jest sprawnych systemów kominowych. Sprawne systemy kominowe to zdrowie nasze i zdrowe naszych mieszkań (minimalizacja/likwidacja syndromu chorego budynku). Państwa/czytelników zadaniem jest spowodowanie realizacji prawa poprzez ruchy społeczne i uczestniczenie w wyborach tych lokalnych jak i spółdzielczych. Wybór właściwych osób umożliwi nam lepsze i tańsze życie.
Zapraszam do dalszej lektury. Wiedza wyzwala i pozwala mieć własne zdanie szczególnie w naszym przypadku, gdzie jesteśmy manipulowani i oszukiwani w imię cudzych a nie naszych interesów
Ciekawe, że Pan jest takim profesjonalistą a ludziom Pan wciska, że mogliby nie ponosić kosztów związanych z przesyłem. Jak Pan był prezesem PEC – u to cieplik był jeszcze droższy a współczynniki jeszcze wyższe. Obudził się Pan przed wyborami i udaje Pan eksperta pisząc takim językiem ,że nikt tego nie rozumie.Ponadto jest to stek kłamstw i półprawd .Gdyby był Pan tak dla ludzi jak się lansuje to ci ludzie by Pana nie odwołali z funkcji Prezesa PEC. Bo to pracownicy głosowali za Pana odwołaniem.
A który z przeciętnych mieszkańców oprócz Pana potrafi zinterpretować te wszystkie dane? Naprawdę bardzo wciągający wywód…