Aktualna publikacja poświęcona będzie postępowaniu administracyjnemu, które prowadzone było przez Wydział Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Gnieźnie, a dotyczyło udzielenia pozwolenia na budowę „Instalacji ciepłej wody użytkowej i cyrkulacji” w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych położonych w miejscowości Gniezno przy ul. Barciszewskiego nr 8, 10, 12 oraz Paczkowskiego 24 i Roosevelta 49.
Przedmiotowe postępowanie o pozwolenie na budowę jest wynikiem nieprzejednanej, niezrozumiałej, antyprawnej postawy Zarządu GSM. Panowie Kujawa i Klejborowski wszczęli to postępowanie na bazie "wyniku przez siebie ustalonego" rozpisanej ankiety stanowiącej przedmiot poprzedniej publikacji. Przebieg procesu "ankietowania" ma znamiona "Putinowskiego referendum na Krymie". Wykazana w całym toku postępowania buta i pewność siebie jest porażająca do tego stopnia, że dla statystycznego Kowalskiego układy i powiązania okazują się tak silne, że dla wielu kończą się tragicznie. Dla przypomnienia podaję, że do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pismo skierowane do GSM w przedmiotowej sprawie. Ciekawe co na to Jan Wesołowski – przewodniczący Rady Nadzorczej GSM, a jednocześnie członek Rady Nadzorczej PEC-u? Mimo negatywnego stanowiska Związku Rewizyjnego nadal nie ma honoru na godne uporządkowanie tej sprawy. Również mimo posiadanej wiedzy w tym zakresie Prezydent Miasta Gniezna Jacek Kowalski też nic nie uczynił w kwestii uregulowania równoczesnego zasiadania p. Wesołowskiego w Radach Nadzorczych firm, które cechuje sprzeczność interesów. W tej sytuacji pytaniem retorycznym staje się to, czyje interesy reprezentuje p. Wesołowski.
Załączona do publikacji kopia pisma procesowego rzetelnie, choć w skromnym zakresie odzwierciedla istniejącą sytuację i funkcjonujące mechanizmy oraz zastrzeżenia do przyjętych w projekcie rozwiązań i braku części rozwiązań jakie winne być w tych projektach. Obowiązkiem Zarządcy jest dbanie o nasz interes, a nie o "załatwienie" sprawy z korzyścią dla ewentualnych innych beneficjentów.
Mając na uwadze wykazane uchybienia w dokumentacji projektowej, dla przeciwdziałania negatywnym skutkom jakie mogą nieść ze sobą już wykonane instalacje centralnej ciepłej wody w blokach nr 9, 11, 13 przy ul. Sobieralskiego oraz projektowane dla budynków 88, 108 przy ul Roosevelta i Budowlanych 1, jak również będące na etapie "ankietowania", apeluje do mieszkańców tych budynków, żeby we właściwie pojętym własnym i współlokatorów interesie zwrócili się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego celem kontroli zgodności z aktualnymi przepisami i zajęcia stosownego stanowiska zgodnego z zapisami Prawa budowlanego. Wykazane wady w istotny sposób wpłyną na trwałość instalacji (koszty remontów i modernizacji) oraz na koszty eksploatacji (koszty ciepłej wody), o których mowa będzie w dalszych publikacjach.
Szacowany koszt inwestycji to około 10 milionów złotych jakie lokatorzy osiedla Tysiąclecia będą musieli ponieść ze swoich kieszeni. Argument w postaci, że PEC przystosuje węzły jest równoznaczny z tym, że to my odbiorcy ciepła pokryjemy te koszty w cenie ciepła. Jeżeli roczne nakłady na inwestycje instalacji ciepłej wody będą wynosiły około 1,5 miliona złotych, to "obrót" nakładów na tzw. remonty zwiększy się o całe 25%. Nie ma się co dziwić "parciu" Zarządu GSM do realizacji tej inwestycji jeszcze przez ten Zarząd i czy tylko dlatego?
W związku z powszechną już informacją o sprzedaży udziałów w PEC-u przez <iasto Gniezno tj. przez prezydenta Gniezna Jacka Kowalskiego inwestorowi zewnętrznemu, w tym zagranicznemu (bo kto dzisiaj ma kapitał?), podłączenie dodatkowych około 3 000 lokali mieszkalnych zdecydowanie podniesie atrakcyjność rynkową PEC-u. Jako że Prezes PEC-u, Prezes GSM i prezydent Gniezna są z jednej strony sceny politycznej, Prezes PEC-u nie tylko zwiększy sprzedaż ciepła, ale może liczy na "wdzięczność" za "przychylność i współpracę" w realizacji tego przedsięwzięcia. Czyli zachodzi pytanie o motywację w realizacji "zniewolenia" spółdzielców na ich koszt, kpiąc sobie ze zdrowia i życia tych mieszkańców, nie tylko zaniechając naprawę systemów wentylacyjnych, ale wręcz zaprzeczając oczywistym faktom złej pracy systemów wentylacyjnych. Jedzenie można ograniczyć, ale oddychanie właściwym powietrzem nie. Sprzedaż udziałów PEC-u spowoduje uniemożliwienie wpływu na działania nowego właściciela, w tym kształtowanie cen ciepła (przecież nie jest to działanie altruistyczne, tylko biznesowe), natomiast gdy dalej właścicielem będzie gmina, którą reprezentuje prezydent, to my odbiorcy ciepła mamy istotny wpływ na prezydenta poprzez radnych (wybory już 16 listopada), zarządców nieruchomości, ale też poprzez bezpośrednią decyzję wyborczą.
W załączonym piśmie (do lektury którego szczególnie zachęcam) przedstawione są nie tylko uwagi typu procesowego, ale również istotne argumenty techniczno-technologiczne. Argumenty typu procesowego jednoznacznie uświadamiają stosunek aktualnej władzy do obywatela, ale również uwidaczniają wpływ istniejących układów i powiązań, które to dla naszego dobra trzeba pozrywać aktem wyborczym.
Wszystkich czytelników zachęcam do dalszej lektury i korzystania z naszych doświadczeń.
Załączona do publikacji kopia pisma procesowego rzetelnie, choć w skromnym zakresie odzwierciedla istniejącą sytuację i funkcjonujące mechanizmy oraz zastrzeżenia do przyjętych w projekcie rozwiązań i braku części rozwiązań jakie winne być w tych projektach. Obowiązkiem Zarządcy jest dbanie o nasz interes, a nie o "załatwienie" sprawy z korzyścią dla ewentualnych innych beneficjentów.
Mając na uwadze wykazane uchybienia w dokumentacji projektowej, dla przeciwdziałania negatywnym skutkom jakie mogą nieść ze sobą już wykonane instalacje centralnej ciepłej wody w blokach nr 9, 11, 13 przy ul. Sobieralskiego oraz projektowane dla budynków 88, 108 przy ul Roosevelta i Budowlanych 1, jak również będące na etapie "ankietowania", apeluje do mieszkańców tych budynków, żeby we właściwie pojętym własnym i współlokatorów interesie zwrócili się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego celem kontroli zgodności z aktualnymi przepisami i zajęcia stosownego stanowiska zgodnego z zapisami Prawa budowlanego. Wykazane wady w istotny sposób wpłyną na trwałość instalacji (koszty remontów i modernizacji) oraz na koszty eksploatacji (koszty ciepłej wody), o których mowa będzie w dalszych publikacjach.
Szacowany koszt inwestycji to około 10 milionów złotych jakie lokatorzy osiedla Tysiąclecia będą musieli ponieść ze swoich kieszeni. Argument w postaci, że PEC przystosuje węzły jest równoznaczny z tym, że to my odbiorcy ciepła pokryjemy te koszty w cenie ciepła. Jeżeli roczne nakłady na inwestycje instalacji ciepłej wody będą wynosiły około 1,5 miliona złotych, to "obrót" nakładów na tzw. remonty zwiększy się o całe 25%. Nie ma się co dziwić "parciu" Zarządu GSM do realizacji tej inwestycji jeszcze przez ten Zarząd i czy tylko dlatego?
W związku z powszechną już informacją o sprzedaży udziałów w PEC-u przez <iasto Gniezno tj. przez prezydenta Gniezna Jacka Kowalskiego inwestorowi zewnętrznemu, w tym zagranicznemu (bo kto dzisiaj ma kapitał?), podłączenie dodatkowych około 3 000 lokali mieszkalnych zdecydowanie podniesie atrakcyjność rynkową PEC-u. Jako że Prezes PEC-u, Prezes GSM i prezydent Gniezna są z jednej strony sceny politycznej, Prezes PEC-u nie tylko zwiększy sprzedaż ciepła, ale może liczy na "wdzięczność" za "przychylność i współpracę" w realizacji tego przedsięwzięcia. Czyli zachodzi pytanie o motywację w realizacji "zniewolenia" spółdzielców na ich koszt, kpiąc sobie ze zdrowia i życia tych mieszkańców, nie tylko zaniechając naprawę systemów wentylacyjnych, ale wręcz zaprzeczając oczywistym faktom złej pracy systemów wentylacyjnych. Jedzenie można ograniczyć, ale oddychanie właściwym powietrzem nie. Sprzedaż udziałów PEC-u spowoduje uniemożliwienie wpływu na działania nowego właściciela, w tym kształtowanie cen ciepła (przecież nie jest to działanie altruistyczne, tylko biznesowe), natomiast gdy dalej właścicielem będzie gmina, którą reprezentuje prezydent, to my odbiorcy ciepła mamy istotny wpływ na prezydenta poprzez radnych (wybory już 16 listopada), zarządców nieruchomości, ale też poprzez bezpośrednią decyzję wyborczą.
W załączonym piśmie (do lektury którego szczególnie zachęcam) przedstawione są nie tylko uwagi typu procesowego, ale również istotne argumenty techniczno-technologiczne. Argumenty typu procesowego jednoznacznie uświadamiają stosunek aktualnej władzy do obywatela, ale również uwidaczniają wpływ istniejących układów i powiązań, które to dla naszego dobra trzeba pozrywać aktem wyborczym.
Wszystkich czytelników zachęcam do dalszej lektury i korzystania z naszych doświadczeń.
Mariusz Górkowski