Znany poeta, autor tekstów piosenek, humorysta, twórca scenariuszy – Andrzej Poniedzielski wystąpił w Miejskim Ośrodku Kultury w wieczór inaugurujący nowy sezon kulturalny.
Jak rozbawić widownię stoickim spokojem? Jak niewiele mówiąc wywołać salwy śmiechu? Te i wiele innych patentów na dobrą zabawę pokazał Andrzej Poniedzielski we wtorkowy wieczór w Miejskim Ośrodku Kultury. Poeta do Gniezna przyjechał sam, ale pracuje wspólnie ze swoją żoną. Jeżeli chodzi o godzenie życia prywatnego z pracą to powiem dwie wersje: pierwsza wersja – łatwo, druga wersja – bardzo trudno – mówi Andrzej Poniedzielski. Taka jest mniej więcej prawda. Z jednej strony jest łatwo, bo jest blisko, a z drugiej strony czasami ta bliskość przeszkadza. Raczej nie zdarzają się sytuacje bardzo konfliktowe, tzn. nic poza ogólne normy, czyli nie oparło się to jeszcze o Policję ani o sąd (śmiech). Ponad 30 lat mniej lub bardziej udanie gram samego siebie. Nie można nic robić poza siebie samego. I to jest zgodne z prawdą. Wszelkie próby wychodzenia poza moją postać źle się kończą. W aktorstwie miałem taki epizod, że grałem samego siebie, ale sam to pisałem, więc tak to napisałem, żeby było wygodnie, czyli też grałem samego siebie tylko przebranego w jakiś kostium adekwatny do sytuacji. Dzisiaj przyjechałem z kompleksową usługą, tzn. wydałem dwie książki: „Jednocześnie” i kalendarz-terminarz z moimi tekstami pt. „Szumi czas” i są to wiersze związane z przemijaniem czasu, ale nie jakieś smutne. Spektakl Andrzeja Poniedzielskiego idealnie wpisał się w inaugurację sezonu kulturalnego, bowiem dwie godziny wcześniej w Dużej Galerii MOK-u odbył się wernisaż wystawy fotografii Mirosława Skrzypkowskiego pt. „Znakiem – śladem…”. Sam dyrektor MOK-u zaznaczył, że ośrodek zmienia w tym roku nieco swoje oblicze. Prezydent Miasta Gniezna Jacek Kowalski na wystawie Mirosława Skrzypkowskiego otworzył nowy sezon kulturalny 2012/2013 w Miejskim Ośrodku Kultury – mówi Paweł Kostusiak. Dzisiejsze spotkanie z Andrzejem Poniedzielskim jest zapowiedzią tego, co ma być działalnością ośrodka kultury. Chcemy gnieźnianom co jakiś czas proponować największe gwiazdy kabaretu polskiego w recitalach indywidualnych. W stałej ofercie ośrodka zabrakło kilku znaczących pozycji, ale w to miejsce proponujemy nowe rzeczy w postaci warsztatów i kursów w krótkookresowym wydaniu, ponieważ uczestnictwo stałe, długoterminowe mamy już ukształtowane, proponujemy teraz nabywanie umiejętności np. jubilerskich.
Można powiedzieć, że we wtorek wyjątkowo mocno podkreślono przemijający czas. Wszyscy jednak wskazywali pozytywne tego strony.