Piłkarki ręczne MKS PR URBIS Gniezno znów zwycięskie! W sobotę podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka rozprawiły się z KS AZS AWF Handball-28 Wrocław 33:24. To siódme zwycięstwo gnieźnianek w trwającym sezonie I ligi kobiet gr. B.
Druga połowa nie przyniosła gwałtownej zmiany obrazu rywalizacji. MKS kroczył po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Przeciwniczki nie były w stanie doprowadzić do wyrównania, a jedynie zmniejszały straty. Kluczowe ciosy piłkarki ręczne MKS-u wyprowadziły od 50. do 55. minuty. Wówczas rzuciły sześć trafień z rzędu i odskoczyły na dziesięć bramek – 31:21. Było wówczas już niemal pewne, że trzy punkty zostaną w Pierwszej Stolicy Polski.
Końcówka to gra bramka za bramkę i ostateczne zwycięstwo podopiecznych trenerów Roberta Popka i Romana Solarka 33:24. W szeregach gospodyń najczęściej do protokołu wpisywała się Joanna Sawicka, autorka sześciu trafień. Ponadto dobrą grą popisywały się bramkarki – Daria Konieczna i Lidia Kobyłecka, które zanotowały kilka spektakularnych parad.
Kolejne domowe spotkanie żółto-czarne rozegrają już 21 grudnia, kiedy to ich rywalem będzie MTS Żory. To zespół, który w tej kolejce zanotował pierwszą porażkę w trwającym sezonie. Wierzymy, że druga nastąpi za tydzień i że gnieźnianki udanie zakończą ten dobry dla nich rok. Bądźcie z nami, początek meczu z MTS-em o godzinie 18:00!
MKS PR URBIS Gniezno: Konieczna, Kobyłecka – Sawicka 6, Giszczyńska 5, Kasprowiak 5, Ślęzak 5, Matysek 4, Łęgowska 3, Siwka 2, Chojnacka 1, Różewska 1, Walkowska 1, Bigoszewska-Jackowiak, Dolacińska, Rachela, Rybicka.
KS AZS AWF Handball-28 Wrocław: Glabik, Szczepankiewicz, Lipiec – Cieślik 6, Fryśna 6, Łuszczyńska 6, Kozioł 4, Kazimierz 1, Wałowska 1, Kuriata, Milczarczyk, Szczepankiewicz, Szczudlek.
4 komentarze
to znaczy ze,, POPAS trenuje BOKS ,,bo te drugie robia za worek treningowy .super! a na tren.. strzeleckim jedne cwicza rzuty a tamte stoja na kole. obrotowe to musza,,kryc,,sie na zmiane i nigdy nie rzucaja bo kto im ma podac .to jest im strasznie zimno na takim treningu. przed sezonem pisano,, GRAMY WYCHOWANKAMI ,,po co transfer SLEZAK cz MATYSEK? a mowi sie o innych.maja bielinska koniec kariery lat 20!!!!! WALUS,,RECZEL czy CYSIA prawie nie graja. wiecej min.na boisku to tez rzuca KILKA bramek.podobnie PAPU gra pare min a strzela tyle co matysek przez 60min.a jeszcze gra z kolem.
Kibicuję MKS. Chodzę na MECZE. Muszę przyznać że,, KOMENT,, TRENERA trafny. Dodam tylko że w emocjach decyzje sztabu szkoleniowego mało trafne. A często ZMIENNICZKI zdejmowane są PO jednym błędzie. Co skutkuje u nich brakiem PEWNOŚCI. Oddają mniej Rzutów. A jak widzą liczne błędy,, PIERWSZEGO,, składu tolerowane przez trenera to dopiero mają TREME.
zawodniczki tzw.drugiego skladu w obronie graja lepiej od pierwszego .robia mniej bledow przez co unikaja kar .rachela,rozewska,jackowiak,walkowska . bardzo malo graja po kilka min. w ataku brak im pewnosci i boja sie grac odwaznie. co skutkuje gra w poprzek, ale za to dogrywaja do kola i skrzydla [ legowska ,rozewska ].jest to chyba wynik treningow .pierwsze cwicza atak a drugi sklad stale obrone. brak rotacji ustawieniem .sawicka ,jackowiak ,legowska poradza sobie na skrzydle czy rozegraniu.siwka statyczna .bramki tylko z kontr. trener zbyt emocjonalnie reaguje na bledy sedziow.
artykul ? ciagle przedruki! nic od siebie! zachwyty nad zwyciestwem! a gdzie ocena zawodniczek! ich gry czy decyzji trenerow.tylko kto zdobyl najwiecej bramek .SORY po ostatnich komentarz… dostrzezono BRAMKARKI. wynik mogl byc lepszy juz w 1 polowie.po latwym poczatku rozegranie zaczelo grac znow indywidualnie. bledy giszczynskiej w obronie powodowaly straty bramek a nawet oslabienie druzyny przez kare2min. gra z obrotowa ZERO!!! sawicka sporadycznie poda.matysek zadnej proby.ale srodkowa to prawdziwy OKAZ ,,.potrafi , nawet przez KILKA meczy nie dograc.