W sobotę odbył się XIII Gnieźnieński Rajd Rowerowy. Organizatorem imprezy był Polski Klub Ekologiczny koło w Gnieźnie. W tym roku rowerzyści pokonali ponad 20 km, a punktem docelowym było Kłecko.
XIII Gnieźnieński Rajd Rowerowy nieco różnił się od poprzednich. Tym razem rowerzyści z aż trzech gmin: Gniezno, Kłecko i Mieleszyn spotkali się na Borzątwi, aby wspólnie dojechać do Kłecka. Nasz rajd jest ogólnodostępny – mówi Grażyna Bernaciak, wiceprezes Polskiego Klubu Ekologicznego koło w Gnieźnie. Chcemy, żeby na rowerze jeździli zarówno starsi, jak i młodsi. Chcemy, żeby miło spędzali czas i uznali rower jako środek komunikacji, którym wszędzie można się dostać. Jak co roku biorą w rajdzie udział osoby bardzo zaawansowane wiekowo, ale również zupełnie małe dzieci. Byliśmy nie raz zdziwieni, że te maluchy dały radę i przejechały ponad 20 kilometrów samodzielnie. Dla nas ważne jest, żeby bezpiecznie zachowywać się na trasie. Apelujemy, żeby uczestnicy mieli kaski, chociaż wiemy, że u nas nie przyjęło się jeszcze to, żeby każdy rowerzysta był prawidłowo zabezpieczony. I tym razem, jak co roku, policja wyprowadzi nas poza granice miasta. Trasa z Gniezna prowadziła przez Obórkę, Działyń, Karniszewo i Borzątew. Trasa z Kłecka okrężną drogą z powrotem do Kłecka i z Karniszewa (jako gmina Mieleszyn) do Borzątwi, skąd wszyscy wspólnie jechali do Kłecka. Na miejscu przygotowano ciepły posiłek i konkursy z nagrodami. W rajdzie uczestniczyło ponad 250-ciu rowerzystów (ponad 120-stu z Gniezna). Tradycyjnie dopisała dobra pogoda. Do tej pory tylko raz w historii Gnieźnieńskiego Rajdu Rowerowego, podczas powrotu, rowerzystów złapał deszcz.