Wczoraj w godzinach wieczornych na ul. Roosevelta w Gnieźnie potrącono pieszego. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany trafił do szpitala.
Do wypadku doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych na ul. Roosevelta w Gnieźnie, przy skrzyżowaniu z ul. Libelta. Jak udało nam się ustalić, przechodzący przez jezdnię 27-letni mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Wiadomo jedynie, że poruszał się prawdopodobnie czerwonym samochodem. Na miejscu swoje działania prowadziła Policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Poszkodowany został przewieziony do szpitala.
Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z Policją pod numerem 997 lub bezpośrednio z gnieźnieńską komendą przy ul. Jana Pawła II.
Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z Policją pod numerem 997 lub bezpośrednio z gnieźnieńską komendą przy ul. Jana Pawła II.
5 komentarzy
Kierowcy często są rozkojarzeni i źle patrzą na drogę. Podstawowe zasady poruszania się po drodze są następujące: szczególna ostrożność i czujność, prawidłowa, dostosowana do warunków na drodze prędkość, prawidłowe widzenie drogi czyli jednoczesne widzenie przez kierowcę tego co przed nim, co na poboczu i tego co jeszcze dalej o ile warunki na drodze pozwolą dostrzec tak daleką odległość.
Z tym, że kierowca jadący przeciwnym pasem ruchu zatrzymał się i wtedy poszkodwany wszedł na pasy…Wiem, zdarza się gapiostwo pieszych, ale w tym przypadku to ewidentna wina kierowcy, który na dodatek uciekł.
Dziś poszkodowany w wyPADKU USŁYSZAŁ OD GNIEŹNIEŃSKIEJ POLICJI, ŻE NA MIEJSCU ZDARZENIA NIE MA KAMER, JEMU W ZASadzie nic takiego(na szczęście) nie stało, więc bardzo trudno będzie złapać tego kierowcę i żeby nie nastawiał się, że to się uda…
w moim rozumieniu dostał on przyzwolenie od policji na dokonanie kolejnego takiego przestępstwa, tylko nie wiadomo czy następnym razem nikogo nie zabije..
A 27LATEK MOŻE ZAPATRZONY W TELEFON BYŁ. OSOBIŚCIE JAK PRZECHODZĘ NIGDY NIE UFAM DO KOŃCA. cAŁY CZAS OBSERWUJĘ BACZNIE JAK SAMOCHODY DOJEŻDŻAJĄ DO PASÓW. NATOMIAST Z PERSPEKTYWY KIEROWCY WIEM JAK MOCNO TRZEBA BYĆ SKUPIONYM I MIEĆ WYTĘŻONY WZROK I TO JESZCZE W TAK PODŁĄ POGODĘ ŻEBY TYCH LUDZI DOSTRZEC. nATOMIAST LUDZIE SĄ NIEPRZEWIDYWALNI I NA PASACH I POZA NIMI.
Szukajmy tej mendy KTora nie udzielila pomocy !