Polak ożenił się z Ukrainką. Kobieta urodziła mu dwójkę dzieci: Adriannę i Patryka. Niestety matka jest nosicielką jednego nieprawidłowego genu, który odziedziczyły dzieci. Patryk cierpi na zanik mięśni, Adrianna na chorobę Morfana. Mieszkają w Gorzykowie. Żyje się im bardzo ciężko. Wydawało by się, że to aż nadto nieszczęść jak na jedną rodzinę. Niestety, okazało się, że mężczyzna jest katem. Przez ok. 20 lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad rodziną. O sprawie pisaliśmy we wtorek.
Link do programu z 4 września:
https://vod.tvp.pl/video/sprawa-dla-reportera,04092014,16448551
Nieco ponad 4 lata później, w miniony wtorek, w artykule pt. "55-latek przez kilkanaście lat katował rodzinę! Odciął psu głowę i kazał żonie oraz córce zlizywać krew z podłogi!" piszemy:
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że 55-letni mieszkaniec gminy Witkowo znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją rodziną przez co najmniej 18 lat. W miniony piątek policjanci odebrali zgłoszenie o kobiecie skatowanej przez swojego męża na terenie posesji. Na miejsce wysłano patrol, który zatrzymał sprawcę. Niezwłocznie podjęto czynności procesowe, które pozwoliły na ujawnienie przerażających faktów. Kat bił swoją małżonkę już w okresie ciąży z 18-letnią dzisiaj córką. To jednak nie wszystko. Około 2 lata temu mężczyzna na oczach swojego niepełnosprawnego, małoletniego syna znęcał się nad psem, po czym zabił zwierzę odcinając mu głowę. W międzyczasie do domu wróciły córka i żona. 55-latek próbował zmusić je do zlizywania z podłogi krwi zabitego zwierzęcia.
Przez ok. 20 lat doszło do wielu podobnych sytuacji. Prokurator postawił oprawcy zarzut z art. 207 par. 2 kodeksu karnego, czyli znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia. Odpowie on również za znęcanie się nad zwierzęciem.
Adam W. oczekuje na proces w areszcie. Został tam osadzony na 3 miesiące. Do sprawy powrócimy.
Na prośbę pełnomocnika rodziny, w trosce o bezpieczeństwo i spokój psychiczny poszkodowanych, możliwość komentowania artykułu została wyłączona.