We wtorek stadion Mieszka Gniezno gościł drużynę Lecha Poznań. Pierwszoligowcy przyjechali do Grodu Lecha na trening oraz spotkać się z fanami.
O godz. 15.30 autokar z zawodnikami Lecha Poznań wjechał na płytę stadionu Mieszka Gniezno. Na jednych z najlepszych polskich piłkarzy czekało kilkuset fanów. Sam trening jest może trochę problemem, na niezbyt okazałym boisku, ale inicjatywa jest fajna – mówi Grzegorz Wojtkowiak, kapitan Lecha Poznań. Wtedy do takich rzeczy inaczej podchodzimy. Trener uprzedza nas wcześniej, że jeżeli przyjedziemy, to na pewno będziemy musieli zmienić trochę jednostkę treningową. Boisko jest takie jakie jest i musieliśmy zrobić mniej ale na pewno nie było tak, że przyjechaliśmy poleżeć. Chcieliśmy pokazać wszystkim, którzy się zjednoczyli wokół boiska trochę zagrań piłkarskich. Cieszy nas to, że wśród naszych kibiców są bardzo młodzi ludzie, czasem kilkuletnie dzieci. Na stadion przy Bułgarskiej jeździ bardzo dużo młodych kibiców i to cieszy, bo od dzieciaka jeżdżą na stadion i kibicują jednej drużynie. Z piłkarzami przyjechał również wiceprezes zarządu wielkopolskiego lidera. To jest drugie miejsce, w którym dzisiaj gościmy – mówi Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes zarządu KKS Lech Poznań. Jesteśmy dzisiaj w dawnej stolicy Polski i jesteśmy z tego bardzo dumni, że możemy sięgać do korzeni państwa polskiego, ale przede wszystkim miasta, które znajduje się bardzo blisko od Poznania i jest bardzo silny fan klub i bardzo aktywny samorząd z panem prezydentem na czele, gdzie w zasadzie ten pomysł został bardzo szybko podchwycony. Pierwsze miasto, które odwiedziliśmy to Nowy Tomyśl i było to w grudniu zeszłego roku i to jest pewnie sposób na promocję klubu, ale nie tylko. Mamy bardzo silne fankluby w Wielkopolsce i te fankluby dużo dobrego robią na rzecz naszego klubu. Chcemy bezpośrednio spotkać się z przedstawicielami fanklubów i wymienić doświadczenia na temat aktualnej sytuacji, na temat opinii, które pochodzą bezpośrednio od przedstawicieli danych fanklubów. W Gnieźnie jest jeden z najprężniejszych, silnych fanklubów, dlatego dzisiaj również spotkaliśmy się z szefem fanklubu gnieźnieńskiego, gdzie mogliśmy omówić różne tematy. Oczywiście zależy nam na tym, żeby jak najwięcej kibiców przyjeżdżało na mecze Lecha. Odległość od Gniezna jest bliska, droga za chwilę będzie coraz lepsza i wiem ze statystyk, że z Gniezna na mecze przyjeżdża bardzo wielu kibiców. To jest pewna forma dalszego propagowania Lecha w regionie. Zależy nam na tych prawdziwych kibicach, którzy w weekend przyjeżdżają do Poznania i wspomagają swój kochany klub, a to wspomaganie jest bardzo istotne, dlatego że klub bez kibiców nie istnieje, a kibice są dla klubu dwoma płucami. Klub przez swoich kibiców oddycha, klub przez swoich kibiców nawiązuje kontakt z innymi klubami. To jest bardzo istotny element, który wydaje mi się, że w polityce marketingowej i strategii istnieje i dobrze, że to tak wygląda. Za nami jest połowa sezonu. W chwili obecnej mamy rundę wiosenną i ambicje Lecha są absolutnie takie, że musimy znaleźć się w czołówce gwarantującej nam występy w pucharach europejskich. Taka jest strategia klubu i oczekiwania kibiców. Cieszy nas, że tyle młodych kibiców, dzieci, kobiet pojawiło się dzisiaj na naszym spotkaniu. My nie mamy nic innego do zrobienia, jak sprawić, żeby ci wszyscy byli zadowoleni. Piłkarze raptem przez kilkadziesiąt minut trenowali na gnieźnieńskim stadionie. Po treningu spotkali się z kibicami, dziećmi niepełnosprawnymi ze Stowarzyszenia „Maki” i mediami. Rozdali także piłki i koszulki z autografami. Koszulkę z podpisami otrzymała również najwierniejsza fanka Lecha Poznań – Izabela, która o zawodnikach wie wszystko i jeździ na wszystkie mecze Kolejorza.
A MOŻE JEDNAK PREZYDENT MIASTA ZASTANOWI SIĘ NAD ODKUPIENIEM BUDYNKU HOTELU MIESZKO ZNAJDUJACEGO SIE PRZY STADIONIE? TEN BUDYNEK WRAZ STADIONEM STANOWI PRZECIEŻ CAŁOŚĆ. A MOZE STADION PRZEKAŻEMY JAKO MIASTO UNIWERSYTETOWI ADAMA MICKIEWICZA. NIECH ON STWORZY TAM N BAZĘ SWOJEGO KLUBU SPORTOWEGO AZS. A uniwersytet juz potem, sam znajdzie swoje środki na odkupienie budynku hotelu MIESZKO,w który stworzy na przykład dodatkowy akademik.
Jeden komentarz
A MOŻE JEDNAK PREZYDENT MIASTA ZASTANOWI SIĘ NAD ODKUPIENIEM BUDYNKU HOTELU MIESZKO ZNAJDUJACEGO SIE PRZY STADIONIE? TEN BUDYNEK WRAZ STADIONEM STANOWI PRZECIEŻ CAŁOŚĆ. A MOZE STADION PRZEKAŻEMY JAKO MIASTO UNIWERSYTETOWI ADAMA MICKIEWICZA. NIECH ON STWORZY TAM N BAZĘ SWOJEGO KLUBU SPORTOWEGO AZS. A uniwersytet juz potem, sam znajdzie swoje środki na odkupienie budynku hotelu MIESZKO,w który stworzy na przykład dodatkowy akademik.