Dzisiaj ok. godz. 11.30 do Straży Pożarnej wpłynęło zgłoszenia o pożarze mieszkania w Działyniu. Z uzyskanych informacji wynikało, że płonie lokal na pierwszym piętrze w bloku. W środku znajdowały się cztery butle z gazem oraz jedna osoba. Na miejsce wysłano zastępy z Gniezna, Kłecka i Mieleszyna oraz Policję.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że pożar obejmuje część kuchni. Trzy pełne butle z gazem znajdowały się w oddalonym pomieszczeniu, więc nie były zagrożone. Odymieniu uległa jedna, pusta butla. Wszyscy mieszkańcy opuścili mieszkanie przed przybyciem służb ratunkowych. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Właścicielka mieszkania odmówiła złożenia wyjaśnień.
Przechowywanie czterech butli z gazem w mieszkaniu, w bloku wielorodzinnym zakrawa o szaleństwo i totalny brak odpowiedzialności. W przypadku wybuchu prawdopodobnie cały budynek zostałby zupełnie zniszczony. Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującym prawem w mieszkaniu mogą znajdować się maksymalnie dwie butle 11-kilogramowe.