Dzisiaj ok. godz. 11.40 na ul. 3 Maja w Gnieźnie doszło do kolejnego potrącenia pieszego. Tym razem pod kołami samochodu znalazło się dziecko. Na miejsce wysłano Policję oraz Pogotowie Ratunkowe.
To już kolejne potrącenie pieszego, do którego doszło w ostatnich tygodniach na terenie naszego powiatu. Tym razem na oznakowanym przejściu dla pieszych na ul. 3 Maja kierująca samochodem marki Citroen C3 potrąciła dziecko. 10-letnia dziewczynka idąc chodnikiem od strony Szpitala Powiatowego, nie zachowała należytej ostrożności i wtargnęła wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierująca Citroenem, 52-letnia mieszkanka Gniezna, jechała od strony Ronda PCK w kierunku ul. Wyszyńskiego. Do potrącenia doszło przy krawędzi jezdni. Kierująca osobówką nie miała szans się zatrzymać.
Dziecko ze złamaną nogą zostało przewiezione karetką Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Poznaniu. Kierująca Citroenem była trzeźwa.
10 komentarzy
A ta 10 latka szla sama?
Tak-ja odkąd sięgam pamięcią to byłam uczona jak przechodzic na drugą strone jezdni. Moja córka ma cztery lata,gdy dochodzimy do jezdni razem oglądamy się na prawo i lewo i podpytuje ją -czy już można isć? Myśle że to co ,wbijemy, naszym dziecią za młodu pozostanie na całe życie i żadna zmiana przepisów tego nie zmieni. Choć dorosłym przypomnienie z dziecinstwa też by się przydało 🙂
A może po prostu wbijać dzieciakom do głowy zasady przechodzenia przez ulicę. Do skutku. W szkole w 4 klasie na technice jest tematyka bezpieczeństwa na ulicach, tylko zamiast się uczyć w praktyce, to każe się dzieciom robić jakieś durne plakaty i projekty o super wymyślnych przystankach z podgrzewanymi siedzeniami. Gdzie tu sens???????
Jak to zwykle bywa w naszym kochanym kraju najpierw podaje się coś na pierwszej stronie gazety a potem sie tego nie odwołuje lub odwołuje na ostaniej.
Tak było z propozycją aby pojazd zawsze ustępował pieszemu.
Zmiana nie przeszła ale wielokrotnie widzę nieprzyjazne gesty ze strony pieszego, który wchodzi na przejście wprost pod koła pojazdu w ruchu nie zastanawiając się czy kierujący go widzi i czy zdoła się zatrzymać.
Akcja profilaktyczna w prasie , radio i telewizji albo mandaty za takie zachowania może ograniczyłyby takie sytuacje.
Biala flagę spiewal nie Cugowski tylko Grzegorz Ciechowski. Tak dla przypomnienia. Zgadza sie odkąd sledze te stronę za dużo nie dobrego sie dzieje. Jestem z Dolnego Slaska ale Gniezno jest mi bardzo bliskie dziwie sie ze nie ma nigdzie ostroznosci
czy nasi policjanci nie wyciągają wniosków z tego co się dzieje w mieście????? Jak śpiewał Cugowski: „gdzie oni są….zabrakło ich..??.” a raczej czy oni są???
chyba kolego nie jeździsz samochodem nawet jeśliby jechała 20 to w ostatniej chwili nie jest w stanie nic zrobić ale najłatwiej jest obwinić kierowcę a może tak w końcu nasza gnieźnieńska policja za pieszych się weźmie którzy wchodzą jak chcą
To są skutki wieloletniego wychowania pieszych w świadomości że pieszy ma zawsze pierwszeństwo na pasach, najlepiej to czasami widać na ul. warszawskiej. Ja zostałem wychowany że przechodząc przez nawet przez te pasy trzeba się zatrzymać popatrzeć lewo – prawo i dopiero wtedy wkraczać na drogę, dla pieszego to 5 sekund, ale ile można później problemów uniknąć. Widać na naszych drogach że jeżeli kierowca widzi pieszego czekającego na pasach na przejściu że samochody zatrzymują się i puszczają. Kodeks drogowy mówi jasno: Pieszy ma pierwszeństwo tylko i wyłącznie na pasach (krawężnik nie jest przejściem), pod warunkiem, że wejdzie na nie, nie powodując zagrożenia w ruchu drogowym. Czyli wg. art. 13 pieszy ma pierwszeństwo tylko jak wejdzie na przejście, a wg. art 14 nie może tego zrobić wprost przed nadjeżdżającym pojazdem. Więc musi stać i grzecznie czekać na możliwość przejścia. Zachęcam policje do skupienia sie nad tym problem właśnie w mieście.
Jakby jechała 30km/h tak jak tam jest zdazylaby zachamowac.
Coś pechowa ta ul 3-go Maja.