W niedzielę w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. Stanisława Mikołajczyka w Gnieźnie odbyły się drzwi otwarte, na których zaprezentowano nowe technologie używane w rolnictwie. Inicjatorem imprezy była firma CASE IH, która od niedawna współpracuje z gnieźnieńską szkołą.
Podczas pierwszych drzwi otwartych pokazano kilka maszyn rolniczych, m.in.: ciągniki, agregaty i zwijarki. Uczniowie ZSP nr 1 zaprezentowali również prace tematyczne: stoiska z warzywami, owocami i nasionami, projekty oraz makiety ogrodów. Goście mogli również zobaczyć historię szkoły w obiektywie. Wystawa pokazywała najważniejsze momenty w dziejach Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Gnieźnie. Drzwi otwarte mają zaprezentować najnowocześniejszy sprzęt używany w rolnictwie – mówi dyrektor ZSP nr 1 Iwona Ratajczak. To są pierwsze drzwi otwarte. Umowa z firmą CASE obowiązuje zaledwie od miesiąca. Ta impreza jest jedną z większych organizowanych wspólnie z naszym partnerem. Naszym celem jest propagowanie nowych technologii w rolnictwie, promocja naszego partnera i szkoły. Zapewniono również wiele atrakcji, m.in.: zawody Strong Farmer, specjalny CASE IH Demo Truck, seminaria dotyczące środków pomostowych na zakup sprzętu rolniczego, sporządzania wniosków o dotację oraz finansowania fabrycznego. Tym razem w ZSP nr 1 zostaje ciągnik CASE JX60 oraz prasa RB344 – mówi Tomasz Polak, reprezentant firmy CASE. Nie jest to forma darowizny dla szkoły. Nie częściej niż raz na dwa miesiące nastąpi rotacja maszyn. Te, które aktualnie znajdują się w szkole w Gnieźnie trafią np. do szkoły w Marszewie, z którą również mamy podpisaną umowę. W sumie w województwie wielkopolskim współpracujemy z 9-cioma szkołami, w: Marszewie, Przygodzicach, Opatówku, Powierciu, Nietuszkowie, Powodowie, Gołczy i oczywiście w Gnieźnie. Współpraca wzięła się z kilku powodów. My jako dostawcy maszyn rolniczych zauważyliśmy, że dzisiejsi nasi klienci są bardzo słabo wyedukowani jeżeli chodzi o poprawną eksploatację i obsługę tego typu maszyn. Nie jesteśmy w stanie dostarczając maszynę i poświęcając godzinę nowemu klientowi omówić wielu rzeczy. Awaryjność wynika z codziennej eksploatacji i obsługi. Bardzo poważnym błędem jest to, że nie są czytane instrukcje obsługi. Poza tym chcemy, żeby część uczniów i absolwentów znalazła pracę w usługach prowadzonych dla rolnictwa, m.in. w handlu. Organizatorzy zadbali również o podniebienia gości i serwowali grochówkę z wojskowego kotła. Miejmy nadzieję, że ta współpraca przyniesie wymierne efekty w przyszłości.