Jak informowaliśmy wcześniej, od początku sierpnia trwają prace mające na celu uporządkowanie terenu wokół stawu w Łagiewnikach Kościelnych. Miejsce to potocznie nazywane jest „Kipą”. Staw jest o tyle niezwykły, że na jego środku znajduje się wyspa, a na niej budowla z jednym pomieszczeniem o łukowatym sklepieniu o wymiarach ok. 5m x 5m.
Wykonanie rewitalizacji stawu oraz terenu wokół niego znacząco wpłynie na estetykę całej miejscowości. Miejsce to znajduje się w centralnej części wsi przy zabytkowym dworze i parku, a także przy świetlicy wiejskiej. Po drugie – utrzymanie stawu wraz z wyspą i grotą lodową będzie zachowaniem lokalnego dziedzictwa historycznego. I po trzecie – odtworzenie stawu będzie też miało pozytywny wpływ przyrodniczy dla ptaków, płazów i ryb.
Akcja rewitalizacji "Kipy" przyciąga mieszkańców w różnym wieku, którzy poświęcają swój wolny czas, by dołożyć swoją symboliczną cegiełkę. Przychodzą starsi i młodsi, także dzieci. Obecnie układają ręcznie skarpę z kamieni, umacniając tym samym brzegi. Średnio każdego dnia w pracach bierze udział około 40 osób. Praca przy "Kipie", ma także charakter integracyjny. W projekcie uczestniczą niekiedy całe rodziny. Przy okazji jest to również czas na refleksje i opowieści, które związane są zarówno z zespołem dworsko-parkowym, jak i stawem, a takich nie brakuje.
Jedni wspominają czasy, gdy zimą bawili się na lodzie, grali w hokeja. Inni przytaczają niezliczone opowieści: o lodowni na wyspie, o rzekomym tajemniczym przejściu znajdującym się pod wyspą, prowadzącym do dworu, o zakopanym skarbie. Jak do tej pory odnaleziono jeden przepust, łączący oba stawy we wsi. Skarbu Napoleona niestety "jeszcze" nie znaleziono, jednakże opowieści podsycają atmosferę tajemniczości i niezwykłości miejsca. Bo co tu ukrywać: "Kipa" magnetyzuje, przyciąga, pobudza wyobraźnię i wspomnienia. Być może właśnie dlatego mieszkańcy Łagiewnik Kościelnych, tak chętnie uczestniczą w pracach przy jej renowacji.