W miniony weekend Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy stało się centrum archeologicznym i turystycznym. Wszystko za sprawą Europejskich Dni Dziedzictwa. Tematem przewodnim tegorocznej edycji Europejskich Dni Dziedzictwa są „Kamienie milowe”, którymi w zamierzeniach organizatorów – są miejsca, wydarzenia, zabytki, które odcisnęły piętno na dziejach narodów i państw Europy. Takimi „kamieniami milowymi” w początkach dziejów polskiej państwowości były dwa ośrodki wczesnopiastowskie – Ostrów Lednicki i Gniezno.
Impreza rozpoczęła się Mszą św. sprawowaną przez ks. seniora Henryka Muszyńskiego. Następnie w Palatio aktorzy gnieźnieńskiego Teatru im. Aleksandra Fredry przedstawili spektakl o Zjeździe Gnieźnieńskim. Kolejnym punktem programu był pokaz konny w wykonaniu Grupy Widowisk Historcznych Comes oraz Horągwi Rycerskiej Królewskiego Miasta Gniezna im. abp. S. Kurowskiego. Zaprezentowano skok przez żywą przeszkodę, ścinanie głów oraz walki międy konnymi wojami. Następnie wszyscy goście oraz turyści w korowodzie przeszli do grodu, gdzie znajdowała się słowiańska wioska. Dzisiaj nastawiliśmy się głównie na edukację dzieci – mówi Mariola Olejniczak, pracownik Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Z jednej strony mamy średniowieczną wioskę, w której można zobaczyć jak żyło się we wczesnym średniowieczu, z drugiej strony mamy część edukacyjną. W wiosce można zobaczyć pracę jubilera, kowala, szewca oraz sznycera, spróbować średniowiecznego jedzenia. W części edukacyjnej odbywają się rozmaite warsztaty dla dzieci: rekonstrukcja stroju średniowiecznego oraz archeologiczne. Dzieci mogły rówież spróbować swoich sił jako kuśnierz. Są to warsztaty rękodziała artystycznego w skórze – mówi Maria Lewicka z pracowni artystycznej Koneser z Jankowa Dolnego. Uczestnicy naszych warsztatów najpierw otrzymują podstawową wiedzę na temat wyrobów ze skóry, a potem bawią się w małego introligatora. Nasze warsztaty cieszą się dużym zainteresowaniem. Turyści mogli przyglądać się średniowiecznemu życiu. Grupy wojów przyjachały z całego regionu. Niestety w wyniku nieporozumienia i wprowadzenia w błąd wojowie dowiedzieli się, że tego samego dnia muszą opuścić wyspę. Goście muzeum byli więć świadkami nie tylko efektownych pokazów, ale również mniej widowiskowego pakowania się odtwórców i wojów. Impreza zakończyła się o godz. 17.00.
Nie jadę w przyszłym roku na żaden zjazd na Lednicy. Szkoda mojego czasu i nerwów. Jestem bardzo zawiedziona tym jak nas potraktowano.
Zwiedziony woj on
Znowu kolejny wredny komentarz kogoś z organizatorów. Na Grzybowie dostaliśmy informację, że na Lednicy będziemy mogli zostać do niedzieli. Wszyscy cieszyli się z tego powodu. Ale oczywiście ktoś musiał cała imprezę zepsuć. Serdecznie gratuluję i dziękuję za zepsucie klimatu…
Alojzy on
Nieporozumienie wynikało chyba tylko i wyłącznie z niewiedzy szanownej redakcji ponieważ wszyscy zaproszeni uczestnicy imprezy wiedzieli dużo wcześniej iż jest to impreza jedno dniowa i pisanie takich rzeczy publicznie jest kompletnym brakiem wiedzy w tym temacie i nie świadczy zbyt dobrze o redakcji…
3 komentarze
Nie jadę w przyszłym roku na żaden zjazd na Lednicy. Szkoda mojego czasu i nerwów. Jestem bardzo zawiedziona tym jak nas potraktowano.
Znowu kolejny wredny komentarz kogoś z organizatorów. Na Grzybowie dostaliśmy informację, że na Lednicy będziemy mogli zostać do niedzieli. Wszyscy cieszyli się z tego powodu. Ale oczywiście ktoś musiał cała imprezę zepsuć. Serdecznie gratuluję i dziękuję za zepsucie klimatu…
Nieporozumienie wynikało chyba tylko i wyłącznie z niewiedzy szanownej redakcji ponieważ wszyscy zaproszeni uczestnicy imprezy wiedzieli dużo wcześniej iż jest to impreza jedno dniowa i pisanie takich rzeczy publicznie jest kompletnym brakiem wiedzy w tym temacie i nie świadczy zbyt dobrze o redakcji…