Polska Akademia gitary rozpoczęła cykl koncertów w naszej okolicy. Wczoraj gitarzyści zagrali na plaży w Jankowie Dolnym. Pomimo tego, że większość widowni była przypadkowa, imprezę można zaliczyć do jak najbardziej udanych. Była to świetna promocja Festiwalu.
Nietypowy koncert w nietypowym miejscu – tak w skrócie można powiedzieć o koncercie „Kiedy byłem małym chłopcem…”, który wczoraj odbył się na plaży w Jankowie Dolnym. Był to pierwszy koncert w naszej okolicy w ramach Festiwalu Polskiej Akademii Gitary, którego oficjalna inauguracja już 19 sierpnia w gnieźnieńskiej Katedrze. Plaża w Jankowie Dolnym nie zgromadziła tłumów publiczności, jednak to nie ilość tworzy klimat. Można jednak spodziewać się, że po wczorajszym koncercie część osób, które zapewne przypadkowo spotkały się z „gitarami na plaży” pojawi się 19 sierpnia w Katedrze i 27 sierpnia w Centrum Kultury „Scena To Dziwna”, gdzie odbędzie się koncert Jarosława Śmietany. Zagraliśmy trochę muzyki rozrywkowej i trochę muzyki stricte klasycznej, m.in. „Argentyńskie tango” Astora Piazzolli – mówią Karol Mruk z Oleśnicy i Paweł Sokołowski z Białegostoku, którzy wystąpili podczas wczorajszego koncertu w Jankowie Dolnym. Publiczność usłyszała również utwory Michaela Jacksona. Był to nasz pierwszy koncert na plaży, dlatego byliśmy trochę zaskoczeni, ale nie było źle, bo graliśmy w wygodnym miejscu z dobrym nagłośnieniem.
Organizatorzy, oprócz muzyki, przygotowali coś specjalnego dla dzieci. Pomiędzy utworami najmłodszą część widowni zabawiał Tygrysek (w którego rolę wcielił się Piotr Witoń) – najlepszy przyjaciel Kubusia Puchatka. Był to dobry pomysł, żeby zachęcić dzieci do pozostania na całym koncercie.
„Koncerty dla rodzin z dziećmi” organizowane w nietypowych miejscach, jak na ten rodzaj muzyki, są nowością podczas tegorocznego Festiwalu Polskiej Akademii Gitary. Organizatorzy chcą w ten sposób pokazać, że gitara, to instrument uniwersalny, nadający się w każde miejsce i do każdego stylu muzycznego. Wśród publiczności wczorajszy koncert odbił się pozytywnym echem. Przyjechałam z mężem i dziećmi na plażę i w ogóle nie spodziewałam się, że trafimy na koncert – mówi Grażyna Szeląg, mieszkanka Gniezna. Przyznam, że pierwszy raz widzę gitarzystów na plaży. Jestem zaskoczona, że można aż tak wspaniale grać na tym instrumencie. Taki koncert to świetny pomysł, tylko chyba był zbyt słabo rozreklamowany chociażby w okolicy, bo nie przyszło zbyt wiele osób.
Polska Akademia Gitary rośnie w siłę z roku na rok. Po zeszłorocznym koncercie w Katedrze możemy spodziewać się, że to, co usłyszymy już za kilka dni będzie jeszcze bardziej wyjątkowe i porywające.