W niedzielę na parkurze w gnieźnieńskim Stadzie Ogierów po raz kolejny w szranki stanęli jeźdźcy walczący w cyklu towarzyskich zawodów w skokach przez przeszkody. Rywalizacja tradycyjnie przebiegała w 5 konkursach.
Jako pierwsi na parkurze pojawili się najmłodsi jeźdźcy w konkursie klasy „mini LL”. Aż troje z nich pokonało parkur na czysto: Zuzanna Rojewska, Letycja Turtoń (UKS Master Gniezno), Laura Maciejewska (UKS Master Gniezno). Konkurs „klasy LL” przyniósł już większe emocje. Z 41 przejazdów 10 było bezbłędnych. O kolejności w klasyfikacji zdecydował więc czas. Pierwsze miejsce zajął Mateusz Arent (UKS OSiR Kleczew), drugie Magdalena Murawska, a trzecie Adam Frąckowiak (GR-H Żydowo). Dalsza klasyfikacja wyglądała następująco: Agata Kujawa (SJ Lech Gniezno), Wojciech Ludwiczak (LKS Cwał Poznań), Monika Składanowska (SJ Lech Gniezno), Wiktoria Stachowiak (KJ Korona Wałcz), Wiktoria Stanisławska (LKS Cwał Poznań), Piotr Kuczyński, Mateusz Kowalczyk. W konkursie „klasy L” na 41 przejazdów aż 18 zawodników pokonało parkur bez punktów karnych, a różnica pomiędzy pierwszą dwójką zawodników to raptem 1 sekunda. Tym razem najlepszy okazał się Marcin Frankowski (UKS Master Gniezno). Tuż za nim uplasowała się Anna Szymoniak (LZS Lech Gniezno), a trzecie miejsce przypadło Jakubowi Winterowi (LZS Lech Gniezno). W dwufazowym konkursie „klasy P” zwyciężył Wojciech Szeszycki (LZS Lech Gniezno), druga była Izabela Matysiak (KJ Jeziorki Osieczna), a trzeci Mirosław Gradecki (KJ Zagórów). Jako ostatni został rozegrany konkurs „klasy N”. Z pięciu przejazdów raptem dwa były bezbłędne. W rozgrywce lepszy okazał się Szymon Tęcza (KJ Sokół Damasławek), który pokonał Wojciecha Szeszyckiego (LZS Lech Gniezno). Na trzecim miejscu uplasował się Piotr Matławski (SJ Lech Gniezno). Najlepszych zawodników nagrodzono pucharami i bonami na zakup sprzętu jeździeckiego. Konie tradycyjnie otrzymały flo. Zawody tradycyjnie przebiegły w miłej atmosferze. Oczywiście nie obyło się bez upadków i kilku wyłamań. Jak jednak podkreślają organizatorzy, te towarzyskie „potyczki” są po to, żeby zachęcać młodych jeźdźców do rozwijania się i dać im możliwość podnoszenia swoich umiejętności. Niestety martwi to, że coraz więcej osób jeździ po rozprężalni bez kasku. Kolejne zawody w Stadzie Ogierów przewidziane są na połową września, natomiast już w tej chwili zapraszamy wszystkich na Piknik Konny, który odbędzie się 27 sierpnia w Stajni pod Wierzbami w Jankówku.
Sędzia na tych zawodach popełnił mnóstwo błędów. Nie było przez to zasady „fair play”. Zawodnicy nie potrafili przyznać się do błędu np. w ominięciu przeszkody.
Zawodnik on
Sędzia powinien wyrzucać zawodników bez kasków z rozprężalni. To jest niebezpieczne. Każdy pamięta co się stało chociażby w maju na zawodach na stadionie żużlowym. Na rozprężalni też może zdarzyć się wypadek.
Uczestnik on
Dziwi m.in. to, że doświadczeni jeźdźcy pozwalają swoim luzakom jeździć bez kasku.
koniara on
Luzakom (i nie tylko) dostało się po tych odsłoniętych głowach. I bardzo dobrze! Jaki przykład dla młodych jeźdźców?!
5 komentarzy
Sędzia na tych zawodach popełnił mnóstwo błędów. Nie było przez to zasady „fair play”. Zawodnicy nie potrafili przyznać się do błędu np. w ominięciu przeszkody.
Sędzia powinien wyrzucać zawodników bez kasków z rozprężalni. To jest niebezpieczne. Każdy pamięta co się stało chociażby w maju na zawodach na stadionie żużlowym. Na rozprężalni też może zdarzyć się wypadek.
Dziwi m.in. to, że doświadczeni jeźdźcy pozwalają swoim luzakom jeździć bez kasku.
Luzakom (i nie tylko) dostało się po tych odsłoniętych głowach. I bardzo dobrze! Jaki przykład dla młodych jeźdźców?!
Widzę, że nie szczędziliście zdjęć 😉