Dzisiaj w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rozpoczęła się kolejna faza w postępowaniu na śmigłowiec wielozadaniowy dla Sił Zbrojnych RP. EC-725 Caracal został poddany sprawdzeniom weryfikacyjnym.
Procedura miała na celu zweryfikowanie parametrów wskazanych w postępowaniu przetargowym, m.in.: osiągi, wyposażenie pokładowe, konstrukcję śmigłowca czy normy lotnicze. Testy mają zakończyć się na początku czerwca. W sprawdzeniu weryfikacyjnym śmigłowca uczestniczył przedstawiciel związków zawodowych. Prezentację śmigłowca i omówienie założeń ogólnych testów obserwowali także posłowie i senatorowie z sejmowej i senackiej komisji obrony narodowej.
Caracal wyróżnia się przede wszystkim zasięgiem lotu, osiąganym pułapem oraz ładownością. Na pokład może zabrać 28 lekko uzbrojonych żołnierzy, lub kilkunastu z ciężkim ekwipunkiem.
foto: Joanna Pomorska,
Damian Siudziński
Damian Siudziński
2 komentarze
Wziąć tego 50 sztuk za pieniądze większe niż planowano na 70 szt to skandal. To jest śmigłowiec przejściowy a nie na 40 lat! Za 10 lat tylko my w NATO będziemy ich używać. Powinno się wziąć góra 12 szt dla WL, a resztę z wolnej stopy zamówić u Francuzów, np. NH-90 dla MW. Nie cofajmy się technologicznie. Tym bardziej że płacimy drożej niż za sprzęt nowej generacji. Argument że prezydent musiał mieć jakiś sukces do odtrąbienia na wybory jest dla mnie niedopuszczalny. Przetarg był źle skonstruowany i udział w nim wzięły niewłaściwe modele śmigłowców. W normalnym kraju by się z niego wycofano, ale u nas była presja, bo do tej pory zaniechano wymiany starych Mi-8. To jest skandaliczne i nieprofesjonalne postępowanie.
Jakich związków zawodowych? Bo w wojsku Z.Z. nie ma.