W sobotę Stadion Miejski przy ul. Wrzesińskiej pękał w szwach. O godz. 17.00 rozpoczął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego, który do Pierwszej Stolicy Polski przyciągnął czołówkę światowego żużla. Niestety tytułu Króla nie udało się obronić Tomaszowi Gollobowi i w tym roku zwyciężył Emil Sajfutdinow.
Niesamowita atmosfera, sportowe emocje sięgające zenitu oraz piękna pogoda sprawiły, że na Turniej poza gorącymi fanami czarnego spotu, przyszły osoby, które na co dzień tym sportem się nie interesują. O godz. 17.00 na płytę stadionu na wozie słowiańskim wjechał Król Gnieźnieńskiego Żużla z 2010 roku – Tomasz Gollob. W asyście wojów z Konnej Dużyny Wojów Słowiańskich UKS „MASTER”, Drużyny Grodu Grzybowskiego, wojów z Kalisza pod wodzą Mieczysława Machowicza, Małych Polan z Miejkiego Ośrodka Kultury w Gnieźnie oraz wojów z Poznania król przejechał rundę po stadionie. Następnie w jego ślady poszli wszyscy zawodnicy, którzy na wozie ze Stada Ogierów w Gnieźnie zaprzęgniętym w dwa kasztanowate konie przywitali kibiców. W rytmie wybijanym przez bęben Mieszko z Grzybowa nastąpiła prezentacja zawodników. Wśród startujących znalezło się aż 4 Mistrzów Świata: Tomasz Gollob, Greg Hancock, Jason Crump oraz Nicki Pedersen. Już od pierwszego biegu emocji nie brakowało. Pomimo tego, że w 20 wyścigach najlepszym na torze był Tomasz Gollob, który uzyskał największą ilość punktów, w decydującym biegu zwyciężył Emil Sajfutdinow. Mistrz Świata nieco zaspał na starcie i musiał uznać wyższość Rosjanina. Tomasz Gollob musiał zadowolić się drugim miejscem. Wszyscy finaliści otrzymali pamiątkowie miecze, natomiast król, jak przystało na triumfatora, otrzymał koronę i królewski płaszcz oraz replikę Szczerbca – miecza koronacyjnego polskich władców. Warto dodać, że pobito rekord toru ustanowiony 9 lat temu przez Krzysztofa Cegielskiego. Teraz należy on do zawodnika Startu Gniezno – Mirosława Jabłońskiego i wynosi 62,62 sek. IV Indywidualny Turniej Żużlowy „O Koronę Bolesława Chrobrego – Pierwszego Króla Polski” przeszedł do historii i na pewno na długo pozostanie w pamięci kibiców.
Wyniki poszczególnych biegów:
Sajfutdinow, Janowski, Gomólski, Ljung
Gollob, Nicholls, Woffinden, Jonsson
M. Jabłoński, G. Łaguta, Pedersen, Hancock
K. Jabłoński, Crump, Hampel, A. Łaguta
Hancock, Gollob, K. Jabłoński, Janowski
G. Łaguta, Woffinden, Gomólski, A. Łaguta (d)
Ljung, Jonsson, M. Jabłoński, Crump
Hampel, Sajfutdinow, Nicholls, Pedersen
Janowski, M. Jabłoński, Woffinden, Hampel (d)
Gollob, Crump, Pedersen, Gomólski
Ljung, Nicholls, A. Łaguta, Hancock
Jonsson, Sajfutdinow, G. Łaguta, K. Jabłoński
Jonsson, A. Łaguta, Janowski, Pedersen (d)
Nicholls, M. Jabłoński, K. Jabłoński, Gomólski
Gollob, Hampel, G. Łaguta, Ljung
Hancock, Sajfutdinow, Woffinden, Crump
Janowski, Crump, Nicholls, G. Łaguta
Hancock, Jonsson, Hampel, Gomólski
Woffinden, Ljung, K. Jabłoński, Fajfer
Sajfutdinow, Gollob, A. Łaguta, M. Jabłoński
Finał:
21. Sajfutdinow, Gollob, Jonsson, Hancock
Organizatorzy zadbali o historyczną aranżację widowiska. Niestety niedopatrzeniem było wystawienie większej ilości akredytacji dla mediów niż wydrukowano plakietek. Mediom zaczęto więc rozdawać akredytacje jednorazowe obowiązujące na meczach ligowych. Niestety obsługa stadionu nie była o tym poinformowana i nasz dziennikarz został w sposób niegrzeczny wyrzucony ze stadionu, po czym ponownie został wpuszczony drugą bramą.