Około 50 jeźdźców na koniach pojawiło się w Sylwestrowe południe na gnieźnieńskim Rynku. Tradycyjnie koniarze życzyli sobie przede wszystkim zdrowych koni, ale także dobrobytu, szczęścia i spokoju w Nowym Roku. Zaskoczeniem były oświadczyny jednego z jeźdźców.
Mimo powiadomienia władz miasta oraz Straży Miejskiej, funkcjonariusze zatrzymali kolumnę koni na ul. Chrobrego, bowiem otrzymali zgłoszenie o zanieczyszczaniu miasta. Inicjator spotkania zapewnił, że zgodnie z deklaracją złożoną wcześniej na piśmie, po wyjeździe koni z miasta posprząta odchody pozostawione przez zwierzęta. Interwencja sprawiła jednak, że koniarze zrezygnowali z tradycyjnego przejazdu ulicami Starego Miasta.
20 komentarzy
Wyjeżdzają raz w roku na Rynek ..po co niech to robią częściej a nie tylko raz w roku , a na tych koniach -WSTYD jak ubrani ,jaka PROMOCJA .
Wspanialy pomysl z oswiadczynami. Gratulacje. A kazdy komentuje adekwatnie do tego co ma w glowie.
Szanowna Pani Marto,
ilość koni była podana w przybliżeniu;) Jeśli Pani posiada wiedzę ile było koni dokładnie to proszę napisać prawdę, a nie bzdury, że połowy nie było widać, albo była niewidzialna. Szanowna Pani wszystkiego dobrego życzę:) Więcej optymizmu i większej spostrzegawczości:)
Proszę Państwa dla tych zwolenników i przeciwników. Co roku zajmuję się informowaniem Urzędu Miasta o takim naszym konnym spotkaniu. Co roku zajmujemy się czy to ze znajomymi czy to z rodziną sprzątaniem po tym przejeździe. Tak samo i w tym roku osobiście sprzątałem końskie odchody po naszym przejeździe. Nie byłem w stanie jechać i sprzątać równocześnie. Dlatego zrobiłem to później.Niestety mało jest chętnych do takich zadań, więc chciałem zająć się tym sam jak należy. Z całym szacunkiem Szanowny Panie/Pani MARINERO kiedy dojechałem do Rynku sprząteniem tego odcinka zajmowała się firma ALKOM. Nie widziałem, żeby pozostały tam odchody. Być może szanowny Panie to te pozostałości po dokarmianiu ptaków? A być może był Pan dzisiaj i zasyfione miasto było przez petardy, a Pan myślał, że to końskie odchody? Proszę o ciut ludzkiej wyrozumiałości do wszystkiego, obojętnie co by to było. Każdy z nas potrzebuję czegoś innego do satysfakcji. Jest wiele rzeczy, które przeszkadzają, ale proszę Państwa nauczmy się szukać kompromisów. Pana prezydenta nie było być może chciał spędzić czas z rodziną, a być może miał ważniejsze spotkanie, które w jego oczach było bardziej potrzebne większości mieszkańcom niż nasze końskie spotkanie. Proszę Was wszystkich o to. Polityka polityką, ale nie wytykajmy tylko błędów. Obojętnie czy to partia PiS,PO,SLD,PSL czy jakakolwiek, wszyscy są ludźmi. Różnica poglądów i charakterów. Ja osobiście mogę przeprosić kogoś kto wdepnął w nasze końskie odchody bo mógł czuć się bardzo urażony. Ale czy Pan/Pani, któremu to bardzo przeszkadzało nie popełnia błędów? Czy wszystko robi idealnie? A pozostałym, którzy byli na Rynku serdecznie dziękuje! Miło było zobaczyć tylu ludzi. A wszystkim bez wyjątku życzę POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU! Samych zawodowych sukcesów, a nade wszystko dużo zdrowia dla Państwa!
Z poważaniem
Patryk Dobrzyński
inicjator spotkania
Zgłoszenie o zanieczyszczeniu miasta… Pewnie szanowna pani/pan ,której to przeszkadzało sama wyprowadza psa na trawnik pod blokiem… To jest śmieszne ludzie coś organizują, starają się a inni muszą rzucać kłody pod nogi i wszystko niszczyć…
Jak koniarze mieli sprzatac gowna to juz zrezygnowali z przejazdu po calym miescie, a te na rynku do dzisiaj leza.
Ktoś napisał budzika brak i to prawda. Po co mu mieszkańcy po wyborach? Nawet w takim dniu gówno przeszkadza ludziskom władzy. Służebność, wazeliniarstwo kosztem jedynej sylwestrowej imprezy, zamykanie przejazdu dla koni to nie tylko żenujące zachowanie ale patologia względem zwierząt a to już początek dna.
Obudzmy to miasto 😉 ale jak ? Jak tu wszystko twardo SPI
Prezydent tak chce ożywić miasto, a nie zjawił sie na rynku, gdzie pan J.Kowalski robił to co roku. Naprawdę wielki minus dla obecnego prezydenta.
50 jeźdźców?! To ja chyba liczyć nie potrafię, albo połowa była niewidzialna….
Jak by konie pozostawiły na deptaku nawet na chwilę swoje odchody też znaleźli by się krytykanci. Tak już jest z niektórymi gnieźnianami. Następnym razem niech założą koniom pampersy.
niektóre dziewczyny przed wyjazdem powinny umyć włosy a to szczerzenie zębów…
WSTYDŹCIE SIĘ GNIEŹNIEŃSKIE WŁADZE MAŁO, ŻE SAME NIC NIE ZORGANIZOWAŁY TO POPSUŁY JEDYNĄ ATRAKCJĘ SYLWESTROWĄ W NASZYM TZW. OBUDZONYM 😉 MIEŚCIE.
Troszkę- delikatnie mówiąc- to co zrobili było bezmyślne.
To chyba dlatego, że na Rynku było nieco więcej mieszkańców niż wtedy, gdy pan Kowalski odpalał lampki na krzywej choince i zrobiło się „zgromadzenie i zainteresowanie” 😀
Brawo !!!! Takich atrakcji nam trzeba! Zwierzęta to jest to!!!
Widać, że jesteśmy PO wyborach, pana budzika brak. Czy dziurawe lodowisko ma obudzić miasto??????????
Mam nadzieje że organizatorzy wyciągną wnioski,i powtórzą marsz lub marsze w 2015r.Proszę się nie podawać!!!W naszym mieście nie tylko zwierzęta przeszkadzają,ale i dzieci bawiące się na ulicy lub placu zabaw i takie inne sprawy.Jak mawiał Kargul z Pawlakiem-Pora do Domu.Tylko jakiego DOMU?
Szkoda że ktoś zepsuł imprezę .Mieszkańcy nie potrafią się bawić,a deszcz i tak GÓWNO spłucze!
To co się dzieje jest chore … ktoś próbuje coś zrobić w tym mieście a i tak władze wszystko zepsują
Funkcjonariusze zatrzymali konie , może to w ramach akcji ożywiania miasta a może w ramach akcji działania bez fotoradaru ?
Konskie odchody przeszkadzały PANIUSI lub PANICZOWI spod chalupy(glinianki)gdezie miał wiekszy bałagan we własnym obejsciu.A tak mimo wszystkiego po swoim piesku posprzątano?